Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

lampa

Użytkownik
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Posts opublikowane przez lampa

  1. Diesel doskonale wiem przez co przechodzisz. Mój ojciec miał raka płuc rok temu. Też nieoperacyjny, nie pamiętam jakie było nazewnictwo, ale w każdym razie guz miał 7x4x3 cm i naciekał na worek osierdziowy (tam, gdzie jest serce) 5 lekarzy zalecało leczenie paliatywne (czyli łagodzimy objawy do końca), aż trafiliśmy na dr. Rudzińskiego na płockiej w warszawie (zasadniczo polecam ten szpital i zespół orłowskiego), wysłał on ojca do znajomego onkologa (centrum onkologii na ursynowie, chyba nazywał isę doc. Kowalski). Ten podał chemie i po 2 miesiącach chemioterapii guz skurczył się o połowe, ale dalej był prawie nieoperacyjny (za blisko worka osierdziowego), ale Rudziński stwierdził, że jest szansa. Oczywiście jak tylko jest szansa, to działamy (wiązało się to z dużą możliością, że tata zostanie już na stole operacyjnym). Operacja trwała około 4-5 godzin, wycieli tacie całe lewe płuco i część worka osierdziowego. Po 2 dniach wrócił do domu. Jak pokazałem znajomemu lekarzowi wyniki tomografi przed operacją, to nie uwierzył mi że tak to się skończyło. Tak wiec nie ma co się poddawać. Wszystko jest możliwe. Tata dzis żyje jak zdrowy człowiek, no prawie zdrowy, bo maratony z jednym płucem nie pobiegnie.

    KOSA i PITEK

    serio takie bajery nie działają. Widziałem mase artykułów, filmów reportaży o takich cudach ( i nie oglądałem ich z ciekawości, tylko naprawde potrzebowałem pomocy). Jest tez grupa osób, która twierdzi, że wyzdrowiała z nowotworu bo sobie nacinali łydke, w rane wsadzali ciecierzyce i opatrywali kapustą pekińską (pisze to całkowicie poważnie). Tak więc oczywiście coś zawsze może jakoś zadziałać, ale jak dla mnie jest to efekt placebo.

    Diesel skontaktuj się z wolnymi konopiami, może tam jakoś sie przebijesz i ziółko się znajdzie.

    Tylko pytanie w jakim celu Tacie zioło? napewno go nie wyleczy, na to nie licz (chociaz cuda się zdarzają), Jak chcesz działać przeciwbólowo, to jak najbardziej. Najbardziej nasuwa mi się na myśl zapobieganie wymiotom i zwiększenie apetytu w trakcie chemii. Jak ziółko nie zadziała, to idź do sklepu zielarskiego i poproś, żeby ci zrobili mieszanke ziółek do zaparzania na takie dolegliwości.

    Takie ziółka są cholernie, ale to cholernie paskudne. Jednak mojemu Tacie pomagały kilka razy bardziej niz leki przepisane przez onkologa (koszt tych leków bez refundacji to było jakieś 500 pln na pierwszy tydzień po chemii) koszt ziółek 70pln i wystarczyło na 5 cykli chemii (po operacji lekarze zalecili jeszcze 2).

    Tak więc, nie poddawajcie się i ganiajcie po wszystkich lekarzach jak to tylko możliwe. ZAWSZE JEST SZANSA!!!

    dodatkowo na otuchę podam przykład mojej babci (mama mojego taty, wiem obciążenie genetyczne na nowotwory mam olbrzymie, bo od strony mamy obydwoje rodziców zmarło na nowotwory)

    Tak więc babcia jakies 18-20 lat temu miała raka piersi. Wycieli piers poddali radio i chemioterapi i babcia miała się świetnie. Jakieś 2,5 roku temu babcia robiła badania kontrolne ( jak na ironie, na tej wizycie lekarz stwierdził, że już tyle lat nie ma nawrotów, że chyba nie ma sensu babci trzymać w programie profilaktycznym). I przyszły wyniki. Nowotwór drugiej piersi z przerzutami do płuc, wątroby, kości i jelit (cholernie rozsiany). Jedyna myśl jaka się nasuwała (lekarzom i całej naszej rodzinie) WYROK. poddano Babcie chemioterapi na wawelskiej w wawie. po kilku cyklach (nie pamiętam ilu) przyszedł czas na tomograf. Wynik- Brak śladów nowotworu, widoczne jedynie zwapnienia na kościach. CUD? nie, wola życia. Aktualnie Babcia ma się naprawde dobrze.

