Otoż mam tak, że jak zapale dość dużo, ale nie tak żebym sie zwarzył tylko poprostu mam dość grubą mocną faze, częśto odczuwam strasznie szybko bijące moje serce, wrecz jakby miało mi wyskoczyć, czasem też gorąco w klatce piersiowej odczuwam i wkrecam sobie ze to niby przez to ze za slabo oddycham i za malo tlenu i staram sie oddychac szybciej i robic glebsze wdechy. Przy tym biciu serca pojawiają sie też czasem dziwne uczucia mrowienia szczególnie w palcach u rąk albo w całych dłoniach. I mam przez to bad tripy, prubyje sie jakos uspokoic czasem ale nie wychodzi. Zauważyłem ze to zdaza sie dosc czesto mi jak jest zimno. A i jeszcze czasem poprostu odczuwam ze jest mi bardzo zimno i sie trzese. Czy to moze byc cos powaznego czy poprostu wina niskiego ciśnienia krwi? bo jeśli niskie ciśnienie to łatwo sobie z tym poradzić, jakiś redbull czy taniec .