Update: dzien 97
Jak opisane wcześniej, strasznie zaczęły pachnąc i niestety nie mam jak temu zaradzić 🤷♂️. Personalnie wydaje się że Grapefruit jest gotowy, nawet jeżeli nie jest mam wysokie ryzyko wyskoczenia pleśni z tego względu ze są w greenhouse bez wentylacji, woda się skrapla na ściankach i suficie. Z tego co rowniez zauważyłem z Grapefruit wyszła Herma prawdopodobnie przez naświetlanie w domu a później zmianę na normalne światełko, krótsze, bądź przez odmianę - ciężko będzie dojść za pierwszym razem co było skutkiem. Widac ze popcorn jeszcze by chciał podrosnąć.. cholera mam straszne wachania czy ciąć czy nie.. z resztą wrzucę kilka zdjęć sami zobaczycie.. mam nadzieje ze zdjecia wejdą po kolei 🫡
Elo i tak te pierwsze białe włoski przy łodygach to są preflowery i pojawiają się jako pierwsze i one oznaczają że roślina wchodzi w fazę flo. A co do inwestycji to przede wszystkim kup miernik bo bez nich to nie pomoże ci najlepszy zestaw jaki można kupić. Dodasz im dwa razy wodę o za dużym lub za małym pH i masz roślinę zablokowaną i już nie wchłania substancji odżywczych. Tak że pomysł najpierw o tych rzeczach i przy następnej uprawie jak tego nie będziesz mieć to daj sobię spokój z proszeniem o pomoc bo będziesz niepotrzebnie marnować kogoś czas. A do treningu nie potrzeba nic kupować bo odbierasz pierwszy lepszy drut tylko z pierwszej izolacji bo na pojedynczych drucikach ja zostawiasz i jeżeli są na tyle twarde to robisz tylko chaczyk zaczepiasz o gałązkę a resztę wbijasz w ziemię i po sprawię 👍 a jak jest miękki to go wiążesz do gałęzi i dolniczki. I Ende 😅🤣👍
Generalnie z przyczyn zapachowych i mojego wydajemisie Grapefruit bedzie dzis . Sorki za długi okres miedzy update'ami ale wyjechałem na włości do Polski i udało mi się tylko zorganizować podlewanie bez zdjec, rowniez zainteresowanie spadlo, aczkolwiek to nie powod rzadkich upkow. Oczywistą oczywistością jest ze zaraz zrobię focie wszystkich trzech. Zaraz wyciągnę zdjęcia ze schowka sprzed wyjazdu i dorzucę do tego posta. Pozwolę sobie tylko dodać że pod moją nieobecność pogoda bardzo dawała do wiwatu, wczoraj 50° w słońcu przy elewacji 36 dzisiaj w cieniu.
Edit://
Obiecane zdjęcia z zeszłego tygodnia (niedziela)
Edit2://
Zapomnialem wspomniec ze dzikusy (liscie wiatrakowe i te zbyteczne) zostaly poodlamywane nie moglem patrzec juz jak sie energia marnuje 😊.
Nie krzycz proszę!😇
Pisałem, że to pierwsza relacja i się gówno znam. 🙄 Chcę się nauczyć a budżet malutki jak widać po warunkach 🙂
Na następną na pewno zainwestuje w te rzeczy ale też będę miał 2 a nie 4 dziewczyny bo jest problem z miejscem. No i siatkę zrobię bo mnie wszyscy tutaj o to opierdzielają 😛
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.