Skocz do zawartości
nasiona marihuany i konopi w thc-thc

growshop grower.com.pl

Recommended Posts

Opublikowano

:hemp_cook: Dziś w Gotuj z Ambasadorką  :hemp_cook:

 

Rosół z makaronem konopnym

 

Jesień jest piękna pora roku, ale czasem przynosi ona  swoje siwe znaki pod postacią przeziębień.

W tym czasie dobrze jest się zaszyć w domu i napić gorącego rosołku.

Dziś  zrobiłam pożywny rosół , który pomoże w przeziębieniu i postawi na nogi dzięki leczniczym właściwością.

Konopie łagodzą ból i zbijają gorączkę, działają antyseptycznie.

Wspomagają układ odpornościowy.

 

Z resztą rosół z własnym makaronem-Pycha!

 

 

Składniki na bulion

 

  • kurczak/kura/mięso z kurczaka
  • włoszczyzna(marchew,pietruszka,seler,por,nać,cebula)
  • liście laurowe, ziele angielskie-opcjonalnie
  • sól, pieprz

Warzywa obieram, kroję według uznania(u mnie zawsze w krążki) jak kto lubi :) wrzucam do dużego garnka, dodaje liście laurowe i ziele. Cebulkę lekko zarumieniam za pomocą palnika, dodaje do warzyw. Mięso myje wkładam na warzywa. Zalewam zimną wodą i tak na najmniejszym ogniu gotuje u ok 3h .
Po ok 1-2 h powinna pojawić sie nie atrakcyjna piana, należy ją zdjąć inaczej rosół będzie mętny.
Pod koniec gotowania doprawiam pieprzem i solą.
 
 
Domowy Makaron z dodatkiem konopi

  • 2 szklanki mąki]
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • 2 łyżki masła konopnego(hashberry)
  • Pół szklanki letniej wody

Zamiast oliwy z oliwek zastąpiłam masłem. Makaron można również zrobić z oliwą konopną 2 łyżki stołowe.
 
gallery_27223_429_327108.jpg

 

  • Make przesiewam do miski , robię kopiec, wbijam jajko, masło i sól.Wyrabiam ciasto ok 10 minut, na gładka masę.

gallery_27223_429_40176.jpg

  • Na posypaną mąką stolnice wykładam ciasto i rozwałkowuje na cienki placek.
  • Wycinam prostokąty a następnie kroję na makaron-tu twórczością można się popisać, u mnie tradycyjne kluseczki(cienkie paski).
  • W garnku zagotowuje wodę dodaje sol i wrzucam do wrzącej wody kluseczki(nie przylepiają sie do siebie) ale śmiało przemieszam je i gotuje do momentu wypłynięcia, wtedy dogotowuje jeszcze 4-5 minut(w zależności od grubości klucha), przelewam zimna wodą i odcedzam.

gallery_27223_429_59484.jpg

 
Nakładam porcje makaronu na miseczkę/talerzyk zalewam gorącym bulionem.
Ozdabiam i doprawiam natka pietruszki (witamina C) i gotowe.
 
gallery_27223_429_92001.jpg
 
 

gallery_27223_429_343260.jpg

 
 
Ciekawostki:

  • Makaron można zamrozić, ale w stanie surowym, wtedy można zrobić makaronu na zapas a potem wystarczy tylko ugotować go tak jak zwykły.
  • dzięki tłuszczowi z mięsa kury THC jest delikatniej rozpuszczalne, organizm nie zostaje obciążony nagłym upaleniem-jak w przypadku ciastek/ciast. Efekt masła wchodzi bardzo delikatnie.
  • rosół jest najpożywniejsza zupą w trakcie przeziębienia, gdy chorujesz jedz rosół i pod koc, choroba szybciej minie.
  • Gdy rosół jest za tłusty, można usunąć go za pomocą papierowego ręcznika, ściągając z wierzchu tłuszcz.
  • zamiast maki pszennej, polecam pełnoziarnista-jest bardziej syta i zdrowsza.

