Mi się cisnie na usta, że Mikke to "prawdziwy" polityk. Nie biznesmen. Jest radykalny, ale czy nie przydało by się Polskiej polityce trochę jego myślenia? Nam zwolennikom konopi napewno.
Problem leży w tym, że Korwin w polityce jest od wtedy jak jeszcze miał czarne włosy. Nie siwe. Od tamtej pory nie udało mu się przebić, prawdopodobnie przez jego prawdziwość. Kczyńscy oraz Tusk się przebili bo dołączyli do głównego nurtu, podczas gdy Mikke ciągle pozostawał niewygodny.
Jestem pro-JKM i mam nadzieje, że będzie miał swojego następce. Może nawet będzie to ktoś z forum trawki.
Edit:
Tutaj nowy-ciekawy wywiad z Januszem, jeż ktoś lubi poczytać: