Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Tetrahydrokanabinolowy

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tetrahydrokanabinolowy

  1. To dziwne, że pokrzywy rosną na tym "piachu łąkowym", zwykle wybierają sobie nieco lepszą glebę. Poszukaj po prostu lepszej ziemi w innym miejscu. Pokrzywy rosną grupkami, placami. W końcu trafisz na miejsce takie, w którym będzie gleba, której poszukujesz. Powodzenia.
  2. Wszystko co piszą wyżej jest prawdą, sam wszystko sprawdziłem. Słaba gleba to słabe rośliny. Lepiej się zastanowić, czy aby na pewno opłaca się wysadzać tam roślinki i później mieć niewiele palenia (do tego jeszcze to AF, więc spierdolić coś jest łatwiej, a później roślina ciężko się zbiera do kupy). Ziemia spod pokrzyw będzie dobra, możesz też kupić ziemię w sklepie. Niby nie chce się jej nosić na plecach, ale to później owocuje.
  3. Z chęcią bym przyjął pestki. Dlaczego ja? Cóż, wydaje mi się, że potrafiłbym zaopiekować się nimi w odpowiedni i godziwy dla nich sposób. Jestem po dwóch uprawach na zewnątrz i jednej wewnątrz. GL-ów nie ma, jak pewnie wiesz, w końcu sam je usunąłeś (na moją prośbę rzecz jasna). Idziemy dalej... Zazwyczaj gdy słoneczko już ładnie świeci i zbliża się czas na wysiew, nie mam zbyt dużo pieniędzy. Taki podarunek znacznie ułatwi sprawę i forsa, która hipotetycznie miałaby iść na ziarno, pójdzie na ziemię i środki wspomagające dla roślin. Za punkt honoru stawiam sobie wywiązywanie się z umów i jeżeli dostałbym te nasionka, później fotorelacja/pamiętnik z uprawy jest pewna jak podatki. To, że nie ściemniam, mogłoby potwierdzić kilka osób. Miało być pokrótce, więc kończę. Na koniec dodam tylko, że sezon outdoor jest moim ulubionym sezonem w roku i żadne inne wydarzenie nie jest w stanie dostarczyć mi tyle radości, jak właśnie kilkutygodniowa opieka nad roślinami.
  4. Do mnie również pechy dotarły. Są całe i zdrowe. Qulce współczuję, a Bebookowi dziękuję.
  5. Przecież "zakazany owoc" najlepiej nadaje się do szpanu i lansu! To że Ty palisz, aby zaimponować małolatkom, nie znaczy, że cała reszta musi myśleć i robić tak samo. Chyba żyjesz w świecie magii i nie wiesz, jakie przykrości mogą Cię czekać, gdy złapią Cię psy. Prosiłbym Cię, abyś takimi komentarzami się nie ośmieszał i nie kompromitował. Radzę trochę głębiej pomyśleć nad tą sprawą i wyciągnąć jakieś wnioski, bo z takim podejściem to powinieneś zająć się czymś innym niż marihuaną.
  6. Ciekawie napisany artykuł, miło się go czyta. A nam tylko pozostaje czekać i mieć nadzieję, że w końcu coś się zmieni... Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby starać się to przyśpieszyć na wszystkich możliwych frontach.
  7. Ja się bardzo głęboko zastanawiam na kogo zagłosować. Istnieje nawet duże prawdopodobieństwo, że będzie to głos nieważny. Dosyć się na nich napatrzyłem, aby wiedzieć, że nie ważne jaka partia się dostanie, cały czas jest lipa. Powiem szczerze, że denerwuje mnie już po woli ta szopka, którą wyprawiają w czasie przed wyborami. Wszystko na pokaz, podkoloryzowane, przerysowane, głupie, bez żadnych uzasadnień albo po prostu z dupy. Mydlenie oczu i tyle. Nie ważne na kogo, ważne aby iść na wybory - tak przynajmniej twierdzą.
  8. To żeś zaszalał... Donica 5-cio litrowa na outdoorze to stanowczo za mało. Wsadź ją normalnie do ziemi albo skołuj coś większego.
  9. Wszystko wygląda jak należy. Dzięki za przesyłkę, zawsze propsuje tego typu akcje.
  10. Zapoznałem się z regulaminem. Bardzo fajna akcja...
  11. Jestem już nieźle podenerwowany dzisiaj, więc z góry uprzedzam i przepraszam za słownictwo, które niżej może się pojawić... Te je***e skurwysyny lecą sobie cały czas w hu*a i kłamią tylko gdzie się da, aby wywindować te swoje niby dokonania. Manipulacja jest przestępstwem? Cały czas ku**y manipulują mediami, statystykami i innym gównem mającym na celu pokazać, jaka to policja jest świetna i skuteczna. J-e-b-a-ć ich fałszywą propagandę, i tak ludzie będą palić to, co rosło tu przed nimi. Słowo na koniec: h-u-j im w dupę! Taki wkurwiony jestem, że aż mam chęć iść i ich porozpierdalać.
