Dzień 27..
Chyba zaczynają się pojawiać pierwsze preflowery..
Poza tym brzydkie kaczątko walczy o fajnie się rozrasta pomimo koloru liści, który ciągle jest taki sam 😁
Jeśli do soboty nie wyjdą na nie preflowery, to może jej zrobię LST 😅
A ciekawostką jest to, że gałąź boczna i mojego lidera, która mi się ułamała podczas LST, kilka dni wisiała zwiędnięta i miałem ją w wolnej chwili obciąć, a dzisiaj patrzę, że się podniosła i idzie w kierunku światła 🙆😂👏 zagoiła się i będzie jednak topek 🤩😂
Siemano👊 dzisiaj jest 21 dzień od wykiełkowania i poprawiając trening zauważyłem pierwsze preflowery i to u wszystkich czterech sztuk. Co prawda sam jeszcze malutkie ale może je zobaczycie, i jutro powinny być już normalne to wrzucę drugie foty. A i jak do tej pory ani razu nie dostały żadnych nawozów i wychodzi na to że nawozu typu grow to za dużo nie uraczą skoro wchodzą w fazę stretchu 😉 😁 💪 I to zawdzięczam dodatkowo kompostu bogatego we wszystkie niezbędne składniki minerały i ogólnie mikrobiologię która utrzymuje wszystko w równowadze w uprawie organicznej 💪😁
Była mowa o Gelato 33. To dobrze zbalansowana hybryda 50:50 której głównymi terpenami są b-kariofilen i limonen czyli po trochu z indici i sativy. Dzięki temu mamy od czyniania z mocna bo aż 26% odmianą, zdecydowanie dedykowaną zaprawionym palaczom. Świeżak mógł by nie udźwignąć ciężaru typowego dla genów indiki 🫢 Mnie osobiście kładzie i jeszcze rano po przebudzeniu potrafi trzymać.😶🌫️
topy mocno zbite, dobrze wysuszone bez listków czy innych niepożądanych artefaktów.
ziomek który jest zagorzałym „cali” zajawkowiczem był w szoku jak mu ją pokazałem i powiedziałem że to apteka 😂 nie chciał uwierzyć.
Muszę przyznać że co raz lepsze te odmiany wjeżdżają na apteczne półki. Oczywiście nie będę tu pisał o szuwarach od s-lab bo na to i szkoda czasu i kasy.
koszt to klasycznie w zależności od apteki między 52-58 zł za sztukę
✌️😶🌫️🤗