Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Nasze wyobrażenie narkomanii oraz własne zasady


Co najbardziej odradzacie?  

302 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • heroina
      229
    • marihuana
      4
    • amfetamina
      42
    • alkohol
      22
    • LSD
      5


Recommended Posts

Gość Ferguson_22MP
Opublikowano

Pale zeby odbić od codzienności staram sie montować góra dwa

razy w tygodniu, uwazam ze zioło nie jest niebezpieczne ale gdy

to sie kontroluje, przykład znam pare osob ktore dzień w dzień

montują od paru lat, na te wakacje zdarzył sie wypadek i moj koleszka

i w sumie tych koleszków tez stracił noge, gdy sie o tym dowiedzielismy

kazdy był załamany ale co z tego trza było coś zajarać i zajarali i

zaczeli normalnie juz banie kręcić i nie mysleli o koleszce który lezy w szpitalu,

zmierzam do tego ze zioło przewaznie jest na początku wszyskiego "Pierw zajaram

pozniej sprawe załatwie...", a to nie o to chodzi zioło trza kontrolować to jest

podstawa, i tez smieszy mnie to ze palenie otwiera mozg, prawda ze

wszystko co odbieramy z zewnątrz bardziej nas dotyka ale co z tego wynika

mamy cały czas palic bo lepiej przez to rozumiemy świat, szczerze

gdybym mogł cofnąć czas to nie wiem czy wziąłbym pierwszego bucha...

  • 1 rok później...
Opublikowano

Logiczne że większość wybierze heroina, straszne ścierwo. Po za tym MJ ma właściwości lecznicze i inne pozytywne strony, więc trzeba było jej tam nie wpisywać :P Alkohol-bo czasem dla człowieka to jest gorsze niż narkotyki.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Ciekawe jak sie po 3 latach zmieniło zdanie autora postu na sprawę uzależnienia od ganji.. Przejebane nie ma nawet do kogo się zwrócić żeby pomógł.. :<

A ja wybrałem amfe bo wiem, że wpadnięcie w ekipę która lubi sobie robić meetingi po kilka dni albo tygodni to wpada się w totalne gó**o... Nie ważne że narkotyk sam w sobie nie jest najgorszy.. Wystarczająco dostępny żeby niszczyć ludzi.. Nawet przyznam że radzi sobie lepiej niż alkohol... Także, odradzam próbowania białego, bo to ono wciąga was bardziej niż wy je.. Spodoba wam się to i zacznie się problem, jak za pare lat staniecie sie byc moze madrzejszymi osobami to przejrzycie na oczy, ze to wcale nie bylo takie cool i fajne.. Dobra koncze bo wyjde na starego pierda :)

Pozdro dla tych którzy jarają już kilka dobrych lat i wiedzą że robią to zbyt często i tracą ważne dla nich rzeczy w życiu... Jakos to będzie

  • 3 tygodnie później...
Gość blancos
Opublikowano

Ja odradzam wszystkiego oprócz alkoholu i weedu :D używam tylko tego i reszta to dla mnie je***y syf :smoke:

Opublikowano

A ja do tego podchodzę tak że w narkomanie można popaść jeśli zacznie się brać narkotyki uzależniające fizycznie. Według mnie nie powinno się brać i na pewno sam nigdy nie wezmę dragów uzależniających psychicznie ale wyniszczających organizm(np. amfetamina) . Czy warto dla chwili euforii czy jakiegoś zajebistego uczucia niszczyć sobie zdrowie? ;/. Narkotyki a w tym przypadku to wyłącznie psychodeliki które nie niszczą zdrowia (albo uszkadzają je na tyle że bilans tego co nam daje zażycie czegoś a co odbiera ,skutki zdrowotne, wychodzi na plus dla tego co nam daje) można brać bo one nas rozwijają ;d. A feta, hera itp to co to wgl ma być ;p. Chwila szczęścia a potem chęć wzięcia jeszcze raz bo było zajebiście. Nie w tym sens ;).

Wniosek prosty i dam tu przykład MJ. Dużo daje (rozkminy itp) daje też to uczucie szczęścia jeśli się dobrze "faze wkręci" ale nie ujmuje nam nie wiadomo jak na zdrowiu, czyli jest ok, a jeśli jaramy z głową to już wgl ;d. Bierzcie tylko to co nam więcej daje niż zabiera ;)

Opublikowano

=] ale tu wypracowań:) wyobrażenie narkomana hmmm. Jesteś narkomanem, kiedy okradasz innych w tym rodziców żeby mieć na używkę; olewasz rzeczywistość, bo każde spotkanie z drugiem wydaje Ci się lepsze od tego co widzisz w realu i robisz to na tyle często, że zatracasz poczucie rzeczywistości i kreujesz własną po dragach; jesteś agresywny, zły gdy najbliżsi zabronią Ci to robić, gdy żona zabierze Ci pieniądze, obchodzi Cię tlyko porobienie się. U nas utarło się, że narkoman określany jest na podstawie tego co bierze i jak często. Owszem to po części prawda, ale narkomania to przede wszystkim stan umysłu, cechy charakteru, które determinują życie człowieka. Dlatego z narkomanią tak trudno wygrać, bo siedzi w człowieku, a wiadomo że pokonać siebie samego jest najtrudniej.

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+