lampa

nie bardzo kumam o co tyle krzyku.... gość chce działać na rzecz wyzwolenia konopi, to jest pewne. A wy już mu zarzucacie, że ch***k, że kiełbasa itp. to czy podpisał porozumienie z wolnymi konopiami w sensie z obarą(który jak dla mnie kompletnie się do tego nie nadaje, bo wygląda jak typowy ćpunek i tak też się wysławia), czy z wolnymi konopiami Bis, czy moze nawet z jakąś nową organizacją typu "kółko sympatyków zioła", nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Obarze oczywiście nie ujmuje inteligencji, bo to cięzko ocenić i zajebiście go cenie za upór w walce o swoje idee, jednak on tylko potwierdza stereotypy utrwalone w polsce palacz=ćpun, może przykre ale ja tak to widze. Pamiętajcie, to jest polityka. I nie zdziwiłbym się, że obara teraz staje okoniem, bo się obraził, że dla niego się miejsce nie znalazło na listach, czy coś w tym rodzaju. Nie mówie, ze tak jest ale cholera wie. Pewne jest to, że za depenalizacją (nie galopujmy do legalizacji, bo to się nie uda, myślmy rozsądnie w myśl "lepszy gołąb w garści..." no może jeszcze nie w garści, ale na wyciągnięcie ręki, a gołąb dalej na dachu) są Palikot i Korwin Palikot oprócz spraw związanych z mj ma ogólnie pomysł na polske. Korwin.... no nie będę go obrażał, bo niemalże całkowicie nie zgadzam się z jego poglądami. I dla mnie to on jakiś dziwny, jakby nie z tego świata jest. tak czy siak, ja w wyborach mam dylemat. Nie myśle o tym, żeby zagłosować na kogoś bo zalegalizuje mj. Bije się ze swoimi myślami. Sercem jestem z Palikotem, ale rozum podpowiada "głosuj na PO, bo głos na kogokolwiek innego to głos na PIS" a jakby pis wygrał, to zapomnij o legalizaji czegokolwiek, nawet za posiadanie bibułek będą wsadzać.

zawsze mnie śmieszą te policyjne wyliczenia.... tylko dziwne, że nie zawyżyli. Bo ja np. z 250 krzaków spodziewałbym się raczej 50kilo a nie 5. Przy 5 wychodzi 20g z krzaka, to chyba marna uprawa. drzewek faktycznie szkoda, ale ludzi nie. 250 krzaków to przemysł, a nie uprawa na własny użytek. Przemysłu nie popieram.

nie no próbuj, może jakimś cudem się uda. Ja nie daje szans, jednak trzymam kciuki. Powodzenia jedyne moje sugestie, to raczej cienka folia, bo gruba wcale dużo lepiej nie wyizoluje, a napewno dużo mniej swiatła przepuści

fatamorgana, Ty też sobie jaja z nas robisz? Ile roślina kwitnie? 8 tygodni? 10? mamy koniec września.... za 8 tygodni będzie koniec listopada, zdajesz sobie z tego sprawę? a jego rośliny nawet nie kwitną. 2 czynniki wpływają na to, że to się nie uda: - w listopadzie przymrozki są murowane. No ale ok, jak foliak będzie podgrzewany to da rade. (zaraz zanegujesz, że przeciez ludzie kończą harvesty w połowie listopada i dają rade, tak dają rade, ale rośliny są dużo większe i mocniejsze, no i w większej odległości od ziemi, a przymrozki trzymają się gruntu) - Radze poczytać o cyklu zycia roslin jednorocznych (konopie są jednoroczne), o tym kiedy rośliny jednoroczne przestają rosnąć itp. Cykl dnia i nocy? Wyjdź prosze teraz na łąkę i spróbuj znaleźć rośliny, które jeszcze rosną, owszem jest jeszcze kilka, ale to naprawde mała ilość. A nawet jak rosną lub kończą kwitnąć, to na bank nie znajdziesz teraz rośliny, która dopiero zaczyna kwitnąć. Jedyną szansą jest to, że to nasiona AF, ale nawet jeśli przymrozki im nie zaszkodzą, to w końcu listopada dopadnie je pleśń, tym bardziej, jeśli będa w foliaku. Dla mnie szans na zebranie palenia na chociaż jednego jointa są równe 0

patrol, ty sobie jaja robisz?

