Skocz do zawartości
nasiona konopi

grower

Związek wyznaniowy


Recommended Posts

Opublikowano

Witam. Jestem Maciej, mam 19 lat i od jakiegoś czasu uczestnicze w forum.

Spotykałem się już kilkukrotnie z tego typu tematami w internecie, lecz nigdy nie wgłębiałem się w nie. Moja idea polega na założeniu związku wyznaniowego (religi; kościoła) mającym na celu zjednoczyć wielu młodych ludzi o podobnych poglądach, abyśmy zaczeli się liczyć. Jako grupa, kościół. Czym większa grupa, tym bardziej licząca się.

Czemu nie np. partia polityczna? Nie wiem. Nie wydaje mi się, żebyśmy jako partia mieli jakiekolwiek przebicie, pozatym wydaje mi się, że w tym jest więcej obowiązków i zobowiązań.

Mówiąc dalej, nie zagłębiłem się jeszcze w tematy prawne odnośnie kościoła; jedynie poniższy cytat, lecz chcę zgłębić wszelkie koszta i zasady w najbliższych dniach.

Ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania zapewnia każdemu obywatelowi RP wolnośc sunienia i wyznania. Rejestr kościołów i związków wyznaniowych prowadzony jest przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Prawo wpisu do rejestru przysługuje conajmniej 100 obywatelom, którzy w tym celu przedłążą ministrawi deklaracje o utworzeniu związku oraz wniosek o wpis do rejestru.

Wniosek powinien zawierać:

1) listę 100 osób z podpisami,

2) informacje o dotychczasowym przebiegu życia religijnego i metodach działalności,

3) informacje o podstawowych celach, zasadach doktrynalnych oraz obrzędach religijnych,

4) adres siedziby kościoła

5) statut

Pomysłem jest "Kościół Wolności". Związek ludzi będących za szerokopojętą wolnością odnośnie używek, samowoli budowlanej, broni(?)[raczej jestem za], podatków. W momencie gdy kościół posiadał by kilkatysięcy członków, moglibyśmy składać wnioski o jakieś prawa dla nas. Czy z pozytywnym skutkiem, nie wiem. Ale moglibyśmy to robić.

Kościół ukierunkowany jest jak łatwo się domyślić, do młodych(i nie tylko) ludzi chcących "wolnej Polski; wolnego świata".

Osobiście w tej chwili pracuję nad dużym projektem i absolutnie nie myśle o korzyściach materialnych ze związku. Myślę o sobie nawet jako potencjalnym inwestorze, jeżeli będzie to potrzebne.

Finansowanie nauczania wyznaniowego zgodnie z art. 12 ust. 1 Konkordatu. Finansowanie nauczania religii w szkołach. Według MENiS w 2002 wynosiły one ok. 560 milionów złotych samych pensji w szkołach (bez przedszkoli). Do tego dochodzi bezpłatne udostępnienie sal i innej infrastruktury.

Także widze, że są też takie możliwości.

Jestem poważny w mojej propozycji. Z wielką chęcią rozpocznę ten projekt w skali najbliższych miesięcy w momencie zakończenia mojego personalnego projektu.

Zapraszam do poważnej dyskusji. Jednolinijkowe komentarze są raczej bez celowe. Być może pojawi się wiele komentarzy, że to się nie uda. Ok - ja wiem, że istnieje taka możliwość. Pomówmy o tym co może się udać i jak to zrobić, i czy byli by wśród nas potencjalni działacze.

Na zachętę powiem, że w stanach egzystuje kościół który legalnie korzysta z marihuany. Czy w Polsce było by to możliwe. Nie wiem, warto działać.

Kościoły i inne związki wyznaniowe korzystają z szerokiej swobody prowadzenia 

działalności kultoworeligijnej. Obejmuje ona organizowanie (zazwyczaj w kościołach i domach modlitewnych, rzadziej poza nimi) nabożeństw i uroczystości kultowych.

Nie myślę, że to takie proste. Lecz może na tej podstawie da się coś zyskać.

Peace.

_____________________________

Edytowano. Dalsze przemyślenia.

