Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Dr.Resin

Ukończony growlog
  • Postów

    357
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Ostatnia wygrana Dr.Resin w dniu 22 Marca 2019

Użytkownicy przyznają Dr.Resin punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Dr.Resin

Newbie

Newbie (1/14)

54

Reputacja

  1. Witam towarzystwo w odcinku podsumowujacym. Zniwa odbyly sie w 59 dniu kwitnienia; Bez wiekszych ogledzin sie odbylo, kwiaty wypelnione, nie bylo na co czekac, ladnie sie wyplukaly. Zostaly ogolone z pozostalych wiekszych lisci i tak w calosci rosliny sciete poszly do suszarni. Znowu zbyt fantazyjnie podszedlem do zabawy i przedsiewziecie nam sie troche rozsypalo. W dodatku zima calkiem dala sie we znaki rowniez. Dziewczyny byly okresowo przyglodzone, czego efektem sa troche male ich rozmiary. W zasadzie nie przekroczylismy ec 2.0; Niemniej, powiadaja, ze najlepsze perfumy sprzedaja w malych buteleczkach i tak tez moge opisac swoj nowy produkt. Niesamowicie nasycone zywica i terpenami szczyty. Ciut ponad 120g swiezej egzotyki trafia do domowej apteczki. Mango, Melon, Wanilia, Brzoskwinia, Limonka to sa aromaty, ktore na pierwszy wech wykraczaja z szeregu palety zapachow. Szyszki male, ale oblane soczyscie, trim odbyl sie bardzo ostroznie, gdyz sypalo sie z galezi jak z choinki na swieta. Wspomne o tych roslinach ktore zaginey bez echa. To gratisowa Bubba’s Gift I dwie BlueDream. Wszystkie trzy sciete w polowie kwitnienia, z uwagi na problemy. Jedno sie shermilo, inne powykrecane i ogolnie nieatrakcyjny sorcik trafilem, albo bardzo nieadekwatnie potraktowalem. Wczesniaki daly mi lacznie 50g mlodego palonka o energetycznym, czysto hejzowym aromacie i haju. Oczywiscie garsc obserwacji trafia do notatniczka i mozna probowac dalej. Duzo roboty przed nami. Zapraszam do finalowego rozdania. I tyle w temacie: Mango? Polecam
  2. Ja mysle, zeby starac sie uniknac takich manewrow pod koniec. To rozwiazanie niesie za soba ryzyko ciezkiego stresu i potencjalnego shermienia. Poza tym niewyksztalcone za wczasu kwiatostany ostana tylko napompowanym, ale nadal suckerem. Raz czy dwa razy to sprawdzilem, szkoda uwagi. Wszystko zalezy i tyle. ;)
  3. Czesc zielarze, jednak skusilem sie na maly up przed scinka. No fajnie, strzelam 7 letnia lustrzanka Nikona z kitowym obiektywem. Zepsuty jest, nie mam duzo kontroli nad ekspozycja, ale wychodzi na to, ze starcza. Skonczylismy 7 tygodni kwitnienia. Trzy pozornie identycznie na poczatku rosliny, poszly na trzy inne rodzaje. Roznice w ich traktowaniu nieszczegolnie ogromne, ale jednak byly, co przelozylo sie na troche zroznicowana ekspresje fenotypowa. Co prawda dwie podobnie urosly; poniewaz obie byly FIMowane tak samo, a trzecia miala topping. Roznily sie rowniez troche ich karmienia. Pod koniec troche je przypalilem swiatlem mysle, bo chrupkie listki przy szczytach... Ostatni tydzien chyba zredukuje oswietlenie do 8/16. Inna zmianke juz wprowadzilem, doswietlam doly jednym cobem. Taki maly prolog do mojego nowego nadchodzacego eksperymentu. Chce do boxa wprowadzic boczne swiatlo, prototypy juz na oku, przy dobrych wiatrach uzyje ich przy nastepnej turze Mango. Za tydzien dziewczyny juz beda wisialy 'do gory nogami'. Nowa generacja niebawem bedzie przestawiona. Wlasnie skrocilem im fotoperiod do 15/9. 5!
