-
Postów
2 148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
71
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Posts opublikowane przez Dzik
-
-
czasem nie wiedzialem co robie po co jestem w danym miejscu i co mam robic wiec nie uwierze w to ze mj nie jest szkodliwa moze nie tyle fizycznie co psychicznie,
Widzisz MJ nie jest po to żeby błyskać elokwencją. Taki efekt daje amfetamina którą nie nazwał bym nieszkodliwą psychicznie czy fizycznie. Z drugiej strony ciężko oczekiwać na haju organizm będzie tak samo funkcjonował tak samo jak na "trzeźwo" .
Myślę ze efekt "zamotania" utrzymuje przy dużym stężeniu kanabinoli we krwi. Mija kiedy kiedy ten poziom spada.
Drążę ten temat bo mam robotę gdzie muszę non stop być maksymalnie skoncentrowany i mieć oczy dookoła głowy. Dlatego nigdy nie palę przed pracą. Aktualnie jestem nie palący od 3 dni . Na chwilę obecną nie odczuwam żebym miał jakiekolwiek deficyty.
Wszystko zależy od podejścia. Oglądałem sporo filmików na których byli ludzie leczący się MJ przyjmujący bez porównania większe dawki kanabinoli niż my -w postaci koncentratów. Nigdy bym nie pomyślał że wyglądają jak ćpuny. .
,
Z drugiej strony ciągłe palenie w opór może męczyć i odciągać od obowiązków, rozleniwiać etc. Wcale mnie to nie dziwi, a nawet uważam że jest to logiczną konsekwencją - odpowiedzią na bodziec.
MJ ma wpływ na organizm. Wszystko ma wpływ. Na przykład. cukier, kawa, stres, śmieciowe jedzenie, brak snu (!). Zastanów się jak się poczujesz kiedy z którymiś z nich przesadzisz.Pij herbatę pół na pół z cukrem albo 6 mocnych kaw dziennie, nie prześpij jednej nocki.
-
Scorp pozwolę sobie wrzucić fotkę dla szybkiego porównania.
dzień 18
Z tym małym autoAK który stoi w środku, była ta sama historia co z twoim autoCritical.
Widać to też że twoja Amnezja szybko zakwitła. Co ciekawe u mnie autoHaze też był pierwszy choć wyraźnie później niż twoja.
Donice są wystarczająco duże i nie miało to większego wpływu. Co do światła na pewno od przybytku głowa nie boli i na pewno nie jest za dużo. Wydaje mi się że fajne wyrosną.
Coś czuję że masz dobrą lampę na kwitnienie.i zbierzesz bez porównania lepszy jakościowo plon niż gdyby to było CFL.
Zastanów się nad LST bo jeśli zrobisz w dobrym momencie to może być dobe.
Trochę widać ze u mnie korzonki były gryzione Twoje zdrowsze pozdro
- 2
-
Dobry temat, bo sam zastanawiałem się czy taki założyć. Niech każdy poda jakieś spostrzeżenia ze swoich własnych doświadczeń,. może dojdziemy do jakiś wniosków
Palę od 14 lat. Jeśli chodzi o ilość to uśredniając będzie około 1 gram dziennie na bank
- Pamięć. Zastanawiałem się nad tym ale raczej nie jestem w stanie stwierdzić. Chciałbym to wiedzieć ale do tego trzeba by jakieś badania zrobić aby było pewne. Bo czasem się o czymś zapomni ale to chyba każdemu. Jeśli porównam się do pewnych osób to wychodzi na to że nie jest źle. Dlatego jeśli w ogóle ma ma wpływ to na pewno marginalny. Oczywiście nie piszę o sytuacji kiedy jestem upalony tylko ogólnie. :-) Gdzieś coś czytałem były badania i jest problem z pamięcią "podręczą/krótkotrwałą" ale po odstawieniu wraca do normy.
- Zdrowie fizyczne- w porządku. Żałuję jedynie że na początku kupowałem MJ z ulicy. Wiadomo dlaczego.
- Zdrowie fizyczne - lubiłem sobie zapalić do alkoholu. I dobrze. MJ chroni 6 z 7 obszarów mózgu które doznają zniszczeń na skutek spożywania alkoholu. Alkohol odstawiłem i się nim brzydzę, tak samo z papierosami .
- Psychika - niestety zrujnowana. Nie przez MJ ale przez ludzi którzy nie mają pojęcia że marihuana jest z konopi Tak poważnie to jest to miecz obusieczny. Jeśli używa się jej świadomie i z odpowiednim podejściem to psyche jak najbardziej na"+". Nie wiem czy macie tak samo ale zauważyłem wzrost empatii.
Na razie tyle z bo z posta robi się esej jakiś. Najwyżej później się udzielę.
Dzięki Amba za info z piciem wody, skorzystam na bank .
Dodam jeszcze że moje ciało i umysł nie starzeje się tak szybko. Mimo upływu lat i intensywnego użytku. Może to geny może to wrażenie ale skłony jestem przypisać to konopiom.
-
Niema tragedii że Amnezja jest tydzień do tyłu. Trzymam za nią kciuki mam nadzieję że jeszcze przegoni wzrostem pozostałe.
-
Czerwone szypułki to raczej genetyczne.
Zwisające "pazurki" na końcach liści to oznaka toksyczności azotu.
Poza tym słuszna robota majster!
- 2
-
Ziemiórki wygrywają.. Wiele z nich wyłapało się na lepy ale pozostałe mają się pewnie jak w raju
Ciekawe czy udami się je wyłapać do końca grow?
Wrzucam up. Niema się czym chwalić ale pewnie ciekawi jesteście jak się sprawy mają
dzień 39
4 różne ak 47
haze kompaktowy jak kulka
Critical+ po przejściach
- 2
-
Musiały przenieść się z róży które kupowałem mojej kobiecie.
Zrezygnowałem z chemii by nie psuć sobie smaku ;-) Czosnek także odpuszczę bo ponoć trzeba zmieniać glebę po kuracji. Wywary z tytoniu i woda utleniona brzmią dla mnie jak lanie roślinie syfu. Nie jestem co do nich przekonany. Innych pomysłów na razie nie mam i puki co ziemiórki dostają żółte kartki. Pani w ogrodniczym twierdzi że są skuteczne.
- 4
-
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Problem pochodził od korzeni ale przyczyna była inna. - ziemiórki podgryzały młode korzonki! Jadę do sklepu po czosnek, wodę utlenioną i żółtą kartkę dla owadów.
-
Donice super, myślę że zdadzą egzamin. Odmiany klasyk.w wersji auto. Klimacik z tymi LEDami zawsze kojarzy mi się z choinką ;-)
Panie szykują się pewnie na sylwester
- 2
-
ZAJEBIŚCIE !!!! Nie strasz nasepnym razem
Scorp, Uwierz mi że ja też byłem przestraszony. To przetrzymywanie gotowej mieszanki w worku foliowym to bez rozumu chyba zrobiłem ;-) Dobrze że odbiły po myśli.
Elegancko bardzo zdrowa zieleń i gęsto się zrobiło w boxie. Lejesz im jakiś nawóz na flo?Bardzo im się polepszyło Widać że mieszanka wyszła mi nie najgorsza jeśli chodzi o proporcje ale trzeba było ją flushować żeby dotlenić i wypłukać troszkę. . Obniżyłem. ph, dodałem trochę dolomitu itd.
Z nawozem muszę bardzo delikatnie bo mieszanka jest bogata w bio komponenty pochodzenia z pobliskich sklepów ogrodniczych :-).. Używam nawozu płynnego, uniwersalnego, bio-mineralnego do kokosu. Nawóz na kwitnienie zacznę podawać jak już kwiaty będą maksymalnie pierzaste / włochate . Dam im Green Sensation. Używałem już tego wcześniej i coś mi się wydaje że bardzo dobre :-)
Nigdy nie zostawiaj przygotowanego już nawozu na "następny raz".
Spore różnice we wzroście plantów, może pomyśl o łamaniu łodyg - supercroppingu?
Wyglądają bardzo zdrowo, to nie daj ciała drugi raz Kolego. Powodzenia!
Nie mam w zwyczaju zostawiać nawozu na następny raz. Tutaj bardziej poszło także o to że przydusiłem glebę jałowiąc ją tym samym w tlen. Poza tym mogły zacząć się rozwijać niekorzystne bakterie powodujące gnicie korzeni.. Ph musiałem drastycznie obniżać. Na szczęście przy kokosie ph reguluje się bardzo szybko i łatwo.
Wzrost roślin reguluję w miarę potrzeb.. Tutaj niektóre donice stoją na podwyższeniu. Przy takim ustawieniu cool-tube najwyższe daję na boki żeby całe były doświetlone :-) Muszę jednak przyznać że automatyczne rosną trochę jak dzikusy i z tym głównym szczytem nie zawsze jest tak fajnie manewrować jak to jest w przypadku odmian sezonowych.. Bardzo lubię LST ale chciały "iść wolno". I poszły. Łamać nie muszę bo światła raczej mam dość a i miejsca na złamany szczyt brak.
