Nie obraz się, ale tak właśnie wcześniej Cię odebrałem, normalnie upór i przekonanie jedynie pewnej pewności jak u mohera, tylko poglądy inne.
Dobra post miał być długi, ale po sensi najzwyczajniej nie chce mi się polonizować, też nie jestem za utrzymywaniem na siłę nierentownych firm, ale zakład, w którym pracował kolega był dość dochodowy i prężnię się rozwijał dopiero w 2008 odczuł dość dotkliwie kryzys ze względu na miedzy narodowy charakter usług, ale zaczął się z niego podnosić. Myślę, że państwo wiele straciło prywatyzując go wtedy
Wolałbym nie ujawniać firmy, ale jeśli chcesz mogę ci przesłać na PW link do strony, na której się znajduje ta tabela
Co do kryzysu to większość byłych krajów postkomunistycznych go nie wiele odczuła to raczej bardziej zasługa samowystarczalności kraju niż rządu.
I żeby nie było… to fakt może i bezrobocie mogło być spowodowane kryzysem przyznam się bez bicia, że nie pofatygowałem się wcześniej sprawdzić, ze to tylko 4%
Ale z podatkiem to moim zdaniem grubo PO pojechało po bandzie może i w co bardziej rozwiniętych krajach jest ten podatek, ale nieprzekraczający procęta a nie jak u nas nie wiecej niż 10% pomyśl o ludziach, którzy za 800zł ledwo miesiąc przetrwają. Jeśli to wprowadza to na pewno będziemy się mogli pochwalić największą ilością bezdomnych w całej europie razem wziętej, ludzie w willach z reguły mają jeszcze grube konta, lepiej by opodatkowali konta czy akcje, które posiadają.
A chrzanie to idę spać, bo cała ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu nigdy nie lubiłem polityki, bo prawie tyle samo w niej kłamstwa, co i w kościele.