Na zdrowie

 
 
 

:hemp_cook: Smacznego :hemp_cook: 

 

 

 

 


Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich artykułów, zdjęć oraz grafik!
Kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części artykułu oraz grafik w nich umieszczonych oznacza naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawa o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 170 oraz Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji Dz.U. nr 47 poz. 211

  • Upvote 2
Gość Urban Farmer
Opublikowano

heheh nie wierze :D  Ładne zdjęcia, konkretnie opisane, jak zawsze.  Normalnie Amba pisz książkę "Kulinarne inspiracje by Ambasadorka" Podoba mi się jak najbardziej :) Może kiedyś uda mi się zrobić taki rosołek. Jaki przepis szykujesz nastepny ?  :hemp_cook:   

 

 

 

 

PEACE

  • Upvote 1
Opublikowano

Mam masę pomysłów co przygotować, teraz związku z ta pogoda i lekkim przeziębieniem wymyśliłam rosół stawiający na nogi.

Jesień to ta pora która często łapię chrypkę dlatego jeszcze jeden plus dla rosołku :)

 

Następne przepisy... Mam kilka już w planach :) Ale działam spontanicznie i impulsywnie :) 

Opublikowano

Dziękuję za miłe słowa :)

 

Makaron w działaniu jest lepszy niz z poprzedniej rośliny, pobudza i poprawia stan zdrowia-co w przeciwieństwie do SQ (speedqueen) obciążał.

Mogę dodać również że u mnie czas rozpoczęcia to 10-20 minut ale myślę że ma to znaczenie iż kobieta jest podatniejsza ze względu na słabszy organizm.

 

:) 

Dziś pomidorowa z makaronem :) 

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

W takim razie trzeba skoro jest już przepis sprawdzić go czy działa na przeźiębienie a z okazji ze jestem przeźiębiony to przetestuje rosołek. Ale doprawie dodatkowo piołunem i łyżeczką oliwy z oliwek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Wpisy na blogu

