Legalna MJ wyparłaby to gó**o z rynku (przynajmniej w 80-90%) i ludzie by się tym nie truli czystym towarem. Przede wszystkim trzeba postawić na edukacje młodzieży w szkołach i uświadomić nastolatków jakie są konsekwencje zażywania tego gówna. Ciężar należy też troszkę zrzucić na rodziców, gdyż to przede wszystkich ich dzieciaczki sięgają po te specyfiki.
Moim skromnym zdaniem jakby jakimś cudem udało się zlikwidować dopalacze, to sprzedawcy zeszliby do podziemia i tam kontynuowali ten proceder. Więc żadna ustawa nic nie da.
No cóż, wszystko jest w rękach ludzi. Przecież nikt nie walczy z Domestosem tylko dlatego, że ktoś go wypił i wykitował. A jeśli chce się truć to niech się truje. Nikt kto nie chce tego brać tego nie kupi proste