  4. Witam w przedostatnim wpisie dziennika pokladowego stacji MangoSapphire. Skonczylimy tydzien 6. W diecie algi, enzymy, fulvic/humic, SugarPrime, TopMax i woda. NPKCaMG juz ostawione. Ostatni tydzien swiecenia ustawilem na 10/14, 25cm od szczytow. Pod jego koniec, zrobimy golenie wiatrakow, a potem jeszcze 2/3 dni ciemni do wysuszenia donic. Ostatnie 2 podlania planuje dac z podwyzszonym pH dla zmniejszenia przyswajalnosci ostatkow jedzenia. No jakies wielkie batony nie porosly, ale nadrabiaja zapachem i jakoscia zywicy, ktorej mam nadzieje jeszcze troche przybedzie. Nieszczegolnie przejmuje sie wynikiem, bo wkrotce nowa tura do kwitnienia wchodzi. Prosze: Pozdro
  5. Witam szanowne ogrodnictwo. Szybko szybko wszystko. Jestesmy u poczatku szostego tygodnia. Pod koniec piatego miala miejsce rewolucja. Jeden BlueDream puscila banan, wiec czem prendzej wyeksmitowana, razem ze swoja wielka siostra przy okazji. Zmeczone bardzo, gdyby tuz obok nie bylo tych mango to bym jeszcze je potrzymal dluzej dla pewnosci. Do widzenia i dzien dobry, poniewaz wjezdzaja w zamian zdrowe reinkarnacje. Mango sa spelnieniem moich mlodzienczych fantazji uprawy kwiatow. Udalo nam sie zawiazac stala wspolprace, kolejne pokolenie rwie sie do gry. Sa bardzo szybkie, srednio 50 dni im starcza, wiec 2-3 tygodnie do finalu. Wlasnie dostaly ostanie szczytowe dawki. Zdrowo podjadly, wiec spokojnie juz z dolewaniem. Sama slodycz. A mlode Mango mialy kolejne golonko.
  6. Powitanie! Konczywszy czwarty tydzien wpadam z raportem, bo moze ktos sie stesknil, czy cos. Dziewczyny widac, ze rosna, ale roznie. Z Mango bardzo sie lubimy i wspolpraca przebiega owocowo owo owo. Gorzej z BlueDream z ktorymi kosa od poczatku i nie mozemy sie zrozumiec. Choc na zdjeciach to jakis potwor. Powinienem moze solidne plukanko im zrobic, bo sie zgubilem. Dokladam do korytka. Za piec dni pelnia, piaty tydzien, to moze zaserwuje im tez piatke z nawozow. Mam jeszcze ze 2tygodnie na podbicie, zeby potem stopniowo obnizac do konca, ktory juz niebawem. 4 tygodnie i baj baj. Patrzcie. Moja faworytka Mango. A tu moje oczko w glowie. Inna jest tez OK, krepa troszke, ale robi sie soczysta. BlueDream to dzika bestia. Te wiatraki niedlugo znikna. Ale ten to nieszczegolnie wydatny. A tutaj to ta co na poczatku w nia zwatpilem i chcialem kasowac. A taka jest buba skromna. No to na polmetku praktcznie. Nie ma tragedii. Nie defoliuje, bo nie. Rosliny nie sa we wzorowej kondycji to nie bede im robil krzywdy. Taki jestem troskliwy tata. Jak klony uda mi sie zmiescic jeszcze przez cztery tygodnie to bedzie dobrze. Wyglada na to ze swiatlo im odpowiada. Staram sie je troche spowolnic, ledy ustawione na 40%, szukam slodkiego punkciku aby sie nie wyciagaly, ale nie mam aparatury. Tne im liscie bezwzglednie, bo sa dzikie. Tak na szybko Piona!
  7. Niezly zurnal! Przykladam oko z zaciekawieniem jak to ladnie skwierczy wszystko.
  8. A kim no niby jestem? Pseudodoktorkiem robiacym pseudonauke na pseudoniwersytecie. Do idealow to jeszcze daleko, ale to i tak przepraszam, ze ograniczam popelniane bledy :D Swoja droga to wiecie, skad wiem co nieco? Trawka.org. to tu sie zaczelo. Wszystkie potrzebne materialy macie pod nosem, PRAWIE wszystko tutaj ludzie nam przepisali. Jednak najefektywniej sie uczy z wlasnego doswiadczenia, empiryzm kochani. Trzeba miec material do badania no co bede oczywiste pisal przeciez? W czwarty tydzien wbilismy ciekawie.
