Skocz do zawartości
nasiona thc-thc

darmowe nasiona marihuany

Recommended Posts

Opublikowano

The Czasiumilacze - Ryby, żaby i raki

A wiersz jest Jana Brzechwy

Ryby, żaby i raki raz wpadły na pomysł taki,

Żeby opuścić staw, siąść pod drzewem i zacząć jarać ze śpiewem. No, ale cóż, kiedy ryby kupiły grama tylko na niby, żaby, na aby-aby, a rak byle jak.

Karp wydął żałośnie skrzele: "słuchajcie mnie przyjaciele, mam sposób, że ja pi3rdole

zasiejmy rzeżuchy pole!" No, ale cóż, kiedy ryby siały tylko na niby, żaby, na aby-aby, a rak byle jak.

Rak tedy rzecze: "Rodacy, musimy się wziąć do pracy, mam pomysł, że o ja Cię!! -

Zasiejmy indoora w chacie!" No, ale cóż, kiedy ryby siały tylko na niby, żaby, na aby-aby, a rak byle jak.

Odezwie się więc ropucha: "Straszna u nas posucha, Coś zróbmy, coś zaróbmy, Trochę nawozu kupmy!

Jest sposób, ja mam haka, ślimakolem wokół krzaka. No, ale cóż, kiedy ryby nawoziły tylko na niby, żaby, na aby-aby, a rak byle jak.

Lin wreszcie tak powiada: "Czeka nas tu zagłada, Zasialiśmy przeciw prawu - Szybko skitrajmy staffu."

I poszły. Lecz na ich stratę policja otoczyła chatę. Ryby w płacz, reszta też, lecz czy łzami wreszcie zapalą staff? Zważcie sami,

Zwłaszcza że przecież ryby płakały tylko na niby, żaby, na aby-aby, a rak byle jak.

oryginał:

Ryby, żaby i raki

Raz wpadły na pomysł taki,

Żeby opuścic staw, siąść pod drzewem

I zacząć zarabiać śpiewem.

No, ale cóż, kiedy ryby

Śpiewały tylko na niby,

Żaby

Na aby-aby,

A rak

Byle jak.

Karp wydął żałośnie skrzele:

"Słuchajcie mnie przyjaciele,

Mam sposób zupełnie prosty -

Zacznijmy budować mosty!"

No, ale cóż, kiedy ryby

Budowały tylko na niby,

Żaby

Na aby-aby,

A rak

Byle jak.

Rak tedy rzecze: "Rodacy,

Musimy się wziąć do pracy,

Mam pomysł zupełnie nowy -

Zacznijmy kuć podkowy!"

No, ale cóż, kiedy ryby

Kuły tylko na niby,

Żaby

Na aby-aby,

A rak

Byle jak.

Odezwie się więc ropucha:

"Straszna u nas posucha,

Coś zróbmy, coś zaróbmy,

Trochę żywnosci kupmy!

Jest sposob, ja wam mówię,

Zacznijmy szyć obuwie!"

No, ale cóż, kiedy ryby

Szyły tylko na niby,

Żaby

Na aby-aby,

A rak

Byle jak.

Lin wreszcie tak powiada:

"Czeka nas tu zagłada,

Opuścilismy staw przeciw prawu -

Musimy wrócić do stawu."

I poszły. Lecz na ich szkodę

Ludzie spuścili wodę.

Ryby w płacz, reszta też, lecz czy łzami

Zapełni się staw? Zważcie sami,

Zwłaszcza że przecież ryby

Płakały tylko na niby,

Żaby

Na aby-aby,

A rak

Byle jak.

  • 2 tygodnie później...
Gość Ferguson_22MP
Opublikowano

Trawka. org własnie tak

nie jedna osoba najarana zagląda tu,

nie rób dymu bo nie wypada

zakaz palenia to dziwna sprawa

dzień w dzień po kilka gramów pęka

ale niestety policja dalej nas męka

szczęka opada jak słyszysz wyrok za dzisa

dziś własnie tak jest, orientuj sie co, gdzie i kiedy,

paru koleszkow siedzi, policje to cieszy

rodzina zapłakana, oddalona

kto taki los nam zgotował,

to nasz system, system,

który nie pomaga ludziom,

choć stworzony dla nas,

mas ludzi ślepo wierzy polityką

oni kłamią, kłamią

ej a ty nie daj sie w ich macki złapać.

