Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Bad trip dziewczyny...


VapPaw

Recommended Posts

Ludzie, bajki z chemizowaną trawą na większą skalę sobie schowajcie między te o tym, że mj to brama do twardych dragów. Nie chce mi się tutaj tłumaczyć jakie zanieczyszczenia mogą znajdować się w ziole, a jakie nie mogą i dlaczego, bo ta kwestia została w dużej części poruszona np. tu: temat z THCologia . Jeżeli jest czymś zanieczyszczana to najczęściej jakimiś nawozami (nie przestrzega się kadarki, a później nie robi curringu) lub cukrami, żwirkami, majerankiem, szkłem itd. dla wyłącznie zwiększenia masy. Najczęściej to co zanieczyszcza nie ma wpływu na przebieg tripu, a jedynie jak już to na zdrowie palacza. Jeżeli raz kopie bardziej, raz mniej to nie koniecznie jest chemizowane, czasami po prostu jest to mocniejsza odmiana.

Czym się niby różni ten od dila a ten z krzaka sort? Pewnie co najwyżej większą ilością kryształków i lepkością, przez moczenie w cukrze :D

Widziała coś, kogoś? PRZEWIDZENIA (nie mylić z halucynacjami) to po ziole normalka. Ja po swoim (100% natury, zero nawozów itp.) wracając samemu raz ubzdurałem sobie, że widzę żula który idzie za mną (tak naprawdę "zobaczyłem" go przez sekundę, później się już nie oglądałem za siebie też ze strachu i jeszcze "dorobiłem sobie", że słyszę jego kroki i tak "szedł" za mną przez 50m, dopóki nie zacząłem myśleć o zupełnie czymś innym), innym razem przez ułamek sekundy zobaczyłem kolegę idącego drogą, jeszcze innym razem kiedy już ściemniało się, przez ułamki sekund widziałem "duchy", a tak naprawdę w dużej mierze była to sprawka cieni.

Tak więc dziewczynka w czerwonej sukience to była wyłącznie projekcja jej wyobraźni pod wpływem mj. Na drugi raz jak zacznie takie coś mówić i się przy tym bać zacznijcie odwracać jej uwagę.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Jak uważasz, że nie chemizowana. To powiedz mi czemu ma żółty kolor, nie pachnie jak mj, i po 2 buchach ziomek miał kurewnego bad tripa i rzygał ? I to chyba 3 razy rzygał po tym sorcie... A jak jarał ze mną mój sort 100% czysty (2 odmiany) dużo razy w dużych ilościach to była zajebista faza...

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 1 rok później...

Dobra chłopaki i dziewczyny. Nie zakładam takiego samego setnego tematu aby nie robić tu zamieszania. Otóż chce wam przedstawić mojego pierwszego naprawdę mocnego Bad Tripa( przynajmiej tak mi się wydaje). Jest godzina 16 o 17 jestem ustawiony z ziomkami, jest to moje bodajże 7 palenie. Kupiłem sobie ostatnio fajnego szczyta z 2 ręki( mówił że Amnezia Haze ale wiecie jak to jest z tymi dilerami). Nabijam sobie lufkę w domu z planem pójścia na miasto i dalszego spalenia. Dobra luzik pale siadam przed kompem i zamuliłem potem patrze ze już jestem spóźniony na ustawkę. Otrząsnąłem się i postanowiłem się przebiec jestem prawie na miejscu, podbiegam pod górkę i nagle jakbym zobaczył siebie z za pleców, nagle obraz się przybliża, nie wiem gdzie jestem czuje się zajebiście wysoki a za chwile niski, krótka droga na prawdę się przedłuża. Bardzo się przestraszyłem dlatego ze nigdy nie miałem takich psychodelicznych przeżyć ze zmianą świadomości( na dole opisze moje zaburzenia psychiczne). Gdy wszedłem pod tą górkę na chwilę jakby się uspokoiło, idę przestraszony i mam nadzieję że tylko spotkam kolegów. Obraz się wydłuża, zwęża. Doszedłem do miejsca i mówię im że jestem nieziemsko spalony a oni - No co ty oczy normalne tylko bardzo blady jesteś. Mieliśmy gdzieś iść ale ja powiedziałem ze nie dam rady, i żeby odprowadzili mnie do domu. Po drodze nie wiedziałem czy jeszcze leże na tej górce i mi się to śni czy jestem tu naprawdę. Nerwowo dotykam klatki piersiowej, głowy zaglądam do kieszeni, podczas dotykania głowy, rękę czułem na całej twarzy tak samo z klatką, ręce chowam do kieszeni ale dalej czuje dotyk na głowie i klatce. Co chwila wszystkiego zapominam, jestem naprawdę przestraszony. Gdy szedłem wydawało mi się ze nogi zawijają mi się w warkocz i zaraz upadnę. Gdy odwracałem głowę czułem że widzę to co poprzednio, czułem wszystkie swoje ruchy tak jakby moje ciało było z wielu warstw i powoli składało się w jedną całość. Wydawało mi się że nogi same mi się obracają, po godzinie było już nawet dobrze, położyłem się na kanapie i skupiłem się na telewizji. Co do palenia: kupiliśmy kilka gram i dużo osób z tego jarało ja swoją część zostawiłem na następny dzień. Wszyscy mieli po tym zajebistą jazdę. Po MJ z reguły jestem wyluzowany i jest ogólnie spox. Co do zaburzeń psychicznych, cierpię na nerwice lękową, biorę 10mg prozacu i teraz jest nawet dobrze. Już wcześniej paliłem podczas leczenia i biorąc prozac ale zazwyczaj w małych ilościach. Dodatkowo mam pytania: co mogło być przyczyną? jak palić dalej? czy zaprzestać palenia na czas leczenia(koniec leczenia jest zaplanowany za 4 miesiące)?. Zioło raczej nie było maczane bo fajnie wyglądało paliło się i pachniało. Jakieś pytania to piszcie, postaram się dokładniej opisać. Sorry za długą opowieść i czekam na porady. Trzymać się.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

cheftanie po mj to ewidentne przejaranie a nie bad trip..
wogóle bad trip to za mocne słowa kojarzące sie z lsd... po mj można miec co najwyżej "złą wkręte".. zalezy to od nastawinia osoby palącej lub towarzyszy. czasami to oni moga wkręcic zła faze.. tak czy inaczej tez nie wyobrażam sobie żeby osoba która nie jest świeżakiem mogła miec taką własnie złą faze, bo w miare jak palisz sam uczysz sie kierowac swoją faza..

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+