  9. Z mojej strony to malo tego masla. Troche kombinuje i czasami sam sobie klody stawiam, problemy do rozwiazywania sobie mimowolnie tworze. Jestem przeciez najblizej swoich roslin to widze, co umyka w obiektywie. Z biegiem czasu jestem coraz bardziej wyczulony na 'zachowanie' plantow, jak reaguja na to co im robie. Poszczegolne tony i palety kolorow lisci, struktura lodyg, stopien 'nastroszenia' lisci, to wszystko sygnaly do zinterpretowania i przelozenia na plan dzialania. Zalozylem sobie, ze naucze sie prowadzic rosliny jak najlepiej, wiec przykladam oko i serce do sprawy. Lubie robic bardziej i nie tyle co marudze ludzie. Rosliny sa spoko, ale chociazby BlueDream /nie widzicie?/ jest przebarwiona i zawijaja jej sie liscie w dol. Chce ja wyregulowac i naprezyc. Dzis zobacze czy cos sie rusza. Lampy to jakby samorobki na patencie. W Hiszpanii jest gosciu co sklada rozne ledy i ma sklep. Znalezc go nie problem. Kupilem gotowce, bo schludny build na pasywnym chlodzeniu, cztery jednostki elastycznie mozna umiescic w boxie i kazda chodzi osobno z gniazdka. Bazowo to tylko Cree CXB3070 3500K na 1400mA; wiec jakos 7-9K swieca na 55W, czy jakos tak. Driver to Meanwell, ktory w srodku nawet ma potencjometr i mozna ciut pokrecic w zakresie 850-1400mA. Cenowo akceptowalne, ale troche przedrozone, bo praktycznie o polowe taniej samemu sie sklada. Co tez wlasnie zrobilem ze swoim nowym prototypem na weg. 4000K. To jak klocki lego sie sklada. Pozniej cos pokaze, przy okazji. Cieszy mnie, ze material sie podoba. Juz wam moge powiedziec, ze do teraz rosliny transformuja sie niesamowicie, zobaczymy czy utrzymam je w tej pozycji.
  10. Czesc dziewczyny i chlopaki. Mamy za soba tydzien trzeci, ktory byl bardziej progresywny. Mango i Bubbe udalo sie calkiem wysterowac i wygladaja na szczesliwe. Jeszcze troche musze popracowac nad tymi BlueDreami, ktore najbardziej zacofane, ale i tak niezly hejz z jednej rosnie. Wszystkie dziewczyny na zapach, pelne cukru, a produkcja terpenow hula rowno. Troche poobrywalem lisci z dolow, wycialem suckery, porozciagalem conieco. Eksperymentuje ostatnio z podlewaniem czestrzym, ale skromniejszym. Codziennie, lub co dwa 0,3-0,7L. Ze szczegolow to uzbroilismy sie w osuszacz i mamy produkcje wody prawie destylowanej. Calosc znosna. Nic wielkiego do opisania nie przychodzi mi do glowy wiec moze przejdzmy do zwiedzania. Piaskowinca doczekala sie lamp i pomalutku sobie weguje druga serie. Niektore po przejsciach, bo pomylilem butle i zrobilem pewien awangardowy oprysk. Przesadzone i rosnie. Taki styl wolny jeszcze. Pozdrawiam serdecznie. Czekam na jakies wypowiedzi.
  11. Czesc, Sativy to sie ciagna teraz. Zjawisko akceptowalne. Tym razem liczylem tez troche na takie okazy. Ogolnie to glupoty pisze, nikt nie krzyczy. Laski wyglodniale, ciagna PKCaMg, nie nadarzam wykarmic. Mango zaczynaja miec fioletowe spody lisci. Slabo sie wyciagaja (na tych niedoborach?), ale czuc ze coraz slodsze po zapachu. Zatem czekem i podbijam im dawki papu. Jeszcze ciut BioGrow, wiecej BioBloom, CaMg, Activera, Kwasy. Chwilowe manewry nastaly, przerzucilem panny do prehistorycznego namiotu, ciut wiekszy, dobrze im zrobi na dojrzalosc. Wazne ze wyzszy juz, bo skonczyl mi sie zakres. Za kulisami inne przygotowania. Pod koniec tego tygodnia pewnie jakas defoliacja. Rzuccie oczyskami na te bidule. BlueDream pietrzy sie calkiem. Srodkowa Bubba, chudzinka. Kolorowe Mango. Troche juz cukrem posypalo ;) Coz, jak na razie to po bandzie, ladujemy wiecej zarcia i moze cos jeszcze z nich bedzie. Co myslicie?
