Składanie wymarzonego zestawu do palenia

[brateq]

Cześć!

Od dłuższego czasu po głowie mi chodzi plan złożenia możliwie najlepszego zestawu do palenia. Pół roku temu sprawiłem sobie przyjemny zestaw Zestaw z fajka wodna box /admin - link wygasł/). Jednak czas na rozwinięcie mojej "magicznej skrzynki"

 

Póki co samo bonio zdaje egzamin, ale akcesoria do niego już niekoniecznie. 

A więc myślałem nad kupnem: 

- nowej zapalniczki, póki co posiadam dwie klasyczne + jedna kuchenna (o dziwo najlepiej się póki co nadaje),

- rurki z cybuchem,

- dyfuzora,

- sitka lub alternatywy,

- nić konopna (przynajmniej do przetestowania),

- kostki z wodą (ile razy już mi się woda przelała, gdy się lód roztopił...).

 

Jaki chcę efekt uzyskać?

Przede wszystkim- mniej gryzący dym, mniejsze zanieczyszczenie moich płuc oraz samego bonia. Do tego wrażenie WoW przy każdym paleniu oraz bezproblemowość obsługi całości.

 

Co polecicie, co posiadacie, czego NIE polecacie?

Pozdro

[PoLek]

Póki co samo bonio zdaje egzamin, ale akcesoria do niego już niekoniecznie. 

A więc myślałem nad kupnem: 

- nowej zapalniczki, póki co posiadam dwie klasyczne + jedna kuchenna (o dziwo najlepiej się póki co nadaje),

- rurki z cybuchem,

- dyfuzora,

- sitka lub alternatywy,

- nić konopna (przynajmniej do przetestowania),

- kostki z wodą (ile razy już mi się woda przelała, gdy się lód roztopił...).

 

Witaj na forum

Co do bonia, to ja jestem jego wielkim fanem, mogę nie palić wcale jointów, ale dobrego bonia z paroma filtracjami ciężko jest mi sobie odmówić.

Co do zapalniczki, to jak dla mnie nie ma dużej różnicy, byleby miała dużo gazu ( źle się odpala taką kończącą się zapaliczką. No i byle nie zapałki

Cybach wg mnie optymalny taki do którego możemy nabić równowartość małego jointa - tak na jedną osobę, żeby być w stanie jednym buchem go ściągnąć. Jednak to już indywidualna sprawa - jak kto woli.

Dyfuzor, to świetna sprawa - zawsze to dym przechodzi przez wodę o jeden raz więcej.Sitka  polecam szklane, tylko ciężko kupić, bo sklepom się po prostu nie opłaca ich sprzedawać - jak ktoś kupi jedno, to długo nie wróci po kolejne. A jest świetne, bo nie ''opala'' się tak jak metalowe - dym jest o wiele lepszy w smaku i na pewno o niebo zdrowszy.

Miałem kiedyś knot konopny do odpalania. W sumie ciekawa sprawa, ale na dłuższą metę stwierdzam, że nie jest to aż takie koniecznie, żeby smacznie i przyjemnie sciągnąć buszka

Kostki są spoko, bo właśnie nie topią się jak lód, ale ja też mogę polecić mieszkanke owocową - świetny smak, do kupienia praktycznie w każdym sklepie większym ze spożywką.

[brateq]

Dzięki wielkie, podpytam tylko w sklepie o kilka szczegółów technicznych i zaczynam kompletować

Możesz rozwinąć tylko temat o mieszance owocowej? Masz na myśli kupno zwykłej puszki z owocami i przelania soku?

[howhigh]

Mam identyczny zestaw . Dostalem na urodziny od ziomka z holandii I przyznam ze calkiem ciekawie sie z niego Pali. Jak wymyslisz jakies modyfikacje daj znac. Pozdro

[PoLek]

W dniu 3.02.2016 o 21:30, brateq napisał(a):

Możesz rozwinąć tylko temat o mieszance owocowej? Masz na myśli kupno zwykłej puszki z owocami i przelania soku?

Chodzi mi o mrożone mieszkanki owocowe.

W większości większych sklepów takie coś dostaniesz. Trzymasz sobie gdzies w zamrażalce i w razie potrzeby wspypujesz troche takich mrozonych  owoców zamiast lodu. W smaku naprawdę super to wychodzi.

Kiedyś zamiast zwykłej wody wlałem do bonia wodę z wyciskanym sokiem malinowym i tez bardzo fajnie smakowało. Ale jednak polecałbym bardziej zamiast wody owocowej dać właśnię tą mieszankę zamiast lodu. Minus taki, że jak owoce się odmrożą, to nadają się raczej już do wyrzucenia, bo kompotu z takich osmolonych raczej nikt robić nie będzię

[brateq]

Cześć!

Miałem chwilę żeby przetestować nowe zakupy. Zacznę od najciekawszego zakupu, czyli dyfuzor. 

Tutaj ważna uwaga- najlepiej jeżeli bongo nie posiada własnego sprzęgła oraz ma konstrukcję rurki podobnej do tej, z tego bongo:

/admin - link wygasł/

Po delikatnych, inżynieryjskich kombinacjach, pasuje jak najbardziej do zwykłego bongo, jednak wymaga użycia dwóch rąk oraz ogólnie nie wygląda tak pięknie, jak powinno

Jednak jak wszystko zacznie działać, to dzieją się cuda. Bardzo zależało mi na zmniejszeniu uciążliwości dymu oraz jego schłodzenie. I to naprawdę działa! Do tego dochodzi wymagane większe ciśnienie, przez to dym bardzo szybko trafia bezpośrednio do płuc. Naprawdę warto zakupić, branie dwa razy większych buchów gwarantowane

Co do reszty:

- nowy cybuch (ogromny!) ma już wbudowane, szklane sitko. Sprawadza się doskonale!

- nić konopijna to fajny bajer, lecz raczej dla zabawy w kilka osób, 

- cały zestaw do czyszczenia sprawdza się doskonale, warto zainwestować.

To wszystko na dziś. Warto uzupełnić swój zestaw przynajmniej o dyfuzor. Następne bonio będzie zawierało z pewnością co najmniej trzy dyfuzory, ciekaw jestem jak to będzie działać