:wodna:

Opublikowano

Co tu o tym sadzic? nie moj profil sa osady, jak sad grodzki bylbym jednostronny, zaczekam do wiecznosci na sad boski, 100% pewnosci sprawiedliwosci jako efekt koncowy drogi czlowieka, watpliwosci nie ulega ze jeszcze za mlody na odplyw, a moj pomnik to temat rzeka nieskonczony, poki co w rzeczywistosci jestem mlody, a czelnosc mnie sadzic ma urzad skarbowy, jak bydlo z zagrody zagonic i grabic wszystko, caly dobrobyt na wlasnosc, hardcor stworzony przez zawisc z arogancja i ustawa prawna, juz takie to panstwo podtarte rzadkie lajno przez papier jakosci najslabszej, spod paznokci wezcie to powyciagajcie, to za kare macie wszyscy w sejmie sraczke, jestem czysty bo mam velvet nie rozerwe go swym zadkiem, gdzie nie zerkne ktorys biegnie za przystanek by nastepnie kreslic palcem grzebalcem na scianie swej kadencji dni ostatnie, zbyt niehumanitarnie tak z jelit tym zarazkiem dzielic na rowne partie, tak wiec jestescie gangiem brudnych poscieli, ktorych nie wybieli zaden ACE ani Ariel, predzej Zygmunt Hajzer z placzem sie zamknie w pralce, wystawi na aukcje w kamczatce swoj visir, od tej chwili bedzie jawne co ukryli w nazwie ptaki hodowlane PiS czyli: pili i srali, patrz braci to o dwoch takich ktorym smrod nie jest obcy, PO jak polski obornik, Tusk Domi, ktory pod siebie robi i gnoj widzial od narodzin. premierowi dam cpac smrodzik tutaj niech ma wypas zamiast krasc na drina gnojowe, chowac w butach, SLD jak Silna Lewicowa du*a, Olejniczak! - nie wnikam co kryje twoja psychika, masz bzika i musisz zabijac gdy wyda sie przypadkiem, ze dwoch gejow sie bzyka w legalnej paradzie pokojowej, to jest chore pierdolony homofobie, niech za kare w kazda szpare dwumetrowy ku**s stale ciebie ruchal, wojtusiowi juz na amen pekla du*a, lezby geje maja ubaw, dalec szukac musze w brudach wizerunek wasz juz dawno upadl, gdy po podstawowce dalej matce pod spodnice lukasz, co ty Waldek na leb spadles masz swa partie odejdz z diablem robcie w piekle bajzel

tam jest modne aby wiecznie niesc swe bradnie ze pan Pawlak nam w podatkach przyniesie upust on i PSL Piekielne Stowarzyszenie Lamusow, a Pawlak i jego paczka trafia do albumu przyglupow tanczacych na jajkach, bo Waldka za mlodu matka przyczepila do plozow i jezdzila wokol domu na sankach, a gdy sie wkurwila na synka to zamiast klapsa srala mu na twarz, tak wiec marna jest tu szansa by znormalnial kraj po piastach, niegdys piekny z poganstwa do chrzescijanstwa Mieszko I jako ojciec chrzestny, cos sie stalo piasty zdechly mimo przerwy cos zostalo piwo i zameczki, w ktorych krol za krolem swa krolewne piepszyl zeby liczbe dzieci zwiekszyc i byl dziedzic co na tronie polski mial posiedziec, przyszlo trudne pokolenie, Wladka Jagielle na tronie pora siedziec i zbroja i miecze bo to wojna zaraz przeciez, wielka bitwa mamy ziombla, z nami litwa, wiec na koniach i piechota, wyszla liczna armia, zeby skopac w ch*j krzyzaka, wzieli winka spali w krzakach najebali sie jak szmata, poszli dalej mimo kaca, wino poszlo nie ma nic juz z piciem koniec, kazdy rycerz sie obrzygal zbroje, konie, przypominal z ryja zula wkoncu tam na grunwald. krzyzak kazdy kawal ch**a, tak zaczela sie rozroba, tlukli sie jak sam skur****n az jagiello wkoncu krzyczy ze my gora, ale nikt go nie slyszy bo ma glos przepity, padl ostatni cios po szyi Juningena, zabili skurwiela i nie bedzie nas juz wiecej jechal pedal po ojczyznie byl mocny w gebie to zamilknie, caly oddzial wracal z wojny, zahaczyli gdzies klub nocny, popili jak to mezni wojownicy, albo zwykle pijaczyny, dz***e kazdy dostal popierdolil az spuchla kazdej pochwa do granic mozliwosci i teraz co dzien na ziemii zachodniej powie czlowiek madry ze szwaby to istnie polskie potomki rycerzy ktorzy zawitali na obczyznie do wszystkich burdeli