Nie jest źle. Mogło być lepiej. Jak w życiu
Dzięki za dobre słowa i pozdro
- 1
-
-
Rośliny w pierwszych dniach szły bardzo kiepsko. Tak kiepsko że sfrustowany chciałem je wyrzucić.
Wykazywały chyba wszyskie możliwe niedobory naraz.
Zastanawiałem się z czym zjechałem a mogłem zjechać dużo bo dużo kombinowałem. :-) Myślałem że może przenawoziłem albo przegiłąem z którymś ze kładników mieszanki. Myśląłem że aluminowa rura wentylacyjna która pękła, dmuchała gorącym powietrzem i im zaszkodziło.
Jednak nie. Dałem ciiała w innym miejscu. -Mieszankę uprawową przygotowywałem wcześniej i trzymałem spory okres czasu szczelnie zamkniętą w worku foliowym
Tak że ten tego no. Już jest lepiej. UP w przygotowaniu
-
Nie szkoda ci że drugiemu człowiekowi (który nikomu nic złego nie zrobił) skur**y chcą zrujnować życie?
Dla konfidentów hak.
Każdy z nich w barku trzyma alkohol - naprawdę groźną substancję. Dlatego też powinni stracić pracę i iść do więzienia
Nie bądźmy obojętni na krzywdę innych. Sprzeciwiajmy się tym którzy chcą napiętnować nas i karać za grass.
Green war ciągle trwa.
-
U mnie był w większości kokos, trochę ziemi i drenaż więc nie było mowy o przelaniu. Problem wyglądał identycznie. .
Obstawiam że jednak nie przelanie.Szukaj dalej bo sam chcę się upewnić co to się dzieje.
-
Mój problem wyglądał identycznie. Myślałem że przesadziłem z którymś ze składników nawożących do mieszanki. Jednak chyba nie. Ostatnio podlewałem kwaśną wodą i widzę że pomogło. NIczego nie zalecam bo pewności nie mam. Jedynie piszę co u mnie.
-
Poradził bym trzymać jeszcze. Niestety pogoda niepewna. Może zostaw jedną najmniej dojrzałą.
Nie lubię się mądrzeć ale wiedziałem że twoje rośliny będą na takim etapie kwitnienia jesienią. Przy No name to i tak dobrze zakwitły.
Na przyszły sezon szukaj odmian dochodzących drugą połową września. Wg mnie tylko takie warto sadzić. Dodam że prawie niema takich na rynku.
Jak na pierwszy raz jestem pełen uznania :-) Pozdro i miłego palenia,
Z liści zrób sobie taką zupę co kiedyś. Myślę że tym razem będzie lepsza
pozdro i gratulacje
- 1
-
Mutant musiał tak skończyć, Tak mu było pisane od początku. Jednak fajnie że zostawiłeś bo można zaobserwować i wyciągnąć wnioski. Wątpliwość została rozwiana.
"Coś się kończy coś zaczyna"
A. Sapkowski
- 3
-
Boczne nie napuchły jedynie zbrązowiały, Trzymał bym jeszcze. No chyba że trichomy sa gotowe.
Jakie oświetlenie? Czy to jest automat?
Główny top wygląda jakby rewegował
To jest pół auto - połowa rośliny automatyczna,połowa nie Wrzuć zdjęcia później albo załóż growlog.
-
gnicie korzenia?
-
Chyba nie wszystkie dochodzą równocześnie..Trochę słaba ostrość ale wydaje się że czas odpowiedni do ścinki właśnie się zaczął. Po woli można myśleć o ścince. Gratulacje !
Z tymi co jeszcze rozwijają młode białe włoski można się wstrzymać.
- 1
-
czekaj czekaj nie ścinaj
-
nabiera sensu i blasku
- 2
-
Na to wygląda. Dam im pierwszą, niepełną dawkę nawozu - zobaczymy jak zareagują.
Auto ak47 -cztery roślinki, jedna odmiana a każda sztuka wygląda inaczej
-
dzień 18
Na początku było tak kiepsko że chciałem rośliny wyrzucać i zaczynać od nowa. Rura wentylacyjna się przerwała ze starości i dmuchało gorącym.Trochę mnie fantazja poniosła przy robieniu mieszanki i z czymś przesadziłem Jednak teraz odbiły o 180 stopni tak że jestem bardzo zaskoczony..
Zrobię LST na tych wyższych.
- 1
HPS 250W | Auto Haze, Auto Critical, Auto AK 47
w Zakończone Fotorelacje Indoor
Opublikowano
dzień 46
Dziwnie te auto rosną, zwłaszcza po LST. Auto Critical + oszołomiony
Kwitną. Czekamy i patrzymy czy coś z tego będzie ;-)