Skocz do zawartości
nasiona thc-thc

darmowe nasiona marihuany

hempu

Użytkownik
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hempu

  1. jaki prawnik coś ty jeśli w paczce nie było żadnych twoich prywatnych rzeczy (lub takich które łatwo można by powiązać z tobą) to mów że nie masz pojęcia o żadnej paczce najlepiej nie wspominaj o tym że w holandi pracowałeś ,ale jak zapytają to nie kłam najlepiej to mówić prawdę ,tylko o tym czego nie wolno nie wspominać
  2. ja miałem kiedyś stan 'blokady umysłu' ale był on inny niż wyżej opisany a więc tak (pamiętam że babka od polskiego zawsze się dopierdalała jak się zaczynało zdanie od 'a więc' ,pani basiu ch*j ci w du*e ) a więc ,wracam sobie kiedyś po porządnym spale autobusem do domu ,zakładam słuchawki na uszy i jakaś tam kminka w głowie idzie. Po paru przystankach zorientowałem się że muzyka mi jednak przeszkadza (już dziwna sprawa bo rzadko tak miewam) po przejechaniu dalszych paru przystanków w głowie zaczyna mi się pojawiać jakiś bełkot "abebebagd" i cały czas powtarzam go w myślach ,myśląc przy tym równocześnie "ale jaja nie mogę przestać" i nagle nic innego nie umiem 'myśleć' tylko ten bełkot. Nie wiedziałem co się dzieje ,łeb mi się zablokował. Trwało to dobrych parę minut ,przeszło dopiero jak wysiadłem z autobusu pod blokiem. W sumie to chętnie powtórzyłbym tą jazdę
  3. to chyba oczywista oczywistość ,że bardziej się uklepiesz 1 czysta lufa niz 1 szkiełkiem z tytkiem osobiście nie jaram ze szkła z tytoniem bo po prostu mi to nie smakuje ,poza tym po co się truć "kiedy jaramy towar, w bibułkę go kręcę"
  4. i to jest wszystko wina tych skurwiałych polityków którzy nie pozwalają na legalny obrót jarania / psychodelików które nie są groźne dla życia i zdrowia w zamian są je***e dopalacze przez które można mieć poważne problemy zdrowotne PS z tego twojego ziomka faktycznie sztywny misza się ztrobił
  5. jasne ,bo jak ich biją to się uśmiechają albo uciekają w pizdu
  6. bardzo dziwnie... ja na imprezach jak jestem to zawsze pale ,a jak to na baletach trzeba się też napić negatywnych skutków brak
  7. z czego wy się cieszycie chłopaki... czyli zostaje po staremu ,teraz też nie ma przymusu karania na niewielkie ilości... to jest tylko mydlenie oczu ,że coś będzie inaczej
  8. 1. moim zdaniem bardzo ważne jakim się jest człowiekiem ,palę ponad dwa lata regularnie i jestem dokładnie taki jaki bym chciał być 2. jest tak jak mówisz ,po paleniu więcej myślisz ,więc to chyba dobrze ,nie? że zastanawiasz się nad swoimi poblemami / wyborami. Piszesz ,że cię to przytłacza ,może to jest powód dla którego nie czujesz się dobrze paląc regularnie? Pomyśl jak możesz sobie przekminiać różne rzeczy jeśli panujesz nad sobą ,swoimi emocjami i zachowaniami 3. a to mnie rozjebało do reszty... jak jesteś sfrustrowany swoim zachowaniem i tym że jarasz mimo że nie czujesz się z tym dobrze to nie wmawiaj innym że mają tak samo.
  9. potwierdzam ,Bioshock wymiata ,ten klimat i fabuła
  10. Dzisiaj w pytaniu na śniadanie pokazany został materiał o tym sparaliżowanym typku co opierdalał ciasteczka z mj (było o tym na forum) potem w studiu była mowa o leczniczych właściwościach jarania. Prowadząca była bardzo pozytywnie nastawiona ,jakiś gości jeden też dobrze mówił. Między innymi ,że mniej osób uzależnia się od MJ niż od nikotyny. Jedyny gościu który pieprzył głupoty to ten który przyszedł z rządu. Próbowałem znaleźć całe nagranie ale nie udało mi się ,chyba jeszcze za wcześnie. Jak już w takim chujowym programie o tym mówią to znaczy ,że coś się rusza do przodu
  11. w tym wypadku media pisnęły i jest to najbardziej pozytywne tekst ukazał się w dzisiejszej Rzeczypospolitej
  12. my nie mamy takiego problemu bo u nas jest społeczeństwo tępe i nie kumają nic ile razy to się siedziało w błogim stanie na lekcjach.... eh te czasy ,zrzuty były zawsze niemiłosierne
