Skocz do zawartości
nasiona konopi

grower

Zatrzymany Za Złe Towarzystwo


Recommended Posts

Opublikowano
Cytat

Mateusz Klinowski, doktor prawa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, został zatrzymany przez policję, bo przebywał w pobliżu osób podejrzanych o posiadanie narkotyków podczas warszawskiego Marszu Wyzwolenia Konopi. Przyszedł na niego z zamiarem rozdawania ulotek.

Broszurki zawierały kompendium wiedzy na temat praw osób podejrzanych o posiadanie narkotyków. Pomysł rozdawania ich w centrum stolicy nie spodobał się jednak niektórym policjantom, którzy mieli pilnować porządku podczas demonstracji. Jeszcze zanim marsz się zaczął, mężczyzna wraz z osobami podejrzanymi o posiadanie narkotyków został poddany osobistej kontroli.

– Policjant, który dokonał tej kontroli, powiedział mi, że może przeszukać każdego, w każdych okolicznościach i kiedy tylko będzie miał na to ochotę – relacjonuje dr Klinowski.

Po przeszukaniu mężczyzna trafił na komendę na ulicy Wilczej, by spisać protokół. W protokole sier. sztab. Andrzej Rogalski wpisał następujący zarzut wobec Klinowskiego: przebywanie przy grupie mężczyzn, którzy posiadali środki odurzające w postaci suszu roślinnego barwy zielonobrunatnej. Według Komendy Stołecznej Policji na komisariacie na Wilczej nie ma jednak żadnej dokumentacji dotyczącej zatrzymania doktora Klinowskiego.

– W sprawie tej nieuzasadnionej kontroli osobistej w miejscu ogólnie dostępnym złożę zażalenie. Zrobię też wszystko, aby art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która umożliwia swobodne nadużywanie prawa przez policjanów pod pretekstem walki z narkotykami, trafił do Trybunału Konstytucyjnego – zapowiada Klinowski.

Krytycznie zachowanie policjantów ocenia prof. Marian Filar, specjalista od prawa karnego.

– W przepisach nie ma przecież zakazu pod groźbą jakiejkolwiek kary przebywania w towarzystwie osób zażywających narkotyków – wyjaśnia prof. Filar.

Zgodnie z obowiązującą ustawą obowiązuje jedynie całkowity zakaz posiadania narkotyków, które są wymienione na załączonej do przepisów liście.

 

Opublikowano

Bardzo interesuje mnie dalszy bieg sprawy. Z tego co pojawilo sie w tekscie wynika ze policja utrzymuje ze zadnego zatrzymania nie bylo i nie wiedza o co chodzi. Jednym slowem poslizgneli sie na gownie i zaliczyli bolesny kontakt z twardym podlozem. Ciekawe czy wygladal na jakiegos pryszcza, ktorego mozna zastraszyc i zrobic z nim wszystko, majac gleboko w dupie normy obowiazujacego (zdaje sie ze tylko pospolitych obywateli) prawa.

  • 1 miesiąc temu...
Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+