-
Postów
216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Posts opublikowane przez Funky Koval
-
-
Coś musiałem skopać w imię nabierania doświadczenia. Będę obserwował jaki efekt dało to płukanie.
-
Przelałem około 25 litrów aż wypływająca dołem woda przestała być ciemnożółta i zaczęła być przezroczysta. Woda czysta ale prosto z kranu w temperaturze lekkociepłej.
Pewnie bym nie robił flusha i podlewałbym samą wodą gdyby nie to, że przestała pić wodę zupełnie. Ziemia była ciągle bardzo wilgotna jak po podlaniu a z tacki również nie ubywało.
-
Żarło i przestało.
Pojawiło się sporo problematycznych liści - starych i nowszych.
Spadło tempo picia, dziś powinienem mieć suszę w donicy a w tacce pod nią ciągle było mokro.
Zacząłem szukać w brakach ale potem mnie olśniło, że gó**o wiem i pewnie skoro myślę, że to braki to pewnie rzeczywistość jest odwrotnia i przesadziłem z nawozami.
Patrząc wstecz:
18 dni temu - 4ml topmax/1,5l wody
15 dni temu - 3,5ml topmax/1,25l wody
13 dni temu - 4ml topmax, 4ml bloom/1l wody
pisali gamonie żeby topmax lać z każdym podlaniem, to lałem
10 dni temu - 5ml topmax/1,25l wody
8 dni temu - 5ml topmax/1,5l wody
4 dni temu - 1,25grow, 5ml bloom, 5ml topmax/ 1,5l wody
Wszystkie podlania poza dwoma ostatnimi szły na wysuszoną ziemię, piła aż miło. A potem spowolniła i zaczęła wyglądać tak.
Postanowiłem zresetować wszystko i zrobiłem flusha.
Poszło ponad 20l zanim woda wychodząca dołem przestała być żółta.
Lałem w miarę ciepłą wodę, żeby nie dodac jeszcze szoku, po litrze aż przeleci, po 15 litrze przestałem liczyć, poszło ponad 20, może około 25 litrów kiedy woda już nie wyglądała jak siuśki.
I tylko Paranoja mnie ciągle pyta - a jak to były braki?
Były?
-
Zapowiada się niezły survival. Jak nie ogarniesz wymiany powietrza w boxie, będziesz miał dwa problemy: wysoka temperatura i wilgotność.
A będzie coraz gorzej, bo roślinki Ci rosną coraz większe, więcej parują. Jak będzie za wilgotno, to tylko patrzeć jak pojawi się pleśń. Masz miejsca ledwie na jeden krzak, a dopakowałeś drugi.
Ja mam boxa 40x40x120 i jedna roślina wypełnia mi całą powierzchnię i mimo, że mam załączony wentylator kanałowo osiowy 24 na dobę, to i tak muszę zbijać temperaturę wewnątrz boxa, obniżając temperaturę w całym pokoju. A powyżej 31' wyraźnie było widać jak roślina przestaje rosnąc i zwija liście. Ty masz podobną powierzchnię ale niższy box i do tego prawie bez wentylacji. Będziesz miał z tym trochę gimnastyki.
Pomyśl nad tym co możesz zrobić, żeby poprawić wymianę powietrza w boxie, poza tym zacznie Ci pachnieć jeżeli już nie pachnie
-
15 godzin temu, wovi01 napisał:
Życia nie starczy aby to wszystko przeczytać :PP , skończysz grow'a zanim zapoznasz sie ze wszystkim ;d
Kto Ci każe czytać wszystko? Masz kilka poradników do każdego etapu uprawy. Możesz też wyszukać w zakonczonych growach tych samych odmian, lub zbliżonych parametrów boxa i zobaczyć z czym walczył poprzednik.
Jak człowiek zaczyna myśleć to i życia mu starcza na więcej działań
Inaczej wychodzi na leniwego dzieciaka któremu wszystko trzeba podać na tacy pod nos.
A im więcej dowiesz się na starcie tym więcej problemów unikniesz potem, co musi odbić się na zbiorach.
W końcu po coś ktoś te poradniki tu pisał, prawda?
-
8 godzin temu, keita00 napisał:
Na przyszlosc dobra rada dla kazdego - taki namiot to 2, maksymalnie 3 rosliny. 5 to byla przesada
Ja myślałem o 2 sztukach w moim 40x40...ale bym się wpakował. Teraz wiem, że 40x40 to 1 roslina, a na więcej potrzeba wielokrotności tej powierzchni. Co zgadza się mniej więcej z tym co u Ciebie
-
Będzie fajnie jak zedytujesz pierwszy post zgodnie z szablonem jaki Ci joka wrzucił - skoro zakładasz loga to niech będzie pomocny innym.
