Skocz do zawartości
nasiona konopi thc-thc

grower

Ranking

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 09.05.2024 w Blog Comments

  1. Łasiczka lancetowata (Psilocybe azurescens) jest uznawana za jeden z najmocniejszych grzybów psylocybinowych na świecie. Zawiera bardzo wysokie stężenie psylocybiny i psylocyny, nawet do 1,8% suchej masy (dla porównania Psilocybe cubensis ma zwykle 0,6–1,0%). Ma również bajeocystynę, która może wpływać na działanie psychodeliczne. Uznawana za jedną z najbardziej potężnych i intensywnych pod względem efektów wizualnych oraz introspektywnych. Jeżeli chodzi o dawkowanie to za powinniśmy zaczynać od jak najmniejszej dawki a do tego niezbędne jest waga jubilerska. Później zawsze można trochę dołożyć i patrzeć co się dzieje. Jeżeli chodzi stricte o zażywanie grzybów to nie melanż typu mocny alkohol i inne używki plus grzyby bo wtedy faktycznie może być grubo. Jeżeli ktoś próbuje grzybów to tylko grzyby i nic więcej i oczywiście z umiarem.
    2 punkty
  2. Pamiętajcie ludziska grzyby potrafią się zawiesić! Jestem ze starego pokolenia kiedy to nikt nie miał komórki i nie było komputerów. A po ziemi chodzili panki i skiny fajne czasy. U nas na wsi i okolicznych wsiach czas spędzało się w ten sposób, że młodzież zbierała się w duże grupki rozpalała ognisko, piło się alkohol, paliło zioło i jadło właśnie ów grzyby - grzybki halucynki jak się na nie mówiło. Do czego zmierzam a no do tego że paru osobom te grzybki się zawiesiły, co to oznacza? A no to że rano po takim grzybkowym melanżu się budzisz i faza jest dalej, na następny dzień to samo, faza trwa. Wiadomo że nie tak intensywna ale jest i nie chce odpuścić. Po miesiącu dalej jest z tobą coś nie tak, chodzisz dalej zgrzybiały. Nie wiem co z tymi osobami jest teraz, ale raczej normalne nie są. Grzyby potrafią namieszać w głowie w taki sposób że zostanie ci to do końca życia. Wydaje mi się że te osoby przesadziły z dawką, którą ciężko ustalić. Jeden zje 20 grzybków i nic a inny odleci po tej samej dawce. Takie rzeczy działy się po zwykłych grzybkach Polskich z Polskiej łąki a teraz sprzedają jakieś meksykańskie, po tych to chyba odlatujesz w kosmos Ja osobiście bał bym się z czymś takim eksperymentować.
    2 punkty
  3. 400 ojro za 30ml?? Ładna cena. Fajnie jakby były domowe testery thc. Można by sobie zmierzyć swoje zioło 🙂
    1 punkt
  4. Fakt jest taki że prędzej czy później marihuana będzie legalna w całej Europie. Kwestia nie "CZY" ale "KIEDY". Proces legalizacji już postępuje. Pierwszym etapem jest legalizacja medycznej marihuany, zwrócicie uwagę że jest ona już prawie wszędzie legalna. Drugi etap to wprowadzenie depenalizacji, parę krajów już to zrobiła między innymi: Hiszpania i Czechy oraz Niemcy, miejmy nadzieję że niebawem Polska dołączy do tych krajów. Ostatni etap to legalna sprzedaż marihuany w sklepach tak jak innych produktów, ten etap jest daleko za horyzontem.
    1 punkt
  5. Będzie można uprawiać jednego krzaka a później posiadać 15 gram. To ja się zastanawiam co trzeba spier****ć żeby wyszło tylko 15g. Dalej w tej Polskiej depenalizacji będzie najgorszy etap zbioru, kiedy zetniemy krzaka i suszymy te minimum 200+ gram. Po wysuszeniu można gdzieś temat zakopać w słoikach i po kłopocie, ale te 2-3 tygodnie musi się suszyć, więc dalej w tym czasie przypał. Jak dla mnie jeden krzak w zupełności wystarczy Posadzę sobie w lutym pod lampą i będę trzymał na wegu do końca kwietnia, później jak pogoda będzie stabilna wysadzę tego giganta na outdoor. We wrześniu będzie miał ze cztery metry wysokości i trzy objętości. Plon będę liczył na worki po ziemniakach 😄
    1 punkt
  6. To ja wam opowiem o swoich doświadczeniach z grzybami halucynami. Było to dawno temu w młodości. Zjadłem nie więcej niż 25 sztuk. Na początku faza była super, kolory jesieni były wspominałem, humor dopisywał, śmiałem się ze wszystkiego. Ale później był zjazd, myślałem że umieram, byłem wręcz pewny że umrę takiego miałem chyba wkręta na zjeździe, bo fizycznie nic mi nie było, nie rzygałem... nic z tych rzeczy. Po prostu na psychice mi coś leżało że umrę, ale nie umarłem. Na następny dzień i przez kolejne około dwa miesiące na pewno nie byłem sobą. Czułem że coś mi w deklu jeszcze siedzi. Nigdy więcej żadnych grzybów i wszystkim je odradzam. Ktoś gdzieś pisał że grzyby są naturalne, no i co z tego jak w dekiel wchodzą głębiej niż nie jedna piguła typu eska. Jak ktoś jest zdrowy na umyśle i zacznie jeść grzyby to już zdrowy nie będzie. Grzyby zmieniają coś w głowie i tyle. Ja od tamtej pory zostałem tylko przy ziółku i alkoholu, żadnych grzybów nigdy więcej.
    1 punkt
  7. Spoko artykuł. W ogóle widać że administrator dba o forum 🙂 pzdr
    1 punkt
  8. Potencjał Gelato LSD które jest pełne wigoru i mocy można zobaczyć między innymi w fotorelacji:
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+