Prawie całkiem złamana łodyga, czy jest szansa na odratowanie?

[jaqbek21]

opcja pierwsza jest jak najbardziej do zaakceptowania... miejsce zlamanie mozesz jeszcze zatasmowac i bedzie ok
w miejscu zlamania zrobi sie kolano i pomidorek bedzie dalej rosl...
ps
zrob to oczywiscie starannie i dokladnie... najlepiej zeby zlamana lodyga dokladnie przylegala do siebie
pozdro

[Gość vove]

Opcja numer dwa jest dużo lepsza, posmaruj ukorzeniaczem i wsadź do ziemi tę końcówkę. Jak trzyma się na takim kawałku tylko to to już się nie zrośnie. No i działaj szybko.

[jaqbek21]

mi kiedys odlamala sie calkowicie... zrobilem laczenie i dala rade bez problemu... wiec nie zgadzam sie ze sie nie zrosnie (ale cala operacje trzeba wykonac bardzo precyzyjnie!!!)

druga opcja tez bedzie dobra... ale tak jak vove napisal dobrze by bylo zebys mial ukorzeniacz

[suchy89]

No wiec wzialem sie dzisiaj do roboty (taśma sznurki) i mysle ze bedzie MISSION COMPLETED
 

[Gość vove]

to jak w końcu zrobiłeś? napisz za kilka dni jak sytuacja, powodzenia

[suchy89]

zrobilem dokladnie ta pierwsza opcje bo nie mialem zadnego ukorzeniacza zreszta bedzie dobrze, za kilka dni zdam relacje a teraz lece spac

zdrowko

A nie widac dokladnie tej tasmy i tego miejsca ułamania bo akurat lisc zakryl i na tym zdj tego nie widac

[citral]

też miałem taki przypadek odratowałem tym 1 sposobem krzak długo się zbierał do wzrostu ,po czym jakieś bydle wyrwało

[hary00]

Ja włożyłem od razu do ziemi i też mi się przyją

[Qbaa]

Tak zakwaszają glebe.

Polecam produkt "ślimakol" w moim przypadku bywało to jakies 90% ochrony przed ślimakami. Te 10% to było zbyt skąpe podsypanie obok plantów.