zalezy od lampy. Jak chcesz kupowac badziew z allegro, to odpuść. Dobra lampa led kosztuje niestety tyle co kilka porządnych hps'ów

sranie w banie. Pamiętaj, że reklama kłamie. Możesz tylko maskować zapach, ale i tak i tak będzie wyczuwalny. filtr węglowy lub ozonator to jedyne skuteczne sposoby

dopiero jak ziemia wyschnie, jak będzie sucha jak przysłowiowy pieprz, to wtedy podlej. Biohumusa możesz dać. Nie powinien zaszkodzić. Fajnie, że rośliny odżywają. Daj jakieś fotki, to już tak z ciekawości.

nordie nie, nie potrzebujesz kostki. Wystarczy, że skręcisz kable razem. Nawet jakoś specjalnie izolować nie musisz. Taśma klejąca tez da rade. Za niskie napięcie, żeby mogło się wydarzyć coś złego. dsv, metodą prób i błędów kombinuj.

Ja dalej obstawiam, że to skutki przelania i korzenie mogą juz gnić. To fakt. obserwuj, czy się poprawia czy pogarsza. Raczej nic więcej im pomóc nie możesz. EDIT: zapomniałem zapytac jakie to odmiany?

nie no jasne, wszystko sie może zdarzyć. Z matką naturą nigdy nie wygrasz. Jednak najpierw stestujmy te bardziej prawdopodobne możliwości. Edit: Leśny, dopiero teraz wyłapałem. woda o ph 5.0 to zbyt kwaśna woda. zmieszaj ta nową i ciowianke, tak żeby powstał ideał. Masz działający phmetr, to możesz sie bawić.

przynajmniej w teorii deszczówka najlepsza.... Bo niestety świat idzie do przodu, ciągle się rozwija, coraz więcej fabryk, samochodów itp. Deszcz spadając łapie cały syf z powietrza, tak właśnie powstają kwaśne deszcze, takze deszczówka najlepsza w zależnosci od regionu.

no tak, bona, ale szczerze ja nigdy nie spotkałem tak małych roślin w tak dużych donicach, żeby brakowało im azotu. To jest prawie niemożliwe. Prawie, bo wszystko może się wydarzyć. Jednak jeżeli ziemia nie była piaskiem (w domyśle uboga w s. odżywcze), to jest to bardzo mało prawdopodobne. Bona zerknij jeszcze jak wygląda ziemia po zdjęciu kermazytu. To takie małe bagienko. dlatego na 99,9% to przelanie. ten 0,1% zostawmy na braki w pożywieniu.

oj daj jej wyschnąć i to dobrze. Jak widzę to nie są doniczki, tylko wiaderka przerobione na doniczki. Mam nadzieje, ze zrobiłeś tam dziury? ale duuuże dziury. Bo kilka małych to zdecydowanie za mało. no i podlewanie co 3 dni tak wielkich donic z tak małymi roślinkami to zdecydowanie zbyt często. Zasada jest prosta: jest sucho podlewasz. A jak ogarnąć czy jest sucho? podnosisz donice i jak jest lekka to podlewasz, jak jest ciężka, to nic nie robisz. Ta z canadą w tle tez nie wygląda najlepiej. pozdejmuj ten keramzyt narazie. Wysypiesz jak rośliny podrosną i będą dużo szybciej zużywały wodę. Daj im kilka dni i zobaczymy co będzie. Ale gdyby się pogarszało, to pisz od razu.

przenawożenie raczej nie. Przynajmniej ja tam nie widzę widocznych oznak przenawożenia. Jak dla mnie to przelanie. Teraz bez hps i keramzytu wyraźniej wszystko widać. Pamiętaj, że konopie wolą susze niż bagno. Czyli jak podlewasz, to raz na dłuższy czas, ale porządnie.

no ok, sprawdź czy poprawnie działa. Wsadź go do wody którą podlewasz. Pownien pokazać cos około 7.5, bo mniej więcej tyle ma cisowianka. Jak pokarze dobrze, to szukamy problemu dalej. aczkolwiek wydaje mi się to dziwne, że podlewasz już jakiś czas ziemie wodą o wysokim ph i ph ziemi się nie zmieniło.