  12. Tetrahydrokanabinolowy

    Radio

    Jeżeli łapie to Czwórka, a szczególnie audycja Dancehall Masakra.
  13. Tetrahydrokanabinolowy

    Radio

    Pod tym odnośnikiem można znaleźć fajne radyjka... radiotuna.com Ja np. znalazłem z Dub Stepem dobre radyjko - radio-tube.pl A tak to z własnych zbiorów płytowych czerpię muzykę.
  14. Nie widzę zdjęć, bo nie wyświetla mi nic z ImageShacka (ciekawe czy to wina moja, czy ich?), ale jeżeli masz złe pH, to musisz je szybko naprawić. Też taki problem miałem i mogę szczerze powiedzieć, że im więcej zwlekasz, tym bardziej krzak się pi*****i. Powodzenia w dalszej uprawie.
  15. Chyba pierdolnę... Mogą być z siebie dumni. Ledwo z ziemi wyszły, a już przypał. Ciekaw tylko jestem, skąd oni wiedzieli.
  16. Nie wiem co to za producent, ale znalazłem informacje, iż: Stąd pytanie i chęć potwierdzenia moich domysłów, a tej farby chcę użyć, ponieważ mam jej pod dostatkiem.
  17. Czy Cieszynka (farba emulsyjna akrylowa) będzie dobra do pomalowanie wnętrza obudowy boksa?
  18. Rozdać potrzebującym!
  19. W ciągu miesiąca wystartujemy z największym w historii Marszem Wyzwolenia Konopi. Wrzesień 2010, Warszawa i cała Polska przez 14 dni gromadzi się i maszeruje w obronie naszych wspólnych interesów. Żądamy legalizacji posiadania i uprawy konopi, a także amnestii dla skazanych za posiadanie i uprawę. OCB? Rząd, w formie projektu ustawy, ogłosił zamiary odstąpienia od karania za posiadanie małych ilości. Brawo!! Też ogłosiliśmy swojego czasu projekt ustawy… Mamy lepszą propozycję rozwiązania problemów, z którymi rząd nie potrafił sobie poradzić przez 10 lat. Szkoda, że Marszałek Sejmu do tej pory nie pozwolił i nam publicznie zaanonsować naszej propozycji. Od dwóch miesięcy próbujemy przedstawić opinii publicznej nasz projekt ustawy, ale marszałek sejmu złośliwie blokuje nam inicjatywę, każe zbierać podpisy od nowa, urządza szopkę z jakimiś opiniami. Prawo nakazuje traktować wszystkich ludzi równo, polityka dzieli nas na równych i równiejszych. Prawo pozwala nam jednak gromadzić się i maszerować gdzie chcemy. Nawet jeżeli ma to sparaliżować pół kraju – władze mają obowiązek to uszanować, przyjąć do wiadomości, zabezpieczyć przemarsz i zapewnić nam bezpieczeństwo. Daliśmy pokaz w Rybniku, gdzie przez 4 dni pikietowaliśmy, nawet pomimo zatrzymania organizatora i prób osłabienia frekwencji terrorem policyjnym. Obiecywaliśmy, że jeżeli nie zaczną nasz szanować to czeka ich bolesna powtórka. Niestety, nie zaczęli… Codziennie ktoś jest zawijany przez Policję za jointy. Ludzi zamyka się w więzieniach za posiadanie marihuany jeszcze pod rządami poprzedniej ustawy (przed 2005 r.!). A rząd przedstawia nam słoik sików o umarzaniu postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną… Idea polega na zwołaniu 14 dniowych marszy we wszystkich miastach, dużych i małych – W NEWRALGICZNYCH PUNKTACH KOMUNIKACYJNYCH. Zaczynamy w Warszawie, najprawdopodobniej 22 września. Odcinamy dojazdy do miasta maszerując przez 4 główne mosty. W godzinach szczytu, czyli np. 8 -10, 15-18. Cztery pochody przez 14 dni. Wszystko w Realu!! Policja będzie zmuszona zorganizować objazdy i zabezpieczyć każdy z pochodów. Jest to pierwsze w historii tego typu wydarzenie. Na oczach świata pokazujemy naszym władzom, jak bezradne są w walce z marihuaną. Będziemy na bieżąco informować o programie wydarzenia. Przewidywany udział gwiazd, mediów i polityków. Dopuszczalne wszelkie demokratyczne pajacowanie związane z tematem legalizacji. Hasło Marszu: „My siedzimy w więzieniach – wy stoicie w korkach” Maszerujemy codziennie przez 14 dni, albo do czasu, aż rząd publicznie odpowie nam na pytania: 1) ile rząd uważa marihuany za dozwoloną ilość ? – skoro proponują takie rozwiązanie, na pewno mają jakieś intencje. 