  • Nowe tematy

  • Nowe posty

    • Jak masz chat gpt to spróbuj mu powiedziec co się dzieje ze chcesz pogadac jak kumpel z kumplem zobaczysz jak skurwesynek cie zagada 😛
    • Możesz pokazać susz jestem ciekaw jego jakości.
    • Zapoznaj się z artykułem. Ja się przełamałem bracie po dopach gdzie miałem napady tahykardi, złapałem bardzo mocną nerwicę lękowo sercową, napady zawału dzien w dzień o godzinie 17. Wypicie piwa czy inna zmiana świadomości też to powodowała, ale kiedyś ktoś wyciagnał mnie na imprezę gdzie zalałem się w trupa i od tamtej pory mogę pić alkochol, to jest dowód tego, że organizm zrozumiał że eeeee "nic" mi nie będzie nie muszę wchodzić w tryb przertwania. Niesamowite jak dobrze i precyzyjnie działa nasz wewnętrzny zegar biologiczny. Ukrywałem zegar i zawsze wiedziało kiedy złapać 😛 To siedzi w twojej głowie jadałeś dużo rzeczy podczas palenia to mogło spowodować odwrotną tolerancję bo miałeś w sobie dużo thc. Dlatego musiałeś palic coraz mniej. A wkręte sobie nakręcałeś coraz bardziej. Aż wjechało ci ptsd czy jak się to nazywa. To już ciężki stan ale da się to przełamać. Mi się udało, ale wciaż czuje strach, i gdy o tym myślę to mnie zaczyna roztrzęsać całego ale juz bez serca na to metoda z oddechami pomaga. Ale też pomaga świadomość, że wiem, że to moje i nie ma prawa nic złego się stać. Zdobyłem na to dowody. Gdy palę w dobrym towarzystwie i umysł się czym zajmie np dobra atmoswerą rozmową to zaczynasz sie czuć jak po dobrym piwko. A jak jestem sam to odpalam gierkę i skupiam się na grze przechodzi, przestaje grać zaczynam mysleć o kurde przeszło i co wraca 😛 To siedzi w głowie musisz to zrozumieć i wypracowac metody odciagania myśli. Kup sobie olejek cbd 4-6 kropli 30% pod jezyk na 10 min przed paleniem i nawet jak cie złapie coś gorszego to cbd wrzuci sie w tryb a chce mi się spać 😛 Pamietaj dusznosci nie wynikają z tego że coś ci się dzieje tylko z tego że adrenalina skacze serce bije organizm oczekuje wysiłku którego mu nie dostarczasz, a zatem nie ma wymiany powietrza, ale nie znaczy to że masz zacząć oddychać bo hiperwentylacja pogorszy sprawę, nic ci nie będzie nawet jak zemdlejesz to nic ci kurde nie będzie. Też miałem okres, że musiałem wypić piwko by zapalić, piwko rozluzniało organizm "przystosowało" orgazizm o zmiana świadomości wchodzi, i jak wchodzi mj to już organizm jest przystosowany do tego że ma inną świadomość. I miałem robione setki badań od tomografów po rezonanse po eeg, ekg i te miejscowe i przenośne. Wszyscy jasno mówili jest pan zdrowy to nerwobóle. Ja nie wierzyłem szukałem sobie coraz to nowych powodów. Ale po czasie zaczołem w to coraz bardziej wierzyć że jednak psycha a nie i zaczeło słabnąć potem etap przełamania z alkocholem i potem krop z własną uprawą i jest git. Polecam też recznie selekcjonować każdego topa to czy ma przezoczyste lub mętne dość mocno wpływa na rodzaj tripa i jest wieksze ryzyko własnie napadu, celuj w brązowe, mocno mleczne. Wtedy efekt pobudzenia którego nie chcesz bo zaczynasz myśleć, że coś sie dzieje a to juz droga do rozwinięcia sytuacji nieprzyjemnej jest słabszy.
    • Kurde tak sobie wczoraj leżałem i coś czułem że nie tak zrobiłem 😅 no i dzisiaj rano zaskoczyłem 😉 nie dałem kiełków bliżej narożników i są w środku donic. Ale taki burak to nie burak 😅😉👍
    • Witajcie, post kieruje do tych ktorzy mieli podobne przejścia co ja i takich proszę o opinie, mianowicie za gnoja 14-18 lat paliłem dużo, z różnych źródeł, ogólnie cieszyłem się jak każdy do wokół, kiedy się da z czego się da. Z czasem potrzebowałem coraz mniej aby mieć dosc, nie mam na myśli bomby ale stan którego nie chciałem wzniecać kolejnym buchem. Z bongo czy wiadra przeszedłem na blanty a finalnie lufki, z czasem wystarczył buch aby mieć bombe ale i słabe samopoczucie, przykucie do wyra, wyraziste bicie serca i zamiast błogostanu nasilały się myśli co się ze mną dzieje. Przestałem palić, wszedł alkohol dla zabicia nudy i po kilku miesiącach wyglądałem na pogotowiu z atakiem paniki, po niedługim czasie nasiliły się somaty, mn zawroty głowy czy brak sił, bezsenność, brak motywacji itd. Dwa lata na lekach które tłumiły te działania i dawały koleje skutki nieporządane, jeszcze gorsze, w międzyczasie mnóstwo konsultacji z psychiatrą i psychologiem, psycholog pomógł zrozumieć co się ze mną dzieje i dlaczego mój organizm reaguje tak a nie inaczej. Minęły kolejne 5-7 lat kiedy na codzień zmagam się z brakiem motywacji, brakiem sił i ciulowym samopoczuciem które tłamszę piwkiem co 2-3dni ale jakby nie patrzeć to nałóg który mnie niszczy, jakiś czas temu stwierdziłem że spróbuję medycznej konopii, na konsultacji czat na stronie thc polecono mi 2-3 odmiany które zamówiłem aby podnieść się na duchu, miały działać przeciwlękowo i przeciwdepresyjnie, niestety tylko jedna wypaliła, nie wiem która ale ponoć kopie i nie zamula, strasznie boję się spróbować bo ataków paniki czy głębszego doła nie miałem od x czasu, chcialbym umieć się zrelaksować ale z natury nie potrafię, czy ktoś z tu obecnych przełamał się i spróbował ? Po to posadziłem sadzonkę, cytując znany tytuł „ sam wyhoduj a poczujesz smak różnicy „ chciałbym znów poczuc ten luz, założyć słuchawki na uszy i raz na kilka dni spalić choćby lufkę aby się „zresetować” wolałbym to zrobić pod okiem lekarza ale najbliższy jest 250km ode mnie i waham się co do decyzji. Czy ktoś z tu obecnych miał podobny temat i podzieli się doświadczeniem? Byłbym mega wdzięczny. Nie traktujcie tego jako pamiętnik ale jako naprawdę spory problem, bynajmniej dla mnie. Boję się że lęki wrócą, że po Buchu dostanę ataku co mnie z pewnością nie zabije ale wierzcie mi że uczucia temu towarzyszącego nikomu nie życzę. To mnie powstrzymuje a świeży, bez chemi Temat czeka aby splonac.
  • Gallery Statistics

    • Images
      65.2 tys.
    • Comments
      1.3 tys.
    • Albums
      1.9 tys.

    Latest Image
    Przez KushSensei,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+