Skocz do zawartości
thc-thc

grower

lukhempas

Ukończony growlog
  • Postów

    284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez lukhempas

  1. lukhempas

    Nn1 01

    From the album: growlog nr1

  2. lukhempas

    box1 03

    From the album: growlog nr1

  3. lukhempas

    box1 02

    From the album: growlog nr1

  4. lukhempas

    box1 01

    From the album: growlog nr1

  5. Podłączam się z pytaniem o to czy jest możliwa zamiana mylaru na farbę matową w trakcie uprawy. Jestem teraz na 14 dniu flo (12/12). Zależy mi żeby pozbyć się kilku stopni temperatury. Mam 28/29 w tej chwili. Właściwie to pytam o to czy 12 godzin wystarczy na kompletne wyschnięcie białej farby matowej ? Jeśli ktoś może przy okazji polecić jakąś konkretną sprawdzoną farbę - będę wdzięczny.
  6. Witam Jak myślicie czy mylar "chroni" przed termowizją ? Może niefachowo zadałem pytanie ale chyba wiadomo o co mi chodzi - mam nadzieję Mam boks przy samym suficie o pow. 0.4m kw. (150W HPS) w bloku na ostatnim piętrze i doczytałem niedawno, że zamiana mylaru na białą matową farbę obniży temperaturę co by mi było bardzo na rękę. W tej chwili dobijam do 28/29 stopni. Mieszkam w mieście o populacji ~ 500 tys. Nie przypominam sobie nawet kiedy ostatnio słyszałem nad głową śmigłowiec w mojej okolicy Tak na mój zdrowy rozum (to takie delikatne personalne założenie) to mogę się termowizją nie przejmować ale ciekawy byłem co napiszą inni. Jak myślicie ? pozdrawiam
  7. Dzięki za podzielenie się doświadczeniami z "przyjaciółmi". Zastanawiam się w jakim wieku jesteście - ja jestem już kawałek po trzydziestce i ziomki o których mówię to tacy jeszcze z dzieciństwa, którym nigdy bym nie odmówił pomocy - prawdziwi przyjaciele. Myślę czy mam więcej takich jak Ci i wyszło na to, że nie. Dokłanie nie powiem Ci jaki ale ma być dobry - tzn taki, żeby nie było czuć zapachu. Na pewno nie będziemy oszczędzać - ryzyko musi być zminimalizowane jak tylko się da. Sąsiadów znam bo ja w tym miejscu swego czasu mieszkałem około 13 lat łącznie - nie ma śwród nich "funkcjonariuszy ORMO" .
  8. Chyba rozumiem o czym(kim) piszesz ale w tym przypadku o ziomków ani o ojca się nie boję. Wszyscy wiedzą o co chodzi i że o temacie się z nikim nie rozmawia. To są ludzie, którym ufam. Właśnie wcale tak nie zakładam. Jestem pewien, że żadna z wymienionych osób jęzorem nie chlapnie. Towar TYLKO dla własnego użytku. Brzmi mało przypałowo (chyba) - właśnie chciałem się zorientować co inni sądzą o takiej "konfiguracji". Dzięki wszystkim za zainteresowanie
  9. No jestem już dawno po lekturze tego wspaniałego dokumentu Właśnie w planie jest 6 krzaków bo sprzęt jest optymalny do takiej ilości (chyba chodzi o moc oświetlenia - możliwe, że gadam głupoty bo ekspertem w dziedzinie hodowli jest ziomek nr1). Zastanawiam się skąd się wzięły te 3 krzaki z poradnika. Czy to tylko takie założenie ze strony WK czy może ktoś z Was sprawdził to w praktyce ? (Nie znalazłem na forum "przypałów" z dokładnie takimi ilościami: 3 lub więcej ale nie więcej niż 6) Generalnie - mieszkańcy wspomnianego mieszkania muszą widzieć - nie da się tego ukryć przed nimi (głównie z powodu "przewodu wentylacyjnego", który trzeba doprowadzić do pionu went. w kiblu). Na szczęście są to ojciec i dwóch ziomków, których jestem na 100% pewien - to wg Ciebie już za dużo ? Wiadomo, że najlepiej jakbym tylko ja wiedział no ale nie da się.
  10. Witajcie To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość - nie wiem też czy dobry dział wybrałem. Generalnie (jak większość tutaj zapewne) - jestem miłośnikiem MJ - nie wyobrażam sobie życia bez niej Nadażyła się właśnie okazja aby uruchomić hodowlę z moim ziomkiem nr1 w tym sensie, że on wie jak i ma sprzęt a ja mam miejscówkę dobrą. Miejscówka to mieszkanie mojego ojca gdzie mieszka on sam (w sensie, że bez kobiety czy coś ) + ziomek nr2 + ja w jednym z pokoi pracujący tam codziennie ("zdalna developerka"). Mieszkanie w bloku, na ostatnim piętrze. W przedpokoju jest taki zakamarek, który idealnie się nadaje na growbox a do tego jest tuż obok toalety, w której to jest goła ściana z widocznym gołym okiem szybem wentylacyjnym. Do tego mieszkania czasami przychodzi kobieta ziomka nr2 no i po za tym to żadnych więcej gości. Sporadycznie listonosz czy ktoś z administracji spisać liczniki. Warunki wydają się być idealne. Nikt po za tą czwórką: ojciec, ziomek nr1, ziomek nr2, ja - nie będzie wiedział o temacie. Plan jest taki aby postawić growbox (6 krzaczków), odpalić jeden cykl (3 m-ce), zebrać plony, podzielić się, posprzątać i zapomnieć o sprawie - materiału powinno wystarczyć na co najmniej kilka miesięcy. Spędziłem tutaj na forum kilka ładnych godzin dzisiaj pochłaniając informacje, które pozwoliły by mi podjąć ostateczną decyzję - czy odpalać temat czy nie Naturalnie - obawiam się przypału - zdaję sobie sprawę co grozi za hodowanie i jakie mogą być konsekwencje - nie wiem natomiast jak duże jest ryzyko przy hodowaniu w takich okolicznościach i warunkach jak opisałem. Nie oczekuję, że podejmiecie decyzję za mnie - to oczywiste. Liczę natomiast po cichu na to, że pomożecie mi ocenić stopień ryzyka "wpadki". Może znajdzie się ktoś kto ma podobne warunki i podzieli się swoją opinią. Perspektywa zaopatrzenia się w palenie na pół roku czy dłużej jest bardzo, bardzo ale to bardzo kusząca dla mnie. Z drugiej strony żona, praca (jestem głównym zarabiającym w rodzinie), dzieci - gdyby był przypał to pewnie nie było by miło. Czy w takich okolicznościach - w razie przypału - ilość "towaru" ma wpływ na wysokość/wielkość problemów ? Może zamiast 6 krzaków powinienem postawić tylko 2 lub 3 ? Nie widziałem wśród "przypałowców" na forum nikogo z podobnymi ilościami (przejrzałem cały ten 20 stronicowy wątek) i zamiarami Dodam też, że materiał służyłby tylko do własnego spożycia - zero handlu oczywiście. Ale się rozpisałem - kończę już i z góry dzięki za pomoc. peace
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+