Skocz do zawartości
nasiona thc-thc

darmowe nasiona marihuany

Co Tam Panie W Polityce?


Recommended Posts

Opublikowano

Zdarzyło mi się być studentem politologii na UMCS'ie przez czas pewien i oto moje spostrzeżenia: wydziały politologiczne na uczelniach wyższych to najniższy szczebel w całej tej hierarchicznej drabince krajowej polityki. Jak ktoś chce zostać prezydentem to najlogiczniejsza droga prowadzi przez najbliższy wydział politologiczny. Proste. Poza tym na takich studiach milej widziani są członkowie np. politycznych młodzieżówek. Problem jednak polega na tym, że owy szczebel jest niesamowicie skorumpowany. Ludzie będący w samorządzie takiego wydziału dostają do ręki państwowe pieniądze i nie są przez nikogo kontrolowani. Wynik jest taki, że wszystkie te pieniądze są przejadane i przepijane przez studencką brać na sponsorowanych przez wydział imprezach. O beznadziejności obecnej polityki w polsce nie muszę chyba nikogo przekonywać, ale wygląda na to, że również młodziaki tak naprawdę chcą tylko na chwilę dostać się do koryta, nachapać się póki jeszcze jest się przy władzy, żeby potem nie martwić się o swoją emeryturę. Uważajcie na to ludzie. Nie dajcie się kiwać przez przyjazne twarze w schludnie uprasowanych garniturkach.

Biedni obywatele szamocą się teraz między, religijnością, nacjonalizmem, mniejszościami no i rzecz jasna drugą wojną światową. Tematami rozdrabnianymi na każdym możliwym forum, czacie, komunikatorze... Wiecie czego tu brakuje? Smoleńska. Czy może taki temat jest nie do udźwignięcia dla elitarnych wręcz mózgów naszego kraju? A teraz wam powiem jaki jest największy problem współczesnej polski. Otóż... stan gospodarczy, społeczny, administracyjny, kulturowy itd. itp. naszego kraju wynika z tego, że nie mogliśmy się nachapać w epoce kolonializmu. Nasz nie posiadający państwa (narysowanych kresek na mapie) naród nie miał szansy na skorzystanie z dobrodziejstwa afrykańskiej, taniej siły roboczej. Nasz kraj przez wszystkie stulecia swojego istnienia był izolowany, kiszony między tymi znienawidzonymi Rosjanami i jeszcze bardziej znienawidzonymi Niemcami. Nigdy nie mieliśmy styczności z jakąś egzotyczniejszą kulturą. No chyba, że ktoś wyemigrował i potem wrócił, żeby powiedzieć, że hen hen za oceanem, gdzieś daleko i bardzo późno, to ludzie już latające samochody mają, a my to 100 lat za murzynami jesteśmy. Jesteśmy do tyłu ze wszystkim. Dlaczego? Bo polsce urwał się film. Urwał się na 123 lata, a kac ciągle trzyma. Co się dzieje z administracją? Czy ja, będąc tym Europejczykiem, naprawdę muszę 'dopłacać' 84,50zł do 1100zł za kurs i 130zł za egzaminy, żeby móc odebrać prawo jazdy? Cały naród spokojnie leży sobie w łóżeczku o godzinie 14.00 popijając herbatkę z cytrynką, a tu nam samoloty rządowe na głowy lecą.

Nie dzieje się dobrze. Polak Polakowi do gardła skacze. Morale narodu jako takiego leci na pysk. Trudno znaleźć Wiślana będącego dumnym z tego, że reprezentuje go bajkopisarski Bronisław oraz z tego, że rządowy samolot zabija 96 najważniejszych ludzi w państwie. Jaką to wydarzenie wysłało wiadomość 'reszcie świata'? Że polska nie jest liczącym się graczem na żadnej szachownicy, bo nie potrafi upilnować swoich dyplomatów.

