siema. zeby sie ich calkiem pozbyc musisz przerwac ich cykl. same lepy nie pomoga. wystarczy ze jedna lub dwie przezyja i zabawa zaczyna sie od poczatku. jak nie chcesz stosowac chemii to patent z piaskiem moze byc dla ciebie rozwiazaniem. czytalem o tym na 420 i jest tez opisany w komentarzach na tej stronie co ci wyslal WBB. te suki maja delikatne ciala i chlastaja sie o ostry piasek wiec przerywasz ich zywot zanim stana sie dorosle...
powodzenia.
heya. a ja mysle ze bez ziola nic nie zrobia. wszystko co mozna kupic w sklepie jest legalne wiec niech sie ciagnal.
tak jak wyzej, wstaw sobie jakas roslinke dla beki I pszestan sie przejmowac. tylko dla swietego spokoju pozbyl bym sie pacynek I wagi (chyba ze to waga kuchenna) I najwazniejsze, zdnych sladow uprawy, jak liscie czy lodygi.
glowa do gory I jezyk za zebami a unikniesz stresu. pozro I z fartem.
przesadz w doniczki 1l ale nie podlewaj, one maja tam bagno w tych sloikach. te krazki tylko sie namacza, a u ciebie to one plywaja. lampa w gore min100cm i modl sie zeby przezyly.
po przesadzeniu nie podlewaj przez jakis czas niech ziemia wsiaknie ta wode z krazka, nasuwa mi sie pytanie po co ta folia? (obys nie udusil Beatki). pozdro I zycze zwrotu biegu wydarzen