Po takich emocjach jakie sa na woodstoku to i tak nie jest źle
Przede wszystkim staraj się na tym nie skupiać, im bardziej się skupiasz tym większe stany lękowe mogą się pojawiać.
Musisz przez te kilka dni pić dużo wody niegazowanej, może być z liściem mięty, sokiem z cytryny, unikaj gazowanych napojów słodzonych powodują one obciążanie organizmu.
Co do jedzenia powinniśmy w taka pogodę wszyscy lekko strawnie jeść, zadbaj o smaczne owoce, o coś co pobudza zmysły smakowe.
Warzywa tylko obecne w sezonie, pomidor uzbroi Cie w potas, szpinak w żelazo, warto również dla układu nerwowego zaserwować magnez-nie koniecznie w tabletkach ale np.tabliczkę czekolady, gorąca czekoladę, oraz herbatę bez cukru zielona-oczyszczenie z toksyn, biała stabilizacja oczywiście melisa i pokrzywa pobudzą Cię do życia.
Ruch na powietrzu ale po godz 18'nastej, na obecne upały mają duży wpływ na układ oddechowy i uczucie ciężkości przeszkadza do powrotu do normalności.
Co do ćwiczeń, nie ćwicz fizycznie ciężko, tylko idź na basen, rozluźnij sie-pomoże. Możesz odpocząć w niemęczący sposób, ale basen rozluźnia i stymuluje do działań- "sanus per aquam"
Co można doradzić, oglądaj filmy które lubisz, muzykę która lubisz puszczaj sobie często i życzę szybkiego powrotu do normalności