Związek mógłby być związkiem biernym, lecz myślę, że nie tylko. Jeżeli znaleźli by się wsród nas ludzie potrafiący przekazywać *budującą* wiedzę na temat życia czy duchowości, było by to dobre. Mogły by odbywać się spotkania w różnych miastach, gdzie prowadzone były małe/duże wykłady. Ja sam z chęcią bym takie wykłady organizował w moim mieście (100 km od Warszawy). Lub w Lublinie, czy Warszawie. Myślę, że przewodnią myślą wszelkich wykładów było by "ja w to wierze [wykładowca/cy] Ty nie musisz, trzyj i skrob tą [wiedzę] jak złotnik. Sprawdź sam czy dla Ciebie jest prawdziwa, czy nie. Wolność.".

Napewno nie obieralibyśmy doktryny anty-katolickiej, ani żadnej innej opozycyjnej do już istniejących raligi/"religi" ponieważ nie ma w tym sensu. Każdy ma prawo do wolności. Pozatym mogło by nam to bardziej zaszkodzić niż pomóc. Absolutnie nie powinniśmy sprawiać wrażenie "sekty", raczej jawnego związku o oczywistych poglądach. Ponadto nie propagowanie zieleni jako takiej, w imię zasady nie wciągania ludzi. Jeżeli będą potrzebowali, będą wiedzieli o tym, nie trzeba im mówić.

Początki. Start:

(Te rzeczy z chęcią realizował bym powiedzmy, po nowym roku.) Po zebraniu wymaganej liczby członków, zorganizowaniu takich rzeczy jak siedziby i "biznes planu" czym właściwie jest ten kościół i zarejestrowaniu działalności, powstała by strona internetowa. A na niej opis naszej działalności, czemu warto i jak przystąpić do związku oraz forum.

Opublikowano

Muminek moim zdaniem dobra opcja :) Naprawdę można wiele zyskać co do marihuany i wogóle. Ale ciężko będzie poparcie zyskać, większość osób to katolicy..

Opublikowano

Hm... mysle ze jako tako, na czym sie to powinno "opierac", czyli te "zasady doktrynalne", bo zebrac ludzi, ustalic mysl przewodnia[wolnosc], obrzedy[bakanie], to malo, dobrze gdyby to na czymś bardziej "ukorzenionym"[swietny tego przyklad - biblia, na jej "podstawach" jest pelno takich zwiazkow wyznaniowy, a nawet sekty jak jechowici]

Moja wizja na takie cos, byla by bardziej jako wolny odlam chrzescjanstwa, lub jakies oparcie na bibli, czym kolwiek takim, z uwagi ze wtedy latwiej z akceptacja spoleczna, jak i przyciaganiem ludzi do siebie... Nie koniecznie bakajacych, ale takich ktorzy nie sądzą że by zostac zbawionym trzeba sluchac ksiedza jak boga, i dawac na tace...;)

Opublikowano

Nie wiem czy potrzebujemy do zakładania związku bibli czy doktryny chrześcijańskiej. Jest przecież w tej chwili tak wielu młodych ateistów/"ateistów" dla których taki związek mógłby być alternatywą. Współną misją. Ideologicznie, moim zdaniem nie ma sensu na samym starcie go zanieczyszczać.

Kwestia zarejestrowania związku. Tytaj już będzie trzeba porozmawiać z prawnikiem który pewnie powie, co trzeba wrzucić na wniosek aby komisja zarejestrowała związek. Jeżeli będzie trzeba zapisać biblie, czemu nie. Lecz tylko na papierku. Ale generalnie chodzi o to, aby nie było podejrzeń, że jesteśmy sektą i mamy potencjalnie negatywny wpływ na młodych polaków. Dlatego nie ma co lansować się z zielenią, przynajmniej w początkowej fazie gromadzenia się. Później możemy dokonać dowolnych zmian.

A odnośnie "werbowania". Nie widzę w tym sensu. Nie jesteśmy jechowcami. Bądźmy poważni. Ja widzę tutaj doktrnę (strona internetowa, wymiana z ust do ust, vlepki(? badzmy nowoczesni)) "zobacz kim jesteśmy, jak chcesz to dołącz". Bez nagabywania. I tak w początkowej fazie większość osób była by z for internetowych tego typu, dlatego pytanie jest następujące:

Ilu z Was było by w stanie oficialnie przystąpić do kościoła/związku? To najważniejsza kwestia, nie ma co się oszukiwać. Albo chcemy coś zrobić, albo nie. Nic na siłę. Zapraszam do odpowiedzi.

