Czy marihuana i konopie CBD są bezpieczne dla zwierząt?

[Macky]

Czy zwierzęta domowe mogą otrzymywać produkty wytwarzane z konopi indyjskich? Można przypuszczać, że zdania na ten temat są bardzo różne. Jedni widzą tutaj szaleństwo, natomiast dla drugich jest to szansa. Gdzie jest prawda?

Działanie marihuany

Ocena rozwiązania wymaga oceny działania środka. Wszyscy musimy być świadomi tego, że korzyści wynikające ze stosowania marihuany można porównać z tym, co dotyczy ludzi przyjmujących olej CBD. Znajdą się pewnie teraz zaskoczeni, ale prawda jest taka, że powodów do zdziwienia nie ma żadnych. W przypadku ssaków często możemy rozmawiać o podobnych reakcjach na leki czy inne substancje. Zresztą wystarczy zainteresować się przeprowadzaniem testów na zwierzętach.

Jeśli chodzi o pojawiające się komentarze, na pewno warto zwrócić uwagę na właścicieli starszych zwierząt. Wydaje się, że to właśnie z ich strony dominują sygnały mówiące o pozytywnym działaniu CBD. W kontekście starszych zwierząt nie brakuje problemów ze stawami czy jelitami. Nie można również zapomnieć o zwykłych bólach. Starość nie jest zbyt przyjemnym okresem. Co ciekawe, mamy też osoby, wedle których CBD ma pozytywny wpływ na wszelkie próby uspokojenia zwierząt.

Podzielone opinie – tyczy się to także weterynarzy

Wiele osób pewnie sobie teraz myśli, że uprzedzenia dotyczą wyłącznie zwykłych ludzi. Tymczasem rzeczywistość przedstawia się nieco inaczej. Zresztą wystarczy zainteresować się tym, co dzieje się u weterynarzy. Nie każdy weterynarz poleca CBD! To wszystko sprawia, że ludzie mogą mieć ogromny mętlik w głowie. Na czym należy się skoncentrować? Kogo warto słuchać?

Kiedy pojawiają się jakieś niejasności, najlepszym rozwiązaniem jest skoncentrowanie się na argumentach. Do argumentów weterynarzy przeciwnych CBD można zaliczyć:

• nieznane dokładne dawkowanie,
• brak poważnych badań klinicznych,
• potencjalne niepożądane interakcje (między CBD a standardowymi lekami dla zwierząt domowych),

Oczywiście są to kwestie, w przypadku których można dyskutować. Niemniej jednak nie można dziwić się temu, że są osoby, które zalecają ostrożne podejście do CBD. To też pokazuje, że nie należy sugerować się tylko tym, iż olej CBD jest szeroko dostępny w wielu krajach, w internecie czy sklepach ze zdrową żywnością. Dostępność jest istotna, ale na początku trzeba zainteresować się wszystkim tym, co dotyczy działania.

Co możemy powiedzieć o odżywianiu?

Dobrze też spojrzeć na to z zupełnie innej perspektywy – czy nie jest przypadkiem tak, że CBD występuje w konopii w dużych ilościach? Odpowiedź na to pytanie jest raczej jasna. Na dodatek konopie i produkty z konopi można zaliczyć do produktów, które od dawna wykorzystuje się jako paszę. Na uwagę z pewnością zasługuje też to, że uprawa konopi nie powinna sprawiać kłopotów – tyczy się to nawet złych warunków glebowych.

Pokarm dla ryb

Zapewne znaleźli się tacy, którzy pomyśleli sobie o pokarmie dla ryb. Konopie to bogate źródło kwasów tłuszczowych omega – kwasów, które w kontekście zdrowia ryb są niezbędne. Zastosowanie konopi w karmie dla ryb to szansa na to, aby ryby zyskały dostęp do bezpośredniego źródła bogatszych kwasów omega-3. Warte odnotowania jest też to, że zastosowanie konopi w pożywieniu przekłada się na korzyści dla hodowców domowych (jeśli można tak powiedzieć) i tych, którzy działają na zasadach komercyjnych. Niezwykle interesujące jest również to, że można mówić o formalnym wniosku w tej sprawie. Szacunkowy koszt projektu to około 10 milionów USD.

Zażywanie CBD przez ludzi i zwierzęta – bezpieczeństwo

Najwyższa pora podsumować sobie to wszystko. Jak łatwo zauważyć, zdania na temat konopi są bardzo różne. Nic też nie wskazuje na to, aby z biegiem czasu coś miało się gwałtownie zmienić (choć też lepiej niczego nie wykluczać). Najważniejsze są fakty, czyli np. to, że przebywanie zwierząt w naturalnym środowisku oznacza ich pasanie na polach konopi. Nie brakuje też osób, które widzą świat jako coś wymiernego. Krótko mówiąc, chodzi o porównywanie plusów i minusów. Każda osoba niech sobie samodzielnie odpowie, czy jest to dobre podejście. Bez wątpienia nie można też zapomnieć o historii. Obawy związane z CBD w jakimś stopniu mogą wiązać się z czasami prohibicji. Z drugiej strony weterynarze nie są w stanie ustalić dawki terapeutycznej. Jest to spory problem i to niejedyny. Trzeba też zastanowić się nad tym, co wiadomo o silnym uczuciu psychoaktywnego haju. Poza tym mówi się o trudnościach z ruchem kończyn i nadwrażliwością na hałas czy dotyk.

Konopie CBD jawią się jako szansa, ale nie można też zapomnieć o zagrożeniach.

[Graczyk]

Ciekawy artykuł osobiście raz miałem okazję podawać swojemu pupilowi CBD w czasie choroby i faktycznie miałem wrażenie, że czuje się trochę lepiej. Myślę że warto sięgać po takie naturalne rozwiązania.