lukasz92

Zapowiada się ciekawie @Pasjonista czy ja dobrze widzę, że trenujesz trytkami?

Nadszedł czas na kolejny update. Zatem dziś mamy 37 dzień uprawy, 12 dzień flo. I tak żadnych ekscesów nie ma. Dzisiaj panie podlane jakimś 1.5l wody na 'łebka'. Woda regulowana pH-. Ostateczne pH wody w granicy 6.0-6.5. Btw czy ten kwas fosforowy dorzuca im trochę 'dobra' na flow? Czy ma to duży wpływ na rośliny? A roślinki wyglądają tak: Zdjęcia zrobione przed podlaniem, zaraz posprzątnięciu tego syfu na dole. Wodę w podstawkach zostawiam. Ostatnio zostawiłem, nic się nie działo + zauważyłem, że @Vito chyba też nie wylewa, więc krzywda się nie powinna dziać Zapraszam do komentowania, wyrażania opinii i ew. opierdzielania mnie za jakieś błędy

@Rysiu a tamto jak Ci poszło?

@Rysiu czyli teraz pierwszy raz popełniasz pelnosezonowe? Ciekawe czy będzie ciężka taka przesiadka

No no, taka gałązka to samo dobro ^^ idealna na grilla gratulacje! daj znać jak tam odczucia i walory smakowe własnoręcznie wyhodowanego krzaczka

@Vito A czy przed zbiorem nie powinno się ich troche przesuszyc bez wody? Coś czytałem w tej kwestii... ?

@Dobry Człowiek Ale nie zaprzeczy, że lepszy taki zestaw, niż ten gówniany, który miałem wcześniej

@Vito wlot pasywny jest na dole, możliwe, że za mały. Mogę powiększyć i zobaczymy jaki bedzie efekt next grow. Teraz ładnie rosną i nie chcę ich tam stresować. Do nastepnego growa planuje przebudować boxa. Zobaczymy co z tego wyjdzie A gowniane nawozy zostawię do czegoś innego. A nuż się przydadzą. Od następnego razu leje Hesi. btw tak policzyłem, ze kosa powinna wyjść gdzieś w okolicach 15 lipca, a dziewczyna chce wyjechać w ten czas na wakacje... jak zostawię je tydzień, dwa dłużej to krzywda im się nie stanie?

@Pasjonista jak pisałem nawozy mam kupione: zestaw od Hesi, który polecił mi wyżej @Dobry Człowiek Tylko rozrobic i lać. Pytanie jak lać. Proporcje tych gownianych też podobno rozrobilem zgodnie z zasadą 'połowa dawki na początek' a zaś się dowiedziałem, że za dużo. Zatem jak to robić poprawnie?

@Pasjonista zatem proszę o poradę Póki co lać samą wodą?

Jak rzekłem tak zrobiłem, proszę bardzo oto zdjęcia z 14 czerwca, który to był zarazem 27 dniem uprawy oraz 2 dniem flo (zaobserwowałem 'niteczki płci', zatem zacząłem odliczać dni kwitnienia). Tego dnia też dałem nawóz Planton K w sposób następujący: rozpuściłem całość w 1.5 l wody i dałem jakieś 13 ml roztworu + ~1ml PH- do 5l bańki wody (pH końcowe pomiędzy 6.0-6.5) i połową z tego podlałem obie panie. Ponadto zauważyłem (na zbliżeniowych zdjęciach może da sie zaobserwować), że brzegi zaczęły robić się jasnozielone. Odebrałem to jako niedobór, ale po rozmowie z kolegą @francus353 na czatboxie zrozumiałem, że to mogło być przenawożenie. Dodając dodatkową porcję 'choojowego' (jak się później dowiedziałem) nawozu mogłem problem pogłębić, pojawił się nastrój grozy z mojej strony, jednakże do dnia dzisiejszego nie widzę, aby problem się pogłębiał - zobaczymy co będzie dalej. Kupiłem zestaw startowy firmy Hesi polecany przez @Dobry Człowiek ale jednak użyłem gówna. Zapytacie dlaczego? Chciałem pozbyć się najpierw nawozów, na które i tak już wydałem pieniądze. Możliwe, że to był błąd - więcej tak nie zrobię. To by było na tyle z 14 czerwca. Natomiast w dniu dzisiejszym kobitki wyglądają tak: Czy mi się wydaje, czy tam jest jakiś zalążek preflowerów? To foteczki z dzisiaj, tzn 31 dzień uprawy, 6 dzień flo. @Pasjonista Niestety nie mam jeszcze zdjęć sprzętu, jutro zrobię update. @Vito Ziemiorki się chyba wyniosły, albo wytrułem je nawozem, bo nic mi już nie lata po boxie. BTW. boję się, że przerosną mi boxa, albo coś... Mam się o co bać przy tych odmianach czy raczej luźna guma? Zapraszam serdecznie do dalszej obserwacji, komentowania i wytykania mi moich błędów