    Pozdrawiam i serio jestem z Tobą.

    PS. jakbyś chciał jakieś info, to pisz to co wiem, chętnie przekaże.

  2. a po jaką cholere te wpychające?

    Nie wiem czy do końca dobrze skumałem konfiguracje końcową, bo nie wczytywałeś się jakoś specjalnie w temat. Ale wywnioskowałem, że z boksa ma być wydalane przez łazienkowy 130m/h i przez cooltube 150m/h czyli w sumie będzie przepływ 280m/h.

    To ja sie pytam po co wpychające wentyle i to w dodatku komputerowe. nie widziałem jeszcze komputerowych wentylatorków o rzeczywistej (nie tej deklarowanej przez producenta) wydajności na poziomie 140m/h.

    Dla lepszego zrozumienia podam przykład z pierwotnie planowanej konfiguracji. chciałeś dać wyciągające w sumie 260m/h a wpychający 130m/h.... Powiedz mi tak na logike, jakim cudem górne mają wyssać 2 razy więcej powietrza niż jest podawane do boksa????

    Oczywiście to się uda bo dolny wentylek nie będzie stawiał oporu, czyli w praktyce wentyl wtłaczający będzie się tylko kręcił bez popychania powietrza, bo górne wytworzą takie podciśnienie w boksie, że przez otwór w którym będzie zamontowany wentyl wtłaczający i tak i tak zostanie zassane te 260m/h, niezależnie od tego czy wentyl będzie się kręcił, czy będzie stał, czy też go nie będzie. Tu trzeba użyć logiki i podstawowych praw fizyki. Ja wiem, ze czasami ciężko zrozumieć jak przepływa powietrze, no ale nie przesadzajmy. Polecam wyszukać w necie hasła: podciśnienie, nadciśnienie

    Jak dalej ktoś nie kuma, to polecam pomyśleć jak by coś takiego działało na przykładzie wody. Do wanny wlewasz jedną pompą 130 litrów wody na godzine, a drugą wypompowujesz 260litrów na godzine. Pytanie- czy w wannie będzie woda? no nie będzie. a w planie miała to być woda płynąca.

    Tak więc olej ten wtłaczający czy wtłaczające ( bo już nie wiem jakie tam chcesz montować) lepiej te wentyle zamontować na górze jako wyciągające a na dole zostawić poprostu dziure.

  3. jak Ci sie chce bawić to mozesz dzielić. Jednak nie jest to konieczne bo i tak kazda z roślin będzie miala dla siebie 20l ziemi. na automaty wystarczy spokojnie. Jak byś podzielił, to smiało 6 możesz wsadzić.

    Ale nie ze sklejki. Sklejka do drewno i pleśń i inne grzyby mogą się lęgnąć.lepiej z plastiku jakiegoś.

    I nie zapominć porobić duużo dziur na dole, nie tylko w dnie. Bo jak zrobisz na dnie, a obstawiam, że spód jest płaski to woda i tak nie wyleci, chyba, że na nóżkach postawisz.

  4. jak dla mnie przekombinowana konstrukcja. To jest narzędzie, a narzedzia mają być jak najbardziej proste. A jak są składane i bardzo mobilne, to niestety te trwałe kosztuja fortune.

    Do intensywnego kopania tylko i wyłącznie saperka z drewnianym trzonkiem. A jak ma byc super mobilna, to niestety trzeba zapłacić.

    Lordrevan dobrze gada o demobilu. Naprawde mase rzeczy można wyłapać za niewielkie pieniądze.

  5. nie znam nawozów, ale kuba dobrze kombinuje, zastosowanie tak jak pisze będzie ok. a co do jakości nawozów? nie wiem i raczej nikt nie będzie wiedział, bo nawet marki nie podałeś.

    concime- nawóz

    per- dla

    piante verdi- rośliny zielone

    gerani- pelargonie

    ciclamini- cyklamen

    edit:

    czy nie są za mocne? nie kumam jak nawóz może być za mocny...... chyba nie masz zamiaru lać prosto z butelki do doniczki.... chyba je rozcieńczysz woda, wtedy to ty decydujesz o stężeniu

  6. laakshmi, logicznie myśląc marnuje się sporo. świetlówka świeci równomiernie całą powierzchnią. a w takiej kombinacji największa powierzchnia świetlówek jest skierowana na ściany i to właśnie ściany są lepiej oświetlone niż podłoga. a że ściany odbijają stosunkowo mało światła a w tej kombinacji prawie nic, to moim zdaniem jest do ustawienie do bani.