Opublikowano

Witam. Od razu mówię, że nie jestem jakimś hejterem, który uwielbia krytykować ale tak się składa, że jestem raperem - od ponad siedmiu lat piszę teksty, nagrywam, produkuję bity i po prostu znam się na tym. A że koleżka z pierwszego posta prosił o ocenianie to myślę, że się nie obrazi gdy powiem, że te teksty jakie są tutaj zamieszczone są beznadziejnie ch****e. Rymy dla rymów, częstochowskie co każdy tak na prawdę mógłby takie coś napisać nawet dziecko z przedszkola... I w ogóle takie umieszczanie tekstów to jakaś porażka - piszesz teksty o ile nie są to wiersze to je rapuj - cała sztuka polega na tym, żeby umieć to fajnie do bitu nawinąć z jakimś polotem, flow a nie tak jak kolega przede mną usiąść przed komputerem i na********ć byle co byleby się rymowało i chcieć pokazać, że się potrafi tak dużo pisać. Też przez to przeszedłem - jak zaczynałem to potrafiłem napisać tekst w 5 minut ale było to takie samo gó**o - mało oryginalne rymy typu "byłem, cieszyłem, śniłem, żyłem itp."... z czasem jednak się rozwinąłem i to nie od palenia (to tylko pomaga się skupić) a od wielogodzinnego przesiadywania i treningu. Tak w ogóle moja ksywa - GonieC - kiedyś za małolata nagrałem kawałek, który został okrzyknięty hip-hopowym hymnem FC Barcelony jako, że jestem jej fanem - dziś śmieję się z tego kawałka ale i tak te rymy, które tam napisałem były o niebo lepsze od tego tutaj. Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do treningu swoich umiejętności pod jakieś nawet ściągnięte biciki... sam mogę komuś coś zapodać. Elo

  • 2 tygodnie później...
Gość Ferguson_22MP
Opublikowano

Gonzo09 po h*j ta spinka

chłopak moze dopiero zaczyna,

po drugie trawka.org to takie miejsce

gdzie połowa nastukana a co za tym idzie

kazdy coś chce tu napisać,

trenować, trenować punche, flow

Ferguson to ja, nawijam bragga ale nie do końca,

lubie freestyle i tłuste rymy,

sam jestem takim typem, który co by nie mówić jest skromny,

ale moje rymy niszczą reszte jak prochnica zęby,

dla potrzeby i zajawki pale troche trawki,

mitomani i marudy, nie lubie tej rasy,

wku****m MC's gdyż jestem od nich o kilka poziomów wzwysz

za oknem pada deszcz, nie pale juz czwarty dzień,

koncze i zaraz lece spać, na dobranoc mowie wam

moje rymy jak dym łatwo sie nimi zadzadzić

:joint:

Opublikowano

Jest wiele rzeczy o których lubię śnić.

Nie odkryty umysł,lubi ze mnie kpić.

Pamięć jest cienka,jak pajęcza nić.

Może trzeba zacząć odpoczynek?....

...Trzeba skończyć pić

Nie mam z tym problemu,normalnie wolę żyć.

"Być,czy nie być"o to jest pytanie.

Być człowiekiem niech tak pozostanie.

Rozpoczynam losowanie...3,2,1...

...Na ekranie...

Film ponury...film o igle.

Dlatego pamięć płata figle,

W głowie robi się jak w śmigle.

Kręci się wokół,niczym sokół.

Śmiać się chce,bo tak jest w koło.

Podróż rozpoczynam od nowa-zamachany wycieram zapocone czoło.

By być doskonałym,by było wesoło.

By być w tym stałym,by było dobra sporo.

Skoro,inni zachowują się choro.

Znaczy że nikt im tego nie wytłumaczy.

Czy to azjat,czy to grono apaczy.

Jest jeden bóg który to im przebaczy,

Zobaczy,że nie w tym problem polega.

Piekielny diabeł-złych czynów kolega.

Namawia do złego-trzeba strzec się sprytu jego.

Ku zdziwieniu i zachwytu,wystrzegać jego chwytów.

Modlić się do Pana,o dzień zbawienia.

Wiara czyni cuda,wiarę rozprzestrzeniaj.

Czas na zmiany,moment idealnie dobrany.

Zacznij od siebie bo będziesz opętany.

_____________________________________________________________

Raz,dwa,nowy pomysł przyleciał jak latający ptak.

Teraz pytanie NIE czy TAK?

Zmiana na lepsze czeka,choć nie wiem co i jak.