  12. Czolem pasjonatom, powedzmy ze jest koniec pierwszego tygodnia kwitnienia. Dziewczyny zdaja sie nadrabiac. Byla wlasnie pelnia, dlatego uznalem ze nie bede im dowalal jedzenia, bo pociagna mocniej to co jest, a widac ze troche za duzo i przywedzilem je troche, wiec popuscilem im wody tylko. Postaram sie to wyregulowac. Przez chwile panikowalem, odzwyczailem sie od pracy nad kilkoma roslinami. Zapraszam na rundke po ogrodku. Tutaj po srodku, dorzucilem klonika bluedream. I tak to jakos idzie.
  13. Tadam! Melduje sie na bazie, czesc wszystkim w nowym roku. Ztrywializowaliscie moje obawy, wysmiewajac starego paranoika, a rosliny przeszly niemale przypaly. Jeszcze gorzej, bo musialem akurat wyjechac z praca na troche i nie ogarnalem jak trzeba bylo. Potem sam nie wiedzac od czego zaczac staralem sie rozwiazac problemy. Troche zmarnowane i glodne sa, stracily troche dolnych lisci, ale i tak lada chwila zrobie im strzyzenie. Jakos powoli dochodza do siebie, liscie niedawno zaczely nabierac koloru i prezyc sie ku gorze. Autentycznie nie widzialem tego przez 2 tygodnie wcale. Problemy oczywiscie w ziemi, dlatego zaopatrzylem sie w mierniki TDS/EC i pH. Koniec z kropelkami. Juz przynajmniej wiem, ze moja kranowa jest zdatna do uzytku i moge smialo dawac CaMg. Do zbalansowania ziemi i poprawy ruchu substancji, sprawilem dziewczyna zdrowe HumicFulvicAcids, rownoczesnie sluzy mi za ph+, dodaje na koncu do wyrowniania stezenia. Uzywajac miernikow, przetestowalem wycieki z donic i ogolnie otrzymalem niskie wyniki. W tej fazie rozwoju Ec 0,5-1 to ma-LO. Dopiero to wszystko wdrazam sobie do glowy. Sam nie jestem w pelni przekonany czy dawkowanie biobiza na ppm’y jest w pelni miarodajne. Karmie teraz mieszanina CaMag, BioGrow, BioBloom, Kwasy, na poziomie Ec 1.2-1.5. Sa to dawki o 2,25x mniejsze dawki niz wynika z ich tabeli. Poki co jest poprawa, zobaczymy dalej. Nawet blue dream pokrak , zmienil danie i sie odradza calkem. Uwaga z obserwacji, po poszukiwaniach istoty problemu swoich roslin, ktory byl mieszanina dziwacznych objawow, opadajacych lisci, przelania, niedostepnosci skladnikow, wahania pH, doszedlem do wniosku, ze kulki na dnie byly strzalem w kolano od poczatku. Pomysl ktory chyba poklucil sie z idea dna doniczki powietrznej. Usunalem to govno i zastapilem ziemia. Nie najlepiej znowu wjechalismy w kwitnienie, ale juz sie poddalem i podjalem decyzje o przelaczeniu, bo ostatecznie za dlugo je przetrzymalem. Wszystkie panny pokazaly pre-flowery i zaczyna sie zabawa w dzungle. Takze, zapominam o kolejnej wtopionej wegetacji i z nowym notatnikiem wbijamy we floraryzacje! 1 dzien kwitnienia A tuz obok, mam mala piaskownice z dziecmi. 13 Klonow, 6 Blue Dream, 7 Mango. Sam nie wiem co z nimi zrobic, moze tak poprostu je pociagne na mini grow. Jak narazie to siedza pod moim COBem 33W 4000K. Mam jeszcze 1m2 z 400W HPS. Moze, moze. Wolalbym sobie jakis panelik zlozyc. No to tyle. Sugestie bardzo mile widziane. Piona!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+