Norbi

Ja bym Ci radził jednak zrobić te sadzonki w jakiejś lajtowej ziemi Tylko że 2 tyg to będzie chyba za długo jak na tak małą doniczkę, no ale to już sam zobaczysz kiedy korzonki dotrą do dna

Siema ! Oto parę zdjęć z procesu przygotowania płynnego nawozu z kurzego gnoju. Materiały: -Wiadro 10-12L -Gnój kurzy fajnie "przegniły", wybrany z dna hałdy gnoju. -Woda 08 Kwietnia: Wiadro do połowy zasypałem gnojem lekko go ubijając. Później dolałem wody do pełna, zostawiając 2-3 cm wolnego miejsca do brzegów pojemnika z uwagi na to że objętość gnoju większy się podczas fermentacji. W brew pozorom w pomieszczeniu z wiadrem wcale nie czuć zapachu gnojówki. Pojemnik przykryłem niepasującym do wiadra wieczkiem co by zapewnić dopływ powietrza. Zawartość mieszana co parę dni, zostawiona w chłodnym garażu. 30 Kwietnia : Po 22 dniach wszystko ładnie fermentuję, widać ładne bąbelki i pianę co znaczy ze wszystko idzie po myśli Dla porównania zdjęcie przed zamieszanie i reszta po wymieszaniu. 05 Maj : Zawartość już jest klarowna, nie ma żadnych bąbli powietrza więc nawóz jest gotowy. I w taki oto sposób uzyskałem 6 litrów czarnego śmierdzącego ale za to zajebistego w działaniu nawozu Używam go zawsze na oko, ale proporcja jakiej się trzymam to mniej więcej 1:15. Nawóz jest bardzo mocny więc trzeba uważać, lepiej dać mnie niż przesadzić ! Tutaj jeszcze widać jaki efekt daje podlanie takim nawozem:

Około 50 litrowy dołek na out, 100% Bio. Tak wyglądał korzeń

Ostra rozkmina Podsunę Ci pomysł że zamiast dawać tam kubeczek jako doniczkę to lepiej zabezpieczyć jakiś ścianki opakowania co by za szybko nie zgniły i wykorzystać spód opakowania jako doniczkę. Zyskasz wtedy kilka cm3 ziemi więcej. Tylko kwestia taka czy ta dodatkowa ziemia jest potrzebna Mała żarówka energooszczedna chyba będzie lepsza, bo ta Led może mieć słabe spektrum dla roślin. Powodzenia w projekcie !

No ciekawe co będzie z tą Ukrainą ... PS Mam nadzieję że nasz rząd wyciągnie wnioski z tej całej sytuacji i przestanie liczyć na innych, a zacznie liczyć tylko na siebie ... Edit: Ciekawy wywiad, może nie całkiem o Ukrainie, ale tłumaczy co się w tej chwili tam dzieje.

Roślina naturalnie pozbywa się dolnych liści, tym bardziej tych pierwszych jedno palczastych Co to za lampa? Bo strasznie mizernie rośnie Ci ten plant. Może być że lampa jest zła lub po prostu za wysoko ja trzymasz. Ile dni ma roślina ?

Czy mamy tak bardzo niedoposażoną armię to bym się sprzeczał, znajomy jest oficerem w jednostce blisko Ukrainy i wcale nie narzeka na stan armii i na pewno w razie wojny nie zdezerterują od razu Może całościowo nie wszystko wygląda pięknie, ale w dzisiejszych czasach nie liczy się ilość, a jakość. Konwencjonalna wojna teraz opiera się na działaniach wyszkolonych jednostek, przeciw konkretnym celom. A nie jak w XX wieku na napierdalaniu wielka armią rezerwistów niszcząc wszystko na swojej drodze. Tym bardziej jeżeli wojna miałaby się toczyć w Europie. Co do NATO to chyba niema co porównywać zachowań sojuszu w sprawie Ukrainy i ewentualnego zagrożenia Polski ( nie "jakiejśtam", tylko jednej z większych armii paktu w Europie, a największej biorą pod uwagę liczbę obywateli i żołnierzy). Polska jest sojusznikiem, a Ukraina nie. Tłumaczyć chyba nie trzeba że wojna to najgorsze możliwe rozwiązanie, które nigdy pożytku nie przynosi, więc chyba dobrze że w sprawie Ukrainy na słowach i groźbach się kończy. Dużo teraz pie*******aw mediach o zagrożeniu ze strony Rosji, ponieważ ta zajęła Krym. A prawda jest taka że Krym jest bardziej rosyjski niż ukraiński, a pókico co Ukraina to burdel więc jak mają jeszcze sprawować pieczę nad autonomicznym Krymem.. Oczywiście w dłuższej perspektywie Rosja jest dla nas zagrożeniem i na prawno prędzej czy później będzie miedzy nami konflikt, jednak to na pewno jeszcze nie ten czas

Tutaj też coś stworzonego przez Trawkowicza Rastafari - konfrontacja z gibonem