2) czy wolno nam uprawiać własne krzaki ? – oczywiście, że wolno! Pytanie tylko, czy rząd o tym wie i czy ma odwagę publicznie nam to oznajmić. 3) co ze skazanymi ? – tysiące wyroków i osadzonych za posiadanie marihuany, ludzie w kolejkach do więzienia i zero reakcji ze strony władz! Czekamy na konkrety… Oczekujemy od Was mobilizacji. Warszawa to tylko czubek góry lodowej. Uderzenie na stolicę musi być wsparte przez lokalne siły sabotujące. Liczymy na Was, i apelujemy o aktywizację – 3 miliony nas jest… Zgromadzenie publiczne może zorganizować każdy w swoim mieście. Zgromadzenie polega na zebraniu w jednym miejscu grupy przynajmniej 15 osób. Mogą maszerować, mogą stać nieruchomo, albo pałętać się w kółko. Ważne, żeby celem zebrania czy marszu było WSPÓLNE WYRAŻENIE POGLĄDÓW. Można wziąć nagłośnienie, zaprosić lokalnych artystów, urządzić gnój. Takie zebranie zgłasza jedna osoba, organizator (w praktyce lepiej żeby to były 2 – 3 osoby). Najpóźniej na 3 dni przed planowanym dniem zgromadzenia informacja musi dotrzeć do organu gminy. I wtedy JAZDA – organizator wyznacza i podaje w zgłoszeniu trasę przemarszu, którą Policja musi zabezpieczyć. W Rybniku 4 dniowa manifestacja postawiła na nogi Policję z 4 okolicznych miast. Władze niemal prosiły, żeby organizator odstąpił od zamierzonego przemarszu z uwagi na trwające w mieście prace remontowe. Teraz na poważnie rozważają przyzwolenie na uprawę konopi na własne potrzeby. Sprawdziliśmy to w praktyce specjalnie dla Was – możecie śmiało wszczynać bunt. Szczegóły trasy ustalacie sami. Chodzi o jak największe utrudnienia w ruchu, w czym można posuwać się do granic absurdu. Finałem każdego marszu powinno być podpisanie przez wszystkich uczestników wezwania do porozumienia w kwestii ścigania za posiadanie i uprawę. Wezwanie trafia do władz miasta, rejonowego prokuratora i komendanta policji. Umożliwia podjęcie nieformalnych rokowań, aby na podstawie obowiązujących przepisów władze zaprzestały ścigania konopi. Sprawdziliśmy to w praktyce specjalnie dla Was – możecie śmiało zwracać się do władz o uszanowanie faktu używania przez Was marihuany. Akcja przeprowadzona w skali ogólnopolskiej gwarantuje posłuch u władz lokalnych i centralnych. Władze lokalne w ciągu 2 – 3 dni powinny zadeklarować gotowość współpracy. Dużo zależy też od reakcji władz centralnych, na które będziemy wywierać nacisk odpowiednimi metodami. LEGALIZACJA TERAZ, LEGALIZACJA TU! Jeśli do tej pory wydawało ci się, że niewiele możesz zmienić – miło nam wyprowadzić cię z błędu. Zbierz 50 osób na przemarsz Twoim miastem. Złóż władzom propozycję nie do odrzucenia. Wygrasz legalizację i prawo do własnych krzaków. Zmiana przepisów to już kwestia papierkowa. Instrukcja: 1) zbierasz 15 lub więcej osób za legalizacją, 2) wybieracie trasę przemarszu w swoim mieście – tak żeby istotnie utrudniała ruch; warto przejść miastem w godzinach, w których jest największy ruch, sprawdzić miejsca, których blokada spowoduje kilometrowe korki; najlepiej sprawdzają się do tego celu różnego rodzaju objazdy związane z remontami dróg, 3) zgłaszacie, że przez 14 dni będziecie chodzić tą trasą, 4) zgłaszacie to lokalnym mediom – zlecą się jak sępy, lokalne media szukają sensacji jeszcze bardziej niż duże media; będziecie w lokalnej telewizji, gazetach, radiu wszystko jak w Rybniku, 5) Zbieracie się i maszerujecie, na końcu podpisujecie pismo i składacie na ręce przedstawiciela organu gminy. Wskazówka: najlepiej, żeby pierwszy marsz startował w godzinach przedpołudniowych, co wywoła utrudnienia w funkcjonowaniu wszystkich instytucji publicznych i na pewno poinformują o tym lokalne media. Kolejne osoby powinny zgłosić przemarsz inną (lub