U mnie jest podobnie z tymi shizami w miejscach publicznych chociaż ja bym nie nazwał tego shizami u nas jest takie społeczeństwo że jak zobaczą że jak ktoś idzie sam z bananem na ryju to zaraz z nim jest coś nie tak i obczajają ale teraz po wielu przemyśleniach mam na to CenzurA i tak naprawde jak zapale to jestem normalny i dużo myśle analizując różne sytuacje, doszłem w ten sposób do wniosku że jak jestem na trzezwo to prawdziwy ze mnie przypałowiec, jak sie spale i pomyśle czasem co robie na trzezwo to sam się tego wstydzę, znalazłem w tych wszytkich paranojach drogę której się trzymam, zioło po prostu daje mi właściwy osąd wszystkich sytuacji. Nie wolno tych jazd obracać przeciw sobie jak tu wielu chyba robi tylko trzeba się nauczyć je wykożystywać
Ona światła owoc
ukrywa swą moc
by oddać ją w noc
ciemność rozjaśnia
szarość pochłania
jasność ubarwia
myśli inspiratorka
sumienia narratorka
życia nauczycielka
złym sola w oku
będących niczym w amoku