Trudno w to uwierzyć, ale są jeszcze ludzie, którzy najpierw szukają wiedzy, czytają apotem działają. Tym sposobem pomożesz im trochę. Sam również rozejrzyj się, bo po tym jak prowadzisz temat zakładam, że idziesz na zywioł... A chętnych do pomocy tu zawsze sporo
Sam jadę na amatorce więc będę kibicował.
-
Leję Biogrow, Biobloom i Topmax.
Najwyższy szczyt sięga na 52 cm.
Dawkuję tak jak piszesz
-
Jak dojdzie w miesiąc, to byłby to idealny grow zgodny z tym co podaje producent. 70 dni od kiełka do zbiorów
Fajnie by było, bo u mnie różnie z cierpliwością, a Carlos w ogóle nie zna tego pojęcia. Choć przygotowuję się na to, że dwa tygodnie więcej będę musiał wytrzymać.
Jednak, patrząc wstecz, to półtora miesiąca temu nawet nie planowałem uprawy, a za miesiąc mogę mieć swoje pierwsze własne palenie.. nieźle. Oby nic nie spieprzyć teraz
-
Też miałem takie przebarwienia od samego początku. Może faktycznie to od biobizz bo również jadę na nich. Jakkolwiek przebarwienia nie rozwinęły się w nic poważnego więc luzik. Olać je. Będzie ok
-
@DzielnicowyTo już coś, jak tyle da to zrobimy z Carlosem przyjęcie dziękczynne
-
@Pasjonista hehe, miłej lektury. Aż czuję delikatną presję na dostarczenia Ci więcej papu
Carlos jeszcze uderzy znienacka... jak paleta cegieł z 4 piętra
-
- Muhahahahaha, śmiertelnicy!
- Drżyjcie przed obliczem demona z najgłębszych poziomów piekieł - zacharczał - szwagra Belzebuba i ciotecznego brata Beliala
Długi cień kladł się na ulicy i efekt psuła tylko postać.
Nawalony jak ruski dróżnik na rogatce w zimową syberyjska noc, Carlos z dynią na łbie i z latarką w ręku idzie całą szerokością ulicy.
No na tym zadupiu ulic nie ma, raczej taka dróżka, ale Carlos popyla całą jej szerokością, zatacza się, dynia na łbie lata na wszystkie strony, a ten debil świeci sobie jeszcze latarką w oczy i drze ryja.
- Uu - uuuuuu! - porwę wasze duuuuszeee..
- uuu-uu.....uuu..
- uu?
- khhh, yyyy?
- ooo, yyy żesz, buuu....(ocenzurowano)
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest zrzygać się w dyni? No to pozostawiam to Waszej wyobraźni...
W związku z niedyspozycją Carlosa speciala Halloweenowego nie będzie.
D46/F20
A tymczasem w szafie sytuacja stabilna choć jest głód. Jutro karmienie, więc wszystko pod kontrolą.
Odkąd mam miernik ph podlewam wodą jak trzeba - reguluję sokiem z cytryny według instrukcji profesora @Pasjonista
Problemem była też przekraczająca 31' temperatura. Po zbiciu poniżej 30 liście powróciły do horyzontalnej pozycji.
Wydaje mi się, że się trochę wyciągnęła, ale skąd ja mam to wiedzieć? Trudno ocenić bo to pierwsza
- bójcie się - buuu...hrrrr....zzzz ..zzzz ...
-
To ja się zapisuję na te wykłady
-
@Pasjonista dzięki za metodę do PH, tak zrobimy
Dziś wlałem 1,25l odstanej wody z 5ml Topmax a wiec tylko buster, żadnych nawozów. Po 3 godzinach w tacce susza, gleba jeszcze wilgotna, w takim tempie picia to podlewam jutro albo najpóźniej po jutrze. Ale jak leję więcej, to wywala dołem.
@czarny kotFaktycznie możesz mieć rację, że problemem jest temperatura i teraz skupiam się na tym, żeby zbić ja poniżej 30'C. Odgięcie górnych liści może być obroną przed promieniowaniem cieplnym od lamp. Może odchyliła je, żeby jak najmniejsza powierzchnia się grzała - taka teoria carlosowa
Powiększyłem wlot pasywny i obniżam temperaturę w całym pokoju, żeby box zassał chłodniejszego powietrza.
To szalonego weekendu amigos
-
ok, tak mi się wydawało, że trochę wolno to idzie, ale nie mam żadnego punktu odniesienia
Zamówiłem sobie miernik PH do wody. Podlanie poleci chyba jutro, na górze ziemia już sucha ale na dole i w tacce mokro jeszcze.
Spróbuję dodać trochę soku z cytryny do wody i dam tylko booster - topmax. Biobloom lałem dwa dni temu więc nie będę przesadzał z nawożeniem.
Już bym chciał mieć soczyste topy i pewnie dlatego zaczynam szukać sobie problemów
Temperatura oscyluje około 30'C a wilgotność nie przekracza 40% więc tutaj sytuacja raczej stabilna.
Uch...cierpliwość nigdy nie była moją mocną stroną, ale co zrobić.. jeszcze miesiąc muszę wytrzymać. Pytanie czy Carlos da radę
-
Hola commrades
Dzień 41/ 16 flo
Carlos ciągle na chorobowym a ja dostaję paranoi. Rzućcie okiem, bo mam wrażenie, że coś jest nie tak,
Topki się tworzą, ale na razie niemrawo. Wyciągnęła się trochę do góry. Przez ostatnie kilka dni lampa wisiała jakieś 10-15 cm nad szczytami ale podniosłem wyżej.
Suchy liść na tyle mocno się jeszcze trzyma łodygi, że dałem mu czas do jutra na zwiotczenie.
Wydaje mi się, że to 7ph może jednak blokować potasy i magnezy.
Poza tym zajrzałem pod doniczkę, a tam sploty korzeni, jakby skubania chciała dołem zwiać
Martwią mnie te wygięte ku dołowi liście przy szczytach. One nie oklapły, tylko tak się wygięły na sztywno.
-
Ja mam biały hdf i jest ok.
Wydaje mi się, że efekt końcowy będzie ten sam przy obu rozwiązaniach.
-
Ja tu widzę konstrukcję w moim stylu
(tzn, Carlosa, bo ja mu tylko pomagam.) Pękam z ciekawości jak ogarniesz dwie roślinki w tym mikroklimacie
-
Ok. Nie będę próbował ale muszę przyznać, że ten widok mnie zaskoczył i zacząłem się zastanawiać czy nie za małą mam donicę.
-
A co powiecie na to, że korzenie próbują mi spieprzyć dołem?
Możliwe, że ostatnio o jeden dzień ją przeciągnąłem z podlewaniem.
-
Ph metr mam i poziom podłoża stabilnie trzyma 7.
Poszperałem jeszcze w necie i możliwe, że mam oznaki niedożywienia i braku magnezu lub fosforu. Niektóre łodygi liści zrobiły się brązowawo purpurowe co według poniższego kolesia oznacza ogólnie głód roślinki
Braki magnezu i fosforu mają całkiem podobne objawy, patrząc na to co pokazuje ten filmik i kolejny o magnezie. Podobne objawy widać u mnie.
Łącząc puzle z tego wszystkiego.
Kwitnie, więc żreć chce więcej. Ja starałem się nie przekarmić. Nawozy ostatnio dałem tydzień temu. Leję biobizz i nie przekraczam maksymalnych dawek, a one i tak z tego co piszą, nie są szczególnie skondensowane. Ostatnie dwa podlania z busterem kwitnienia, co może przyspieszyło jeszcze proces deficytu. Wszystko to skłania mnie do wniosku, że to początek niedożywienia.
Podlałem dziś wodą i busterem kwitnienia topmax, więc kolejne podlanie za 3 - 4 dni - o ile szybciej nie osuszy donicy.
I tak miałem w planie następnym razem dać nawozu ale teraz to pewnie dodam jej tak zdrowo.
Zrobię jej koktajl i dam 2ml biogrow, 4 biobloom i 4 topmax na jakieś 1,2litra wody.
Więcej i tak nie wchodzi - dziś lałem wolnym małym strumieniem z przerwami, a i tak operacja skończyła się tym, że część wody wyszło dołem do tacki. Co ciekawe po kilku godzinach w tacce zrobiło się sucho, a było w niej wody tak do 1/3 wysokości.
Plany planami ale zobaczymy co będzie jutro i później.
-
Carlos walczy z jesienną depresją. Jak to latynos, słabo znosi zimno, szarość i deszcze.
Zielona natomiast albo wcina dolne liście, albo coś skopałem.
Ostatnie dwa podlania były bez nawozów ale z TOPMAX biobizz.
Ostatni raz Biobloom poszedł tydzień temu.
Na górze wygląda dobrze, zielona i sprężysta.
Trochę ciepło ma, bo temp oscyluje około 35 celcjuszy. Za to wilgotność opanowana, nie wzrasta powyżej 50
Z temperaturą będę walczył schładzając cały pokój - zobaczymy.
Jeżeli nic nowego nie wyskoczy to za 3 - 4 dni podleję znów z nawozem.
-
O żesz... Rysiek, jak dorosnę chcę być taki jak Ty
CFL 4x20W, 23W | AK472 auto
w Zakończone Fotorelacje Indoor
Opublikowano
Dobra, panikę i nadgorliwość mamy za sobą. Teraz przydała by się jakaś sugestia jak wrócić do podlewania.
Na razie ziemia jeszcze wilgotna.
W dziennym świetle krzak jest jasnozielony, jakby miał brak azotu ale ja już się kompletnie pogubiłem w tych oznakach, bo jednocześnie różne listki mają przypalone końcówki.
Jak wyschnie lać od razu z nawozem?
Grow, blom, wszystko na raz?
Sama woda?
Zgłupiałem zupełnie.