tą samą) trasą w popołudniowych godzinach szczytu. Zgromadzenia zgłaszamy na 14 dni, i mogą to być różne trasy dezorganizujące prace lokalnych władz. Zachęcamy do popuszczania wodzy fantazji. Gwarantujemy dobrą zabawę. Wszystko zależy od wielkości miasta, ilości objazdów itp. Wszystko zależy od Ciebie. Gdyby władze próbowały odmawiać zgody, stawiać wymagania – dzwonisz pod telefon interwencyjny. Służymy radą. W Rybniku uświadomienie władz, że tak nam wolno zajęło nam około 15 minut. Zgromadzeń publicznych nie obejmują żadne przepisy drogowe itp. więc gdyby stwarzały problemy po prostu składacie papiery i organizujecie marsz. W ramach marszów proponujemy przyłączyć się do zbierania podpisów pod projektem ustawy Wolnych Konopi – na zasadach ogólnych. Osoby podejmujące się organizacji zgromadzeń – prosimy o zgłaszanie nam swoich pochodów, abyśmy mogli sporządzić, opublikować i aktualizować na bieżąco ogólnopolską listę demonstracji. otwartapestka.info Było, nie było? I co Wy na to? Może w końcu uda się coś wskórać i będzie można odetchnąć pełnym płucem...
  20. Tak, chcę zbudować boksa, ale mam z lekka nietypową obudowę, a bynajmniej tak mi się wydaję, więc jeżeli temat założyłem niepotrzebnie, to bardzo przepraszam. Zacznijmy od wymiarów, które przedstawiają się następująco: 34,5 x 20 x 40 (wysokość x szerokość x długość). Wierząc przelicznikowi zamieszczonemu na forum, potrzebne jest mi do niego 4000 lumenów. Posiadam nawet już jedną najzwyklejszą żarówkę energooszczędną, która jak dobrze pamiętam daje 1200 lumenów. Mam do dyspozycji trzy wiatraki komputerowe (dwa większe i jeden mniejszy). Pierwszym założeniem jest, aby skonstruować machinę "żrącą" jak najmniej prądu, więc wszelakie sugestie i podpowiedzi na pewno się przydadzą. Teraz zamieszczę zdjęcia tejże obudowy, bo bez tego ani rusz dalej. Pierwszą kwestię jaką chciałbym poruszyć jest półeczka (?), którą widać na zdjęciu 1, 2 i 4. Znajduję się ona na wysokości ok. 20,2 cm i miałbym wobec niej pewien plan. Mianowicie chciałbym na niej umieścić naczynie z wodą, a obok tegoż naczynia wiatrak (duży) wtłaczający powietrze. Rozkminiłem, że oświetlenie będzie wytwarzało ciepło, które będzie odparowywało wodę, a wiatrak tą całą parę będzie pchał dalej w przestrzeń. Skoro już jesteśmy przy oświetleniu, to chciałbym zapytać, czy owe dobrodziejstwo nie będzie wytwarzało za dużo tego ciepła. Jeżeli tak, to jak sobie z tym poradzić? Szyba? Ale co wtedy z tym powietrzem wtłaczanym przez wiatrak? Będzie go trzeba umieścić gdzie indziej? Problemem następnym jest materiał odbijający światło. Zastanawiałem się nad mylarem, ale nie ma co się oszukiwać - jest on drogi, a drugim założeniem jest jak najmniejszy nakład finansowy. Dlatego też wpadłem na pomysł, że folia czarno-biała refleksyjna wyniesie mnie znacznie mniej, a i będzie przy tym dobrą alternatywą dla droższego materiału wymienionego wyżej. I tu kolejne pytanie: czy ta folia nie przypali się czasami od oświetlenia? Czas na pozostałe wiatraki. Myślałem, aby drugi duży wiatrak zamontować na dole po tej samej stronie, co ten pierwszy przy półce (tak to nazwijmy), z tą tylko różnicą, że on pełniłby rolę wysysacza powietrza na zewnątrz. Został jeszcze mały wiatraczek, którego myślę zawiesić w środku growboksa, aby ten mieszał co się da. Dobry pomysł? Zły pomysł? Pytania i zagadnienia końcowe: - ile i jakie urządzenia mogę podłączyć do jednego kabla? W ogóle mogę? - jakie żarówki/świetlówki kupić? - czy to wszystko w ogóle ma sens? Jeżeli mi się jeszcze coś przypomni o co chciałem zapytać, to na pewno się odezwę, a teraz zapraszam do odpowiadania na moje głupie pytania. Z góry dziękuję za wszelkie chęci pomocy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+