ryj za ryjem

Pod względem przebiegu fazy kwitnienia Ruderalis Indica przypomina zadziwiającą odmianę konopi zwyczajnej (Cannabis Ruderalis) rosnącą w całej Europie Wschodniej. Poprzez skrzyżowanie jej z psychoaktywnymi odmianami konopi indyjskiej z południa, specjalistom z Sensi udało się uzyskać dodatkową moc i uzyskać wytrzymałą, bardzo wczesną hybrydę, która może dojrzewać niemal w każdym środowisku. Ruderalis Indica nie wymaga żadnego dodatkowego wyposażenia poza doniczkami, ziemią i nawozem, dlatego doskonale nadaje się nawet dla całkowicie początkujących hodowców. C. Ruderalis posiada niezwykłe cechy, które umożliwiają jej rozmnażanie się w macierzystych warunkach krótkiego lata i bardzo mroźnej zimy. Nasiona dzikiej konopi zwyczajnej mogą opaść z rośliny żeńskiej i pozostawać w stanie hibernacji w ziemi, co pozwala im przetrwać miesiące mrozów nawet przez kilka sezonów, a następnie kiełkować całkowicie normalnie. Dzikie odmiany tej konopi charakteryzują się niezmiernie krótkim cyklem życiowym od sadzonki aż do dorosłego osobnika zdolnego do rozsiewu, który trwa zaledwie 10-12 tygodni. Co ciekawe, odmiana C. Ruderalis należy do roślin samozakwitających, co oznacza, że poszczególne osobniki kwitną w zależności od wieku, zatem ich kwitnienie nie zależy od zmian cyklu dzień-noc. Samozakwitanie zaczyna się zwykle po wytworzeniu 5 – 7 zestawu liści wtórnych, dlatego Ruderalis Indica należy do wąskiej grupy odmian konopi, które mogą kwitnąć w domu na nasłonecznionym parapecie. Ruderalis Indica charakteryzuje się niższą zawartością tetrahydrokannabinolu (THC) niż większość odmian hybrydowych, na rzecz względnie wysokiego stężenia CBD. Taka proporcja oznacza, że jest do odmiana idealna dla osób stosujących marihuanę w leczeniu, które mogą teraz doświadczyć licznych, subtelnych właściwości kannabinoidów bez niepożądanych wrażeń. * Typ: Indica * Czas kwitnienia: wrzepień * Środowisko: outdoor * Wysokość: 150-200 cm * Zbiory: 250 gr mialem ja w 2008 roku bylem zadowolony posadzilem nad rzeka a paki mialem wielkosci piesci po odpowiednim ususzeniu dawala nawet dobrego kopa.... topki zbite doszla pod koniec wrzesnia kule kupilem w rotterdamie....

No grill byl uwienczeniem calodniowej szlajaczki po gorach, a ten pelzak to bieszczadzki agresor

To i ja sie wbije z paroma wspomnieniami:)

Tez jestem ofiara konfidenta teraz pozostalo mi do odpracowania 8 miechow odrobek. Na szczescie skonczylo sie tylko odrobkami a nie jeszcze kara piniezna....Pomagalem mu zarobic nakrecalem prace po tym jak wyskoczyl po 6 latach gibania na recydywie.... Ale co dzien widze tego typa co mnie zagonil bo ma dziewczyne w mojej klatce i mnie sciska za gardlo bo nie chce mu robic krzywdy a moje ja mowi mi dojedz ku**e po calosci.... PoZdrawiam i kolego aby ta twoja sprawa sie wyklarowala

Ja palilem cos podobnego byl to zlepek kulek jakby byl to obierany hasz z rak przy trymowaniu cos takiego w calosci wygladalo to jak kupa powaznie jak bobek kupy..... Kumpel z tym bujal i mial tego sporo bylo to bardzo mocne a i pokroic ciezko to bylo rozgrzanym nozem... Potem nigdy takiego hasza nie widzialem a jak piszesz bylo to z dekade temu... Kolor wrecz czarny mocny w dzialaniu ciezki do pokrojenia szkoda ze juz takich rarytasow nie ma na rynku.....

Dają rade juz małolaty

wyglada na plesn ale mylic sie moge nie jestem omnibusem niech sie wypowie ktos inny jeszcze

moze ja wydadza na papierze konopnym

Guerrilla's Gusto x 10 potem automacisze od franca 40 sztuk fcs 20 easy sativ potem jeszcze jedna paczuszka fraca blu kill narazie to co posiadam mozliwe ze jeszcze dojda jakies kule....z fartem elo

ja bylem dzis na moim spocie i dzis juz jednego zdjelem z siebie to dziady jedne precz z kleszczami