  13. haha ,widzę że nie jestem sam z 'dwoma świadomościami' jak ktoś to dobrze ujął powiem wam tak: paliłem ponad dwa lata codziennie ,w grudniu zacząłem sobie właśnie rozkminiać że poświęcam na to w ch*j czasu i zastanawiałem się czy czegoś w życiu nie tracę przez to. W dodatku mam w tym roku maturę i chcę ją jakoś dobrze napisać. Podjąłem postanowienie ,nie jaram od połowy stycznia do matury i zaczynam się uczyć. Plan realizuję ,najtrudniejszy był moment kiedy ogarniałem koleżce 5 i miałem ją w ręce ,zajebiście pachniało i wyglądało. Już sobie myślałem czy by nie zapalić z nim ,ale powiedziałem sobie NIE. I udało się ,nie palę do dzisiaj uczę się codziennie. To jednak nie koniec historii.. Teraz nie pamiętam nawet jaki to jest stan po jaraniu ,czuję się jakby od ostatniego palenia upłynęło dużo więcej czasu. Nie mam żadnego problemu z codziennym życiem ,jak to niektórzy opisywali że jakieś depresje czy coś. Nie widziałem się z paroma dobrymi kolegami z którymi zawsze jarałem ,bo przecież nie będę siedział i się patrzył jak oni palą. I wiecie do jakiego wniosku doszedłem kompletnie przy trzeźwym myśleniu? Palenie jest zajebiste jak sobie przypomnę jakie akcje odchodziły po jaraniu to głowa mała ,mam ochotę tak samo spotkać się z koleżkami na bata. Coś mi się wydaje ,że jakoś w marcu zacznę palić raz na tydzień (bo maturę to jednak chciałbym napisać dobrze) ale po maturze jaranie częstsze na bank wróci
  14. może się wypowie ktoś z Warszawy? rzeczywiście dile prażą na przypale ,że nieznajomym normalnie golą? wydaje mi się to niemożliwe to się nazywa rzetelna prasowa informacja ,od 15 do 30 złoty i jeszcze nawet nie napisali ile jest w worku hehe ,życie warszawy
  15. co wy gadacie ,że tych co nie chcą depenalizacji opłaca mafia ,pomyślcie chwilę jakby posiadanie niewielkiej ilości było legalne ,a sprzedaż nie to i tak ci sami ludzie co teraz czerpali by z tego hajsik
  16. ja się tylko zastanawiam na ch*j ta sprężynka... jak opalasz szkiełko to skąd komety mają się brać? chyba nie z opału...
  17. chyba komuś od tego ,że u nas jest to tak karane zryła się bania... wprowadzili normalne przepisy ,jakie powinny obowiązywać w wolnym kraju ,a tu słyszę że jakieś kontrole powinny być ,uprzedzanie o uprawie...
  18. 200 PLN za 4g ?? w Polsce to 10 spokojnie byś kupił trochę się nie opłaca
  19. kible to służą do srania ,a nie do wyrzucania tematu po pierwsze to oni tam mają legalne ,więc po co ku**a?! po drugie to jakby było nielegalne to lepiej zjeść ,żeby nie było całkowitej marnacji
  20. patrzcie ,ale też jarają z rur w holadnii nie wiedzieli co to jest jedna rzecz mnie dziwi... co on ku**a poszedł za nim do kibla? czy w czeskich pubach mają muszle klozetowe koło stolików?
  21. moim zdaniem trzeba rozróżnić dwa typy bad tripów 1. To co opisywał autor ,czyli zesranie się ,najczęściej z czegoś całkowicie nie realnego ,uczucie że zaraz umrzesz. Zdarza się faktycznie u początkowych palaczy. Osobiście lubię takie jazdy parę razy to miałem ,w autobusie jak wracałem z wyprawy już. Za jednym razem to nie mogłem ustać na nogach ,siadłem i miałem wrażenie że odpływam ,centralnie obraz mi się zamazał ,ale byłem przytomny. Za drugim razem było coś strasznie dziwnego ,jadę sobie ,patrze za okno ,jakieś tam kminki ogólne. I nagle na myśl przyszło mi jedno słowo ,nawet już nie pamiętam jakie, i cały czas powtarzałem je sobie w myślach... nie mogłem przestać i zacząć myśleć o czymś innym. Dopiero jak wysiadłem z autobusu to mi przeszło. Podsumowując tego typu przeżycia lubię ,kiedy trochę 'przytłacza' 2. Bardzo nieprzyjemne fazy ,silnie związane z rzeczywistością ( np. choroba kogoś z rodziny, jakaś klęska życiowa) Jak jesteś po zbaku mogą cię naprawdę nieciekawe myśli nachodzić. W tedy odechciewa się żyć ,podchodzi to nawet pod depresje i może mieć wpływ na dalsze funkcjonowanie jak ktoś nie może się ogarnąć. Takich jazd nikomu nie życzę
  22. hempu

    Sylwester ;) pytanko :D

    to pij samego Jacka i pal jointy jak się boisz zmieszać ja to najpierw się najaram a potem zacznę pić dopiero ,bo będę spędzał sylwestra w dwóch miejscach
  23. hempu

    Początki palenia trawki

    coś ty na początku to takie euforia była ,że aż rozpierdalało teraz to lajt i ogólne zadowolenie z życia ,ale już nie mam takiego uczucia ,że przepełnia mnie szczęście
  24. nie wiem ,czy nie zrozumiałem tego zbyt dosłownie ,ale jeżeli medytacja polega na niemyśleniu to dla mnie nie jest interesująca. Jak jestem najarany to najlepsze nie jest to ,że nie myślę o jakiś sprawach ,odsuwam je od siebie. Tylko że je rozwiązuję ,stają się prostsze ,zachowanie ludzi bardziej zrozumiałe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+