Kumpel zadzwonił'Siemano,wpadaj do mnie mam dobry hak'

Szybki dialog-odpowiedziałem zdecydowanie 'TAK'.

Minuta,pięć,już na rogu stoję,patrzę......i mówię -'FUCK'.

Zapomniałem kasy,czy znowu jej brak?.

Codziennie to samo,bo przebiegł czarny kat.

Pech za pechem,zamiast zalet jest dużo wad.

Bez kasy też da się żyć.

Trzeba wiedzieć,co ze sobą zrobić i gdzie wtedy być.

Niema co ukrywać,niema co kryć.

Można coś zarobić,lub o niej śnić.

Nie jeden kradnie,co popadnie.

Drugi szuka na ziemi,myśląc iż komuś wypadnie.

Nie staram się myśleć o tym,sama do mnie wpadnie.

Czy bez niej nieda się żyć?

Czy bez niej czujesz się na dnie?

Ja umiem żyć bez niej,z głową,dokładnie.

Uczciwie,przyjacielsko i bardzo ładnie.

Wole ziomków co myślą starannie.

Wstając porannie,zamiast o kasie myślą o pannie.

Mokry dzień,czuje się jak w wannie.

Ale dla mnie,to pestka,rybka.

Słońce zaświeci,akcja będzie szybka.

Przyjaciel przyszedł,szykuje się bibka.

Rozmowa między nami wydaje się być gibka.

________________________________________________________________________

Życie to są małe klisze.

Nie poddam się,więc to opiszę.

Biorę aparat do ręki,

<pstryk>i kolejne zdjęcie...aparatu dźwięki...

...fotografowanie to dobre zajęcie.

W nieoczekiwanym momencie.

Pstrykasz fotkę,

Upamiętnienie wieczne będzie,w złym lub fajnym momencie.

Zwykle zdjęcie,to tylko papier.

Aparat to zapis Twego życia na mapie.

Każda klisza kończy się w innym etapie.

Jedna na początku-poprzez naświetlanie.

Zmarnowana klisza,niema<pstryk>...<.cisza>

Inna może zapełnić się cała.

Po wywołaniu niespodzianka na jednej fotce niemała.

Duch za tobą?jakaś postać straszna,mała?

Nie do wiary,to duch,wytrzeszczona czarna gała.

Może o coś prosił,lub pecha przynosił?

Na drugim zdjęciu,duchów stało za tobą pięciu.

Jeden to śmierć...śmierć Cię łapie?

Śmierć w negatywie,kosą Cię drapie!.

Ale masz szczęście że to tylko papier.

Choć kto wie co było za tobą na jawie?.

A może śmierć kosę położyła na ławie.

Czeka na moment,kiedy zdjęcie Ci sprawię.

Wtedy głowa pod kosę,

Szybka śmierć,pogódź się z nieszczęsnym losem.

____________________________________________________________________

To jest mój sen,co dusze łagodzi.

Jestem na morzu,pływam na łodzi.

Nie wiem kiedy snu koniec,czy czas się na to godzi.

Chcę popłynąć w stronę Słońca,

Wiem iż ta strona niema końca.

Ziemia jest okrągła,krąży wokół słońca.

Płynę i płynę,nie czując gorąca.

Pogoda idealna,zaspokojona moja rządza.

Muszę coś odkryć nie odkrytego.

Wiem że przez sen to wymysł umysłu mego.

Ale nie patrzę na to,

To nie jest nic złego.

Statek piracki,

Sen co raz ciekawszy,

Co raz bardziej luzacki.

Podpływają do mnie,pytają spokojnie

'Ahoj,uciekaj! nie słyszałeś o pirackiej wojnie?..

..zawróć w drugą stronę,to jest walka na miecze...

..Nikt tu Ci nie pomorze,w wypadkach ja nie leczę'

Ostrzegł mnie szczerzę,

Z piratami się nie mierzę.

Krwawa wojna,człowiek robi za bestie,za zwierzę.

Przypływam z powrotem,wnet obudziłem się z potem...

...Na czole,Umyje twarz i się ogolę.

To był sen który od horrorów wolę.

Przygoda ciekawa,to myślenie umysłu mego pole.

P.S gonzo09 spier**laj

Ciekawe jak Ty wymiatasz.Ja nie pisze tekstów żeby nawijać tylko piszę je z nudów.A Ty pewnie nawijasz jak Lech Roch Pawlak.Więc nie odzywaj się bo Twoim ulubionym zajęciem oprócz "śpiewania" jest napierdalanie z moździerza z działa dwórurowego na innych którzy są lepsi od Ciebie.

  • 2 lata później...
Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+