Ekhm ja jak już popełniam wszystkie błędy przy jednej uprawie, to nawet suszenia nie mogę sobie odpuścić haha.
Przedwczoraj zacząłem skubać i smakować Phoenix, znaczy nawet nie wiem na 100% jakie to nasionko, bo miało być auto, a wyszło z manualną skrzynią biegów lol.
Więc 6ty dzień suszenia i wilgoć spada 54% , mówię nie uja, nawilżacz na 100% na chwilę , a że przez tą chwilę zdążyłem wyjść z domu, po 3h jak już doszedłem do siebie, to wróciłem na chatę a tam 95% i aż cieknie wodą z topów 😂😱 szybka wentylacja i udało się utrzymać przez noc bezpieczne 60%. Zapewne głupim błędem dałem kolejne dni suszenia , czyli powinny wyjść na + lol.
Recommended Posts