jaki miernik? tylko nie mów, że taki : one zawsze pokazują 6.5-7, Jedynie jak do octu go wsadziłem, to pokazał coś koło 5. tak więc są do bani.

jak poczytasz to skumasz w czym masz problem. no pewnie, znam tez oobe, która wypadła z 4 piętra i tylko sobie palec wybiła. Jak to mawiają "trafiło się ślepej kurze ziarno" Jak masz szczęscie i w kranie masz wode o właściwym ph, to faktycznie można nic nie mierzyć tylko podlewać. Uprawia nie hoduje (a tym bardziej nie Choduje), bo Ci co mogą powiedzieć, że hodują raczej mają już tak dużą wiedzę, że phmetr jest u nich wyposażeniem standardowym. No i zasadniczo chyba kompletnie nie czytałeś nic na temat uprawy wcześniej. 80% growerów ma phmetry (lub zwykłe wskaźniki w płynie), 5% ma to szczęscie, że mają zajebistą wode w kranie i nie potrzebuje, a pozostałe 15% nie ma ph metrów, ale je kupi bo zauważa, że z roślinkami coś jest nie tak- to są początkujący growerzy liczący na szczęscie. Tu się wszystko o ph twojej ziemi rozbija. Serio poczytaj o tym, bo polon bedzie marny. konopie lubią środowisko o ph=X, woda mineralna w zależności od wody ma ph=X (tu jako podpowiedź: raczej zasadowe niż kwaśne), dolomit zmienia ph ziemi do ph=X (tu też podpowiedź: raczej na zasadowe niż kwaśne) Jak podstawisz sobie wartości pod "X" to poznasz odpowiedź na twoje problemy. Nie daje Ci rozwiązania wprost (daje wędke a nie rybe), bo chce żebyś skumał o co chodzi w utrzymywaniu ph w uprawie.

tetra.... to zależy od wody. dodawaj po małych dawkach i sprawdzaj jak spadło ph.

sorry, ze za sekunde Cie obraże, ale.... już nie wyrabiam No CenzurA kolejny geniusz.... Poczytaj chłopie o ph własciwym dla roślin, o ph wody mineralnej i działaniu dolomitu na ph. i odpowiedz mi na pytanie: Dlaczego do jasnej cholery, najpierw robisz, a później myślisz. Cokolwkiek do pomiaru ph przy uprawie MJ to podstawa. Bez tego to możesz drzewko szczęscia na parapecie sobie trzymać. PS: mam nadzieje, ze to wiadro ma dziury na dole?

no juz nie przesadzaj. poczytaj forum i wszystko znajdziesz. dodaj do wody cos co jest kwaśne. Ale najpierw kup ph metr, bo kompletnie nie kumam jak można zacząc uprawe bez zbadania wody,którą się podlewa.

a ph wody, która podlewasz?

wow, stary tu kolejny opierdol by Ci się przydał i to porządny. Poczytaj o właściwościach dolomitu. Do jakiej wartości zmienisz ph jak dodasz dolomit do ziemi? i tu znowu podstawy chemii się kłaniają. Odpowiedz na pytanie, czy dolomit stosuje się w celu obniżenia ph, czy w celu podniesienia? innymi słowy czy powinno się go używać jak ziemia jest zasadowa, czy kwasowa?

no to brawo geniuszu (sorka za geniusza) polecam najpierw kapke poczytać ogólnie o uprawie, troche o chemii, później pomyśleć co jest czym i dopiero zaczynac uprawe. ile to razy na forum było już o podlewaniu roślinek wodą mineralną? znajdź ph cisowianki, to będziesz miał odpowiedź na swoje bolączki. Nie ma znaczenia, że ziemia miała ph 6,0 czy 6.5. teraz ma ph cisowianki. czyli 7.5. jak najszybciej zbijaj ph i tyle w temacie. i jak przelałeś, to wyjeb ten keramzyt. PS. rozwaliłeś mnie tym: Jak nie wiesz jakie ph, to nie uzywasz. Proste?najpierw mierzysz ph roztworu którym chcesz podlać, a później podlewasz.

no i dobra, ale ta ziemia może zmieniać ph jak w kalejdoskopie. Jakim ph podlewasz i nawozisz. czym nawozisz? jak nawozisz? jak podlewasz? nie przelewasz jej przypadkiem?