Skocz do zawartości
nasiona konopi thc-thc

grower

Recommended Posts

Opublikowano

Marihuana wyrządza mniejsze szkody niż alkohol czy tytoń, twierdzą naukowcy, którzy nawołują do "poważnego przemyślenia" antynarkotykowej polityki brytyjskiego rządu.

Wygląda na to, że palenie, a nawet zaciąganie się (od czasu do czasu), nie zaszkodzi aż tak bardzo, jak odurzanie się bardziej akceptowanymi społecznie środkami, na przykład alkoholem.


Największy problem z marihuaną to prohibicja?


Fundacja Beckley, organizacja charytatywna, która skupia badaczy na emeryturze, na podstawie przeprowadzonych przez siebie badań twierdzi, że zakazywanie posiadania marihuany nie zmniejsza jej spożycia, a najistotniejszy skutek tego prawa, to kryminalizacja jej użytkowników, którzy zwykle nie wchodzą w konflikt z prawem na inne sposoby.


- Chociaż niewątpliwie stosowanie cannabis ma negatywny wpływ na zdrowie, szczególnie psychiczne, relatywnie jest mniej szkodliwe niż spożywanie alkoholu czy palenie papierosów - napisano w raporcie Global Cannabis Commition, komórki Fundacji Beckley zajmującej się badaniami skutków palenia "trawy".

Badanie przeprowadzono po propozycji brytyjskiego rządu, który chce zmienić klasyfikację prawną marihuany i przenieść ją z grupy zakazanych środków klasy C (najmniej szkodliwych i traktowanych łagodniej) do surowszej klasy B.

Powodem ma być to, że dzisiejszy "skun" to już nie to samo, co palona 30 lat temu przez hipisów "niewinna trawka". 80 proc. sprzedawanej w Anglii marihuany to właśnie skun, oskarżany o powodowanie poważnych problemów psychicznych.

Fundacje Beckley: rozwiązaniem jest regulacja rynku

Raport Fundacji Beckley zauważa między innymi, że w skali świata odnotowano tylko dwa przypadki śmierci powiązane bezpośrednio z nadużywaniem marihuany, gdy alkohol i papierosy zabijają 150 tys. ludzi rocznie w samej Wielkiej Brytanii. - Wiele szkodliwych skutków spożywania cannabis związanych jest bezpośrednio z prohibicją. Są to problemy społeczne związane z kłopotami, jakich aresztowani za posiadanie doświadczają w pracy czy szkole - czytamy w raporcie. - Tylko regulacja rynku może skutecznie ochronić młodych ludzi przed jeszcze mocniejszymi odmianami skuna w przyszłości - piszą dalej autorzy.

Propozycja włączenia marihuany do klasy B, w której znajduje się między innymi amfetamina, to zmiana o 180 stopni w polityce rządzącej Brytanią Partii Pracy. To właśnie wywodzący się z niej premier Tony Blair przeniósł ją kilka lat temu do klasy C.

Wojujących o legalizację marihuany palaczy wszystkich krajów, uspokajamy, że wcześniejsza próba włączenia jej z powrotem do klasy B nie udała się.

Znajdziecie tam też ankietę "czy jesteś za legalizacją marihuany"
Podbijać wyniki, podbijać.

Opublikowano
dzisiejszy "skun" to już nie to samo, co palona 30 lat temu przez hipisów "niewinna trawka". 80 proc. sprzedawanej w Anglii marihuany to właśnie skun, oskarżany o powodowanie poważnych problemów psychicznych.

To prawda. Dzisiejsza trawa juz nie jest taka sama. Wystarczy wziac bucha i juz masz gruby odlot. Palona przez dluzszy czas powoduje dezorientacje w mozgu i naprawde moze prowadzic do problemow psychicznych. Np: stres, zaburzenie relacji spolecznych, czy nawet paranoja (o co nie trudno przy obecnym systemie prawnym :pies: )

Kozystajac z okazji chcialbym ostrzec wszystkich poczatkujacyh palaczy. Nie palcie za duzo i za czesto bo moze sie to nieprzyjemnie skonczyc. Nie chodzi tu o uzaleznienie tylko o "efekt przepalenia", ktory calkowicie moze zabrac wam przyjemnosc z palenia trawki. :?

Swoja droga nie widze sposobu na regulacje rynku pod tym wzgledem. Ludzie maja to do siebie ze chca coraz wiecej i wiecej. Po co uprawiac trawke ktora ma 5%, skoro mozna taka ktora ma 25% THC. Jedynym sposobem byloby calkowite przejecie rynku przez panstwo, ktore ograniczaloby dostep do skuna...

Opublikowano
To prawda. Dzisiejsza trawa juz nie jest taka sama. Wystarczy wziac bucha i juz masz gruby odlot. Palona przez dluzszy czas powoduje dezorientacje w mozgu i naprawde moze prowadzic do problemow psychicznych.

No wlasnie wysatrczy jeden buch, a wczesniej trzeba bylo wyjarac duzo wiecej zeby sie najarac i ludzie jarali tego od cholery. Wiec tamta trawa robila taka sama dezorientacje jak ta dzisiejsza, tylko roznica jest taka, ze teraz Twoje pluca mniej dostaja w pi**e. Wiec jak dla mnie to nie jest minus.

A co do ludzi rzadzacych i ustalajacych prawo, to oni dzialaja tak nie logicznie, tak durnowato, ze az sie wierzyc nie chce i nasuwa sie tylko jedna mysla - maja w tym jakis cel. Jest w ku**e dowodow, ze mj jest malo szkodliwa, coraz czesciej sie o tym trabi, a w UK chca przeniesc maryche do klasy B :roll: gdzie tu logika pytam? :shock:

Opublikowano

Slabsza trawka ma swoje plusy. Nie mozna sie nia tak mocno upalic, bo po prostu jest na to za slaba. Predzej po niej zwymiotujesz niz upalisz do nieprzytomnosci. Moze i jest przez to bardziej szkodliwa dla pluc, ale na pewno nie bardziej niz papierosy. Mysle ze zdrowie psychiczne nalogowych palaczy jest tutaj wazniejsze.

JaraczNaPotege Durban Poison jest wlasnie taka odmiana. Zawiera nie duzo THC ale za to jej dzialanie jest bardzo pozytywne (100% sativa) :)

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+