Ruski

Dzięki bardzo za rady, postaram się jeszcze naprawić co zepsułem. Serdeczne dzięki!

Tak chociaż może to też być po żelazie?, po pierwszym nawozie 15-30-15, kiedy dwie pierwsze rośliny zaczęły żółknąć uznałem że brakuje im azotu i podałem trochę saletry azotanu. Później pomyślałem jeszcze o magnezie i żelazie, więc dodałem siarczan magnezu i żelazo. I tak właśnie to wygląda...

Dzięki Panowie, chcę to uporządkować żebym wiedział co dokładnie robić. Na 4 rośliny 2 większe wyglądają marnie, 2 mniejsze okej. Wszystko to automaty (3 odmiany), wszystkie podlewane tak samo, donice też te same. Z nawozami popłynąłem, jeden to 15-30-15 (rosasol) i drugi to 20-20-20 (Maximus). Te miałem, więc sądziłem że będzie dobrze 😕 Wszystko wg. zaleceń producenta. Ph metr mam tylko do wody (najprostszy żółty), po przyłożeniu do wilgotnej gleby wyskakuje 8,2 (nie wiem jak inaczej to zmierzyć. Światło 16/8. Mają jeszcze szanse wyjść na prostą? Oczywiście przeczytałem Wasze odpowiedzi powyżej, ale może te informacje jeszcze w czymś pomogą. Zastosuję się do wszystkich rad.

Ziemia uniwersalna, nawozy najpierw npk 6.50.30, jak zauważyłem niedobory to 20.20.20 żeby dodać azotu. Ostatnio dodałem żelaza i siarczan magnezu. Na 4 rośliny 2 tak reagują, 2 kolejne piękne zielone. Wszystko wg zaleceń na opakowaniach. Tak są to automaty, żal mi na nie patrzeć.

Hej, mam automata i kompletnie nie wiem o co mu chodzi. Myślałem że to deficyt siarki/azotu, ale kilka dni temu uzupełniłem nawozami, a żółknięcie postępuje. Pomóżcie 😅

Liście nie smakują dobrze, więc pewnie po chwili zostały wyplute. Dziecko musiało by je żuć długo, dużo i dokładnie żeby większe ilości substancji się uwolniły.

Nic w Polsce nie ginie jak dobrze poszukać to i tu można znaleźć, dziwi mnie tylko że dzial podupada. wszyscy chwalą się swoją MJ a o salvi zapomