-
Wpisy na blogu
-
Przez Macky w Blog Konopny Trawka
-
Przez Macky w Blog Konopny Trawka
-
-
Nowe tematy
-
Nowe posty
-
Przez PolskiBauer · Opublikowano
Dzięki za radę. W takim razie nie będę szaleć spryskam trochę rośliny olejem Neem i czekam do końca. -
Przez Rysiu · Opublikowano
Jest tak blisko końca, że nie wiem czy jest sens na większe manewry. Ewentualnie kupić ten canna cure (kosztuje kilka dyszek) i popryskać to do czego jest dostęp. Ja tak kiedyś opryskiwałem roślinę w boxie. Raz czy dwa pomogło bez problemu. Kilka razy po prostu przyhamowało te robactwo, nie zwalczyło do końca. Ja tam jak pryskałem to na kwiaty też coś tam się zawsze rozpyliło. Nie ma co się przejmować jak na kwiaty coś poleci. Na tyle na ile można, popryskać po tych liściach i łodygach do których jest dostęp. A tak po za tym, to bardzo ładne krzaki 🙂 -
Przez PolskiBauer · Opublikowano
Szukając po różnych stronach też doszukałem się że może to być wciornastka. Myślisz żeby próbować to zwalczyć na te ostatnie 3 tygodnie? Musiałbym ściągnąć siatkę, powyjmować rośliny z boksa i liść po lisciu (z pominięciem szczytów) opryskać roślinę. -
Przez Rysiu · Opublikowano
Robactwo jakieś ci żeruje na liśicach. Te malutkie czarne kropeczki to chyba jaja lub odchody. Takie jakby srebrzyste wysuszone ślady to też od nich. To albo ziemiórka albo takie inne cholerstwo. Zapomniałem jak to się nazywa. Też to gówno miałem. Potrafi mocno zniszczyć roślinę. Popatrz pod liście czy coś malutkiego tam nie chodzi. Można by canna cure spróbować. Mi kilka razy pomogło, choć nie zawsze. Wciornastki to się nazywało, to drugie robactwo 🙂 -
Przez PolskiBauer · Opublikowano
Witam, Kolejny tydzień za mną. Na ten moment mamy: 98 dzień - 6,5 tyg kwitnienia - sezonowki 66 dzień automaty Za wasza rada staram się zmniejszyć wilgotność w boksie, ale jest z tym mały problem (boks stoi w łazience plus pogoda nie pomaga). Na szczęście temperatura nie idzie powyżej 28 stopni więc tyle dobrego. W niedzielę podaje ostatnia porcje nawozów i potem tylko płukanie. Zbiory planuje za 3 tygodnie, ale czas pokaże jak to pójdzie. Dalej niestety postępuje uszkodzenie liści wiatrakowych (co ciekawe głównie na automatach). Pink Rozay - zgodnie z informacjami od producenta kwitnienie 63 dni ale zakładam że będzie potrzebować trochę dłużej (mniej światła - 12/12 plus producent podaje chyba czas od momentu rozpoczęcia kwitnienia a nie wyjścia rośliny z ziemi). Na niej też widać największe niedobory. Cookies Gelato - najładniejsza jak dla mnie roślina. Pięknie już oszroniona, ale nie spuchła tak jakbym się spodziewał (może jeszcze w ciągu tych 3 tygodni coś ruszy). Berry Haze - jest duża, ale mocno wybarwia liście z chlorofilu (może to i lepiej w tym momencie kwitnienia). Co mnie martwi to póki co nie widzę tych niebieskich barw na niej 😞 Ak47 - coś ruszyła, ale wyjadę mi się że i te 3 tygodnie mogą być dla niej za mało. Ogólnie w boksie latają jakieś muszki i może stąd te czarne kropki na liściach plus "śluz". Mam okej neem ale zastanawiam się czy w tej fazie kwitnienia jest sens go stosować. Roślinom została już końcówka i nie wiem czy ma to faktycznie takich duży wpływ na nie. Przy okazji przyszłego update podeślę zdjęcia trichomow pod mikroskopem - zobaczymy jak to wygląda. Pozdrawiam!
-
-
Gallery Statistics
Recommended Posts