Capnęły mnie psy, miałem 0,167. Mam dwa zarzuty - posiadanie i udzielanie, bo typ z którym byłem tak im powiedział. Przyznałem się. Zaproponowali mi na samoukaraniu 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata - odmówiłem. Czekam na sprawę. I co dalej?
Powie mi ktoś, ile wynoszą koszty sądowe, badanie w laboratorium?
Zaniosłem sadzonki do babci, powiedziałem, że hoduję dla nasion, że roślinka nazywa się maroc i że to takie hobby, ale wyszło, że to konopie. Pytanie: czy jest jakaś roślina, o której mogę opowiedzieć babuni i oczyścić się z zarzutów?
Byłem dzisiaj w poszukiwaniu spota. Lasy, pola i łąki. Znalazłem trochę wolnego miejsca pośród jodeł z zew. niewidoczne, ale zaniepokoiły mnie dwie wieże obserwacyjne i coś na podobieństwo karmika dla saren czy coś. Leśniczy? Kłusownik? Strażnik zboża? Powinienem się obawiać?