  7. PH kapke za wysoko, ale tragedii nie ma.

    Ogólnie roślinka bardzo ładna. dałbyś jeszcze fotke z boku, dla pewności.

    Nadmiar azotu- NIE, młode liście są zdrowe i ogólnie nie widać oznak popalenia, z resztą jednym podlaniem z 3 nakrętkami biohumusa chyba popalić się nie da.

    niedobór azotu- już prędzej

    przelanie- raczej nie wygląda jak przelana

    cięzko ocenic z tej fotki, ale wygląda mi to na normalny cykl życia. To jest dolne liście do których już dociera mało światła same odpadają. Jeśli to tylko dolne liście.

    tak więć daj fotke z boku dla potwierdzenia, zbij kapke ph i podlewaj biohumusem i będzie ok. mam nadzieje.

    Edit

    PS. trzeba było pisać w GL, napewno ktos doświadczony śledzi

    teraz widze więcej. Nie jest źle. roślina sama wywala to co jej niepotrzebne, czyli dolne liście. Możesz śmiało lać biohumus. I polecam troche zbić to ph.

    pzdr

  8. nie kumam, po co przegotowana woda? zwykła kranówa po odstaniu. Ja nawet prosto z kranu leje, ale mam dosć dobrej jakości wode w kranie.

    Ważne, żeby kontrolować jej ph.

    Rośliny nie wyglądają źle. Ale mam kilka zastrzeżeń:

    - Fotki na przyszłość bez hps, bo tak nic nie widać, żadnych przebarwień itp.

    - Nie sadź kilku roślin w jednej donicy, to bez sensu. zamiast mieć jedną silną rośline masz 3 które ze sobą konkurują (żadna nie ma możliwości rozwijać się w swoim tempie). Jak już jest jak jest to musisz je przesadzić do naprawde duuuużych donic

    - coś Ta jedna wyciągnięta jak cholera jest, pewnie lampa wysoko, ale jak nie było wentyli to nie ma się co dziwić (tu odwaliłeś dobrą maniane). Widzę, ze teraz masz komputerowe, ale 150W raczej takim zestawem dobrze nie schłodzisz (jeśli się myle to mnie popraw, chodzi mi o temperature 10cm pod lampą)

    a dolne liście zawsze padają, wcześniej czy później. taka kolej rzeczy.

    moje sugestie działania:

    - podlewanie wodą z kranu odstaną (koniecznie kontroluj ph, ph 7 to za dużo)

    - daj im duuuużo większe donice

    - możesz już powoli lać nawóz (powoli- małe dawki)

    - zamontuj tam większe wentyle i obniż lampe

  9. ja pier....ole, weź człowieku przeczytaj regulamin i poprostu odpowiedz na pytania w nim zadane. naprawde nie pisze tego w formie opierdolu. Wróżkami nie jesteśmy i bez kompletu danych cięzko coś wymyślić. Ale jak chcesz, to możemy strzelać w ciemno.... twoja sprawa- twój wybór. Nam na twojej roślinie nie zależy.

    Jak idziesz do lekarza to też mówisz " boli mnie" i dopiero lekarz się pyta "co cie boli?"

  10. - Ph nie znane

    najwyższy czas poznać, bez tego ciężko diagnozować, bo w 90% przypadków wszelkie problemy to właśnie wina ph.

    Koniecznie daj większą donice i sprawdź ph.

    Daj tez foto całej rośliny, bo ta gałązka wygląda mizernie, ale całość da większą wiedze.

  11. przy okazji polecam toping zamiast fim

    A wiesz od czego wziela się nazwa fim??? ktoś chciał zrobić topping i mu nie wyszło, statystyczny polak w takim momencie krzyknałby "Kur wa" ale, że to nie był polak to powiedział Fuck i missed (FIM)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+