Ostatnia dekada waszego życia

[m4t3k]

Mam nadzieję, że to nie jest moja ostatnia dekada życia.

[Gość adamt7]

ha... taki poscik to jest ciekawostka ... BUCHHH za dobry pomysl

No ale zeby nie zasmiecac ... ta dekada tak jak i poprzednia to wzmozona edukacja ... ciagly glod wiedzy... Ale najwazniejsze ze spelnilem swoje zalozenia co do tego "co chce osiagnac" - zawodowao i w zyciu prywatnym ...ale nie spoczywam na "laurach"...zapier....m dalej    Lubie zabawe w BOGA i poniekad JAH docenil moje wysilki i pozwolil mi kroczyc jego droga... Wciaz jestem wierny swoim idealom i z usmiecham moge spogladac w lustro... Ciesze sie kazdym dniem i doceniam jakim darem jest po prostu "życie"... Moi przyjaciele sa wciaz moimi przyjaciolmi - a ich grono sie powiekszylo... Jednym zdaniem podsumowujac - pot,wyrzeczenia,edukacja,praca i duzo szczescia dzieki ktoremu odnalazlem swoje miejsce na swiecie...

A jak Jah pozwoli to za dziesiec lat znowu wpisze sie w tym temacie i mam nadzieje ze bedzie prof. przed nazwiskiem ...

 I tego zycze kazdemu - aby osiagnal to co zaplanowal na kolejna dekade...

BLESS JAH


 

[AirMax Classic]

Problemy ze zdrowiem, rok w plecy(brak promocji do 3 klasy liceum),brak maniurki,
szybkie życie tu buch tam flaszeczka, powoli to wszystko ogarniam i zaczynam wkraczać
w dorosłe życie, start mam przeciętny ale zawsze za ciosem i nadzieją w sercu,
dziś mam wakacje i zastanawiam sie nad nową szkołą w ktorej już nie będe się opierdalać
i szkończe wraz z maturą, pożniej studia tak myśle, wczesniej jakies spontaniczne
wypady z ziomkami w nieznane tereny to wszystko w planach, a co za mną?
różne dramaty, zawód miłosny i tysiące melanży