Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Rother

Użytkownik
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Posts opublikowane przez Rother

  1. Nie polecam kiełkowania na wacikach czy innych chusteczkach, zbyt duże ryzyko przesuszenia albo przegnicia pestek. Kiedyś tak robiłem i miałem dużo gorszą kiełkowalność. Lepiej jak natura przykazała - 48h w filtrowanej, przegotowanej wodzie, i do ziemi. Jeśli pestki to automaty - precrush (powinien być temat na forum). Dla wprawy poćwiczyć na przemysłówkach albo samosiejkach wcześniej, jak da radę.

  2. Kiepawo.. Wszystkie rosną m/w w tym samym miejscu? czy np ta spleśniała rosła jakoś niżej? Pewnie zrobiła się mgła przy gruncie i tak stały w niej jakiś dłuższy czas..

    Trochę bym je przetrzymał jeszcze, chyba że któraś stałaby w bardziej mokrej glebie albo niżej, albo mniej nasłoneczniona/przewiewna miejscówka.  Sam widziałem już z tydzień temu takie nisko zawieszone chmurki nad polami, a to przecież jeszcze lipiec! Musisz porównać im warunki i sam zadecydować. Koniecznie usuń te martwe liście i możesz też przyciąć tę trawę wkoło rośliny, żeby woda się tam nie zbierała i był przewiew. Tych co nie zetniesz podlej odstaną wodą z czosnkiem (polskim, chinski jest lipny i pleśnieje łatwo), nie wiem czy pryskanie ma sens bo musiałbyś je powtarzać codziennie. Taka trawa rośnie na lekko podmokłym terenie najczęściej, dużo tam szyszek a więc i iglaki - większa kwasowość ziemi i większa szansa na plechę (przy zbyt wysokim też chyba może się coś wdać ale niech ktoś potwierdzi bo nie jestem pewien). Może im czymś sypnij na wyrównanie pH. Jak masz możliwość to sprawdź odczyn.

    Możesz też zrobić taką jakby małą fosę/rowek dookoła spota czy planta, powinno trochę odciągać nadmiar wody. Ale to już rada chyba bardziej na przyszłość, albo robić fosę albo sadzić wyżej i do tego pryskać. Część osób się ze mną nie zgodzi ale nieco azotu uzupełnionego wcześniej też by im pomogło, bo byłyby żywotniejsze, mimo że kwitnienie by się ciutkę przeciągnęło. Chociaż przy złym pH i tak nie miałoby sensu.

    Trochę mnie przestraszyłeś tym updatem, teraz wiem że muszę zapodać biosept jak tylko dam radę...

     

  3. No i podlewaj dopiero jak ziemia dobrze przeschnie a nie wszystkie jednym rzutem (przeschnięta donica jest bardzo lekka); w każdej doniczce będzie schło inaczej bo: a to inne zapotrzebowanie danej rośliny, inna tempa, inny obieg powietrza. Wkońcu to rośliny półpustynne i susza jest ok dla nich, tym bardziej w zaawansowanym flo.

  4. 30-32 niektórzy jadą na takiej tempie i nie narzekają ;) Ale ja tam wolałbym zbić. Trochę temperatury odejdzie jeszcze z parą wodną jak dasz coś do nawilżania powietrza. Zmierz jeszcze z jedną lampą włączoną - możesz wystartować z jedną bo będą małe planty, które nie potrzebują tyle oświetlonej powierzchni ale za to są bardziej podatne na upał. Podrosną to je przesadzisz i włączysz drugie światło.

  5. Są różne teorie. W tym roku przeglądałem growlog typka, który bardzo serio podchodził do tych kwestii i po latach doświadczeń wyszło mu, że najlepiej jest powiesić na pierwsze 2-3 dni całe planty (z liśćmi), i dopiero wtedy trymować. Następnie odwiesić gotowe pałki do dalszego suszenia. Zapewne chodzi o coś z procesem fermentacji krzaka, ale o co konretnie to nie wiem. Po 10-14 dniach suszenia dawał wszystko do słoików, z których każdy posiadał oddzielny higrometr dla utrzymania idealnej wilgotności materiału w czasie curingu. W zasadzie w niektórych miejscach typu Colorado czy Oregon takie rzeczy to standard - nawet produkują gotowe słoiki z higrometrem w deklu :)

    Co do Twoich plantów, trochę bym się peniał przedłużać suszenie skoro już wylazła gdzieś plecha. Możesz ewentualnie podzielić na partie i część suszyć tak, część inaczej. W każdym razie będziesz musiał dokładnie obserwować topy.

    Trymowanie to też zależy od preferencji - jak chcesz profesjonalne bobki to przycinasz  dość dokładnie liście przytopowe (zostawiasz jedynie te najbardziej oszronione i nie odstające dalej niż ok 2cm; te odstające dalej skracasz). Te odcięte listki i tak możesz później wykorzystać - np do gotowania albo wypełniacz do lolków (ja np nie przepadam za tytexem i tak robię czasami)

  6. Hmm, może i racja. Do samego popalenia doszło pewnie już jakiś czas temu bo nowe liście wyglądają ok, no może oprócz tych uniesionych końcówek ale to znów by wskazywało na złe pH i jakąś blokadę. Jak tak popatrzyłem po zdjęciach ak47 outdoor to większość jest dość jasna.

  7. Na mój gust to najlepsza będzie woda o właściwym pH bo wygląda na popalenie azotem (końcówki), ale może się nie znam :) Dolnymi żółtymi się nie martw bo to normalne że roślina się ich pozbywa z czasem. Możesz też im podsypać trochę ziemi, oraz trochę je dać dalej od siebie, żeby nie przysłaniały sobie nawzajem światła, roślinki na pewno się ucieszą :)Widzę, że masz też możliwość dosadzenia tam roślinek towarzyszących dla mj - zgoogluj sobie : lista roślin towarzyszących dla konopi, powinno wyskoczyć trochę ciekawych linków. Zadbasz a dziewczyny na bank się odwdzięczą :)

  8. Niektóre odmiany, czym wcześniej zasadzone - tym mają późniejszą indukcję kwitnienia (plus tego taki, że w takim wypadku wyrasta istny gigant, ale to musiałbyś je mieć w ziemi), nie wiem jak jest z akaczem. Spróbuj odstawić biohumusa (końcówki liści trochę popalone widzę; przenawożenie także przeciąga roślinie różne procesy) i podaj im małą dawkę nawozu na kwitnienie. Jak nie masz to zrób np ze skórek bananów taki metodą domową. Jak masz stare rury to na bank woda zasadowa, możesz to zbić kwaskiem cytrynowym. Trochę czytałem ostatnio growlogów i ludki co mieli ak47 na oucie często miewali różne problemy. Zabezpiecz jeszcze lepiej te doniczki bo jak przyjdzie lepsze tornado to je weźnie w obroty. Pozdro i powodzenia!

  9. Obczaj 2 rzeczy w takim razie: pogodę na najbliższe dni i zalecenia producenta co do harvestu. Zazwyczaj trzeba dodać przynajmniej tydzień lub dwa do tego co pisze producent. Możliwe, że jeszcze napuchnie ciutke. A zetniesz mokrą roślinę to i dłużej będzie schła. Jako że dochodzi 1sza z tych co pisałeś to pewnie jest to 60day grapefruit. To 60 jest na wyrost oczywiście, i nie tyczy się polskiego słonka. Policz ile ma dni. Najwcześniej ciąłem automata w 76dniu od wyjścia z gleby ale dlatego, że musiałem, nie dlatego że już miał dość, no i był to indoor.

  10. Nic na nie nie stosujesz? Nasiuraj do butelki albo jakiego pojemnika i zakamufluj to gdzies w krzakach m/w poziomo, tak zeby byl otwór ale nie padalo do środka. Wiem to nieładnie takie trunki zostawiać po sobie ale cóż począć...Możesz też dać tam trochę nr2 albo też zmiksować z jakimś płynem do mycia naczyń albo czymkolwiek czego zapach kojarzy się z człowiekiem (włosy, najlepsze nie swoje; ślady dna mogą świadczyć przeciwko Tobie) :) Dzik ma rację, dziki coraz mniej boją się ludzi i jakiśtam ich odsetek nie da się nabrać na takie zabiegi ale powinno dać radę.

  11. Tia, coś musi dmuchać na planty bo plecha nie lubi krążącego powietrza. Ja też bym przerzedził ostro te liście bo to one ograniczają obieg i zbierają parę wodną, to już chyba wyżej było wspominane. Przesuszasz lekko planty? Tj, podlewasz dopiero jak jest zero wody w donicy? Jeśli nie - to też powinno pomóc. Przy przesuszaniu wilgotność powietrza zbiłby trochę także keramzyt - woda dłużej zostawałaby w ziemi zamiast parować w górę i osiadać na roślinie.Te skracanie dnia sobie daruj bo też tylko większe pole działania dla plechy. Jeśli jeszcze nie tniesz to możesz spróbować oprysków z czosnku i cebuli (sam nie robiłem ale czytałem że działa;zgoogluj) albo potraktować je bioseptem (też naturalny). Jeśli planujesz rychło ciąć to lepiej będzie zastosować podlewanie którymś z tych środków, albo całkowicie sobie darować już specyfiki. Jednak przy suszeniu także już będziesz musiał b.uważać żeby znowu się nie pojawił grzybol.

  12. Fajny boxik ale koniecznie musisz zbić temperaturę. Cały czas miej też na uwadze dźwięk, daj wenty ultraciche, żeby żonie nie przeszkadzało. Jak będziesz sadził to w kącie posadź też jakąś fajną egzotyczną roślinkę z kolorowym kwiatkiem specjalnie dla niej ;) Najlepiej, żeby urosło szybko to będziesz mógł to wyjąć a planty dostaną więcej miejsca :D Jak napisał Miś - liczy się temperatura powietrza a nie nagrzanego termometru, więc odseparuj jakoś termometr np kawałkiem kartonu od światła. Ziemi nie będziesz potrzebował dużo bo box niewielki więc dobrze, że zakupiłeś dobrą mieszankę. Na upartego też można zrobić swoją w sumie.. Gdzie zrobiłeś te otworki? Nie widać na zdj albo ja już nie widzę :) Bez dodatkowego wenta wtłaczającego powietrze chyba się nie obejdzie... Zmierz z izolowanym termometrem i zobaczy się.

  13. Pierwsza nadaje się już do cięcia, jeśli chcesz bardziej ożywczy kopniak :) Możesz też skosić górę póki co, a dół niech sobie dogorywa jeszcze. To już zależne od pogody - najlepiej jakby nie padało zbyt dużo - choć nie jestem ogólnie fanem podcinania roślin na oucie w trakcie życia rośliny (plecha,pasożyty). Babciny plant to jakaś chillowa indyjka pewnie, przeciwbólowa (nie zdziwiłbym się jakby jakiś lekarz nawet pechy rozdawał) :D dla babci najlepsza pewnie inhalacja, z ciastkami lepiej nie przesadzać jeśli np ma problemy z sercem...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+