Odnośnie wpływu tej decyzji na wasze peronalne życie... W tej chwili nie jestem w stanie tego określić, ale podejrzewam, że nic Wam to nie przeszkodzi. Kwestia czysto formalna.

Opublikowano

Ja bym od strzała zdeklarował się jako jego wyznawca. Obecnie jestem ateistą a zasadniczo to mam wy*****e na to czy coś tam jest czy nie ma bo po prostu tego nikt nie wie. Przystąpienie dla mnie do takiego kościoła było by czysta formalnością.

:peace:

Opublikowano

Heh już w liceum chciałem coś takiego założyć;) Kościół Konsumpcji i Przyjemności, świątynią byłoby miejsce do melanżu i wyznawało by się same pozytywne rzeczy;) Obowiązkowe przyrządy do obrządków to jedzenie, picie, palenie (po kryjomu bo nie wolno), do tego kondomy, i obowiązkowo jacuzzi i inne tego typu. Tylko jak skłonisz że wyznawcy będą ci na tace rzucać he ;>?

Opublikowano

muminek, biblia to byl tylko przyklad tego co mialem na mysli, moze to byc koran albo rownie dobrze serial "Strażnik teksasu"[istnieje kosciol Brad'a Pitta - tak to sie pisze?:D], wybor dowolny, byle by bylo to cos odpowiedniego na zwiazek wyznaniowy, no i pasowalo tez chodz troche do tematu:D

RozpalOgien, a to nazwa ma znaczenie? Jeden z powodow dla ktorego nie nawidze KK - swiruja ludzi ze maja monopol, chodzby na slowo "kosciol", albo na wiare w boga, że protestanci, luteranie czy inni juz "zle" w niego wierza;)

Opublikowano

O tym kościele też czytałem ma on podobno ponad 500tys wyznawców w USA, gdyby komuś udało się znaleźć ich stronę bo taka jest (za **** nie moge sobie przypomnieć jak się nazywali) to napewno było by to jakimś punktem oparcia dla nas. Co do samego pomysłu to musi on oczywiście mieć nogi i ręce i być wiarygodnym więc tak łatwo z samym "zapisaniem" by nie było, w razie gdyby już miały zostać wystosowane jakieś zapisy w prawie co do tego ugrupowania to potem gdy Cię złapią z palonkiem byś musiał im udowodnić że jesteś praktykującym wierzącym (a takie praktykowanie nie mogło by tylko odwoływać się do palenia 8) )

Nie mniej jednak jeżeli by to miało jakąś wizje przyszłości to pewnie że jestem za :happy:

Opublikowano

Mi osobiście pomysł bardzo się podoba, wiara w Wolność... Dla każdego znalazło by się miejsce, ludzie podobnych poglądów mogli by dyskutować i razem się wspierać. Poza tym, po co na tace? Nie lepiej po prostu założyć że jesteśmy wolni od korupcji i skoro prawo wspiera kościoły to wykorzystajmy ten fakt. Poza tym o wsparcie finansowe można prosić a nie zmuszać tak więc każdy dał by tyle ile uważał by za słuszne. Potencjalni inwestorzy pojawili by się pewnie z czasem. Nie potrzebujemy też nagle wielkiego kościoła, wystarczył by odpowiednio przygotowany budynek, na początku mały ale żeby znalazł się w każdym większym mieście.

Na mój podpis możesz liczyć, czekam aż dyskusja się rozwinie... Z chęcią jeszcze trochę bym przedeBATował ten temat.

obrzedy[bakanie]

WTF? Dlaczego od razu bakanie? Zwykła rozmowa by wystarczyła -.-

Opublikowano

moim zdaniem na poczatku trzeba jasno okreslic fundamenty tego zwiazku. i zeby te doktryny nie kolidowaly z innymi jak np wspomniany katolicyzm.

co do wolnosci to wydaje mi sie ze wolnosc nie polega tylko na przyjemnosciach lecz takze na obowiazkach dlatego pisanie o rzeczach typu melanze kondony palenie jest bezsensowne.

bede sledzil ten temat a jesli mi sie uda to takze moglbym pomoc w tworzeniu doktryn ale potrzebuje jakiejs wskazowki co do tego

elo

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+