Jeśli w ostatnich 20. latach gdzieś kiedyś błysnęła malutka iskierka nadziei na to, że polska dogoni wreszcie zachód to katastrofa smoleńska przekreśliła ją bardzo grubą kreską. Coś takiego mogłoby się wydarzyć gdzieś w Afryce albo Ameryce Południowej, gdzie dzieci biegają z karabinami, a po wodach pływają piraci. Ale Europa? Geograficzny środek Europy? Kraj, który pokonał Krzyżaków, rozbiory, Niemców i komunistów? Jak to tak?

Cytując klasyka: 'Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma'.

Ktoś może zapytać: jaki ma to związek z gandzią? Ano taki, że w czasie chaosu, jaki się obecnie rozgrywa na polskiej scenie politycznej, naprawdę niewielkim kosztem można by doprowadzić do depenalizacji marihuany. Legalizacja to tak naprawdę bzdura, która by podniosła ceny zielska. Legalne posiadanie niewielkich ilości marihuany to jest to czego nam obecnie potrzeba.

Ale żeby do tego doprowadzić, trzeba będzie wysilić nieco mózgi i zacząć zasypywać ociemniałych baranów w rządzie logicznymi argumentami. Wystarczy, żeby nas usłyszeli. Żeby do ich świadomości dotarło to, jak liczną grupę tworzymy.

Jeszcze słów kilka o ekonomii. Dziś mamy ponad 450 tys. urzędników plus ich rodziny i znajomi, którzy często żyją z kontraktów załatwionych im przez kolegów z sektora - to w sumie ok. 2 mln osób, które mają interes w tym, aby aparat państwa był tak rozbudowany. Wpływy z podwyżki VAT-u wyniosły ok. 5 mld zł, z tego aż 3,5 mld zł pójdzie na te 70 tys. urzędników, których nam przybyło w ostatnich trzech latach. To tak a propos ukochanej przeze mnie biurokracji.

A teraz pomyślmy jak rozwinęłaby się sytuacja, w której dochodzi do depenalizacji. W co piątym mieszkaniu zaroiłoby się od zieleni. Cały naród zacząłby się zajmować hodowlą i ulepszaniem potrzebnej technologii. Polacy mogliby się stać specjalistami od marihuany. Wcale nie gorszymi od Holendrów. Mamy przecież już gotowe całe zaplecze. Materialne jak i mentalne. Potrzeba jedynie bodźca, który włączyłby taśmę produkcyjną. Dzięki temu na pewno zwiększyłaby się liczba turystów z tzw. 'Zachodu' i zostawiliby u nas ogromną część swoich zaskórniaków.

Jedyny problem jest tego typu: władza od lat utrzymuje, że gandzia jest szkodliwa, uzależnia, jest 'furtką' itd. itp. Właśnie przez to, przez ich ośli upór, nie mogą teraz nagle zmienić zdania, bo wyszliby na oszustów w oczach szarych obywateli. Okazało by się, że przez wszystkie te dekady mamili cały naród. I wsadzili do pierdla całą rzeszę niewinnych ludzi, którzy teraz mogliby się upominać o odszkodowania. Jarający gandzię Donald za bardzo uzależnił się od władzy, żeby podjąć tak radykalny krok. O Panu Prezesie wolę nie wspominać.

Do polityków nie ma się co zwracać. Oni już dawno utopili się we własnych kłamstwach. Trzeba się zwrócić do społeczeństwa. Uświadomić nieuświadomionych. A żeby to zrobić najszybciej i najlepiej będzie się zwrócić do dziennikarzy. Za tą grupą zawodową również specjalnie nie przepadam, ale to właśnie oni posiadają 'moc tworzenia poglądów'. Trzeba tą 'moc' szybko i bezwzględnie wykorzystać przeciw nim samym.

Jak? Tylnymi drzwiami. Zalać fora znanych gazet albo stacji dziesięciometrową falą RACJI.

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+