Jak wkładasz kiełki do ziemi, to od razu włączasz lampę, nie czekasz. Czytałem już takie bzdury że lampę się włącza jak kiełki w formie małych roślinek wyjdą z ziemi. Z tym że niektórzy nie rozumieją że światło je pobudza do wyjścia z ziemi, światło i jego ciepło. Ja to zawsze wszystkim tłumaczę tak, należy stworzy warunki które odzwierciedlają naturę. A co się dzieje wiosną? Słoneczko wychodzi i nasiona, które leżały cały rok w glebie, bo spadły z drzewek zaczynają kiełkować i rosnąć. To jest ten bodziec w naturze. A w domu tym bodźcem jest lampa.
No tych parametrów w tym harmidizonie losowości nie spełnie zwłaszcza wilgotności bo i tak zależy od tego co jest na zewnątrz 😛 Temp to samo. Plan jest taki aby kupić kable grzewcze lub maty grzewcze one dużo prądu nie biorą a do 40 stopni podgrzewają wrzucić do węża dolotowego nawiewu i jak bedą już te chłodniejsze nocki to dogrzewać.
A poprostu dałem tym resztą ze sciny troszkę nawozu w malutkiej ilości dzien wczesniej zostało mi około 1/5 banki piecio litrowej wiec zmieszajłem tą wodę z czystą (bez nawozu) z tego samego dnia napełnienia. I dodałem troche voodo juice przez pół minimalnego i zalałęm donice, nastepnie wsadziłem nasionka na około 1 cm - 2 cm pod ziemie. Dziś tylko spryskałem ziemie, nasionka nie wyszły jeszcze dziś wiec zostawiam jeszcze stare krzaczki bo powiem wam tak sie szronić zaczeły fajnie że jeszcze wbrew temu co niektórzy doradzali warto było 😛 Czasem trzeba poeksperymentować.
A co do kiełkowania to zastanawiam się czy im jutro światła nie zostawić właczonego, podobno nie ma to wpływu na to czy wyjdzie czy nie wyjdzie ale no logika mi podpowiada że musi czuć że swiatło jest w tym kierunku a nie na dole 😄
@Macky Przyznam szczerze, że też pomyślałem o tym, że się swierze sztuki trafiły gdzieś o tym coś czytałem, że świerze tylko na chwile albo wcale bo potem problemy. Ale mam jeszcze zapas byle mi ta costa 365 nie zgniła w niej cała nadzieje pokładam na ten jesienny projekt 😄 A miałem tylko jedna sztuke reszte mam w zapasie jeszcze 😛
Ale też no kurcze ciężko poznać czy świerze czy nie swierze stara szkoła mówi o moczeniu zwłaszcza jak chce sie by szybko wyszły.
W poprzedniej jedna mi zgniła ale moczone były chyba ze dwa dni nim utoneły 😛
@kolober A jednak podstawówka coś uczyła haha
Dokładnie tak jak piszesz dlatego ja od kąd uprawiam zioło i nie tylko bo już w podstawówce pamiętam jak kielkowałem nasiona rzeżuchy, no to trochę inny rodzaj nasion ale też były wykładane na wäre albo coś w tym stylu i to był najlepszy sposób. I ja też nasion nie mocze i praktycznie na wacikach czy też ręcznikach papierowych ma stu procentową skuteczność i tak jak piszesz zazwyczaj po dwóch dniach kiełki są gotowe do wsadzenia w ziemię 😁👍 i tym bardziej od thc-thc te nasiona są naprawdę świeże i nie warto ich moczyć co z resztą jest napisane na ulotce którą dołączają do paczki👍
Obyście mieli rację i będzie z nimi wszystko dobrze. Nasiona które utoną w wodzie, spadną na dno szklanki są już przemoczone. Bardzo świeże nasiona toną bardzo szybko a to źle, bo wtedy kiełki mają w sobie dużo wody co może skutkować zgnilizną. W swojej karierze stosowałem różne metody i teraz moje wnioski są takie zero moczenia. Lepiej rozłożyć nasiona na ręczniku papierowym drugim przykryć i spryskać spryskiwaczem, w ciemne miejsce z temperaturą około 24 stopnie i kiełki wychodzą bardzo szybko bez ryzyka przemoczenia, zwykle po dwóch dniach są zdrowe mocno białe. Jedyne co, to łatwo przeoczyć że ręczniki wyschły. Więc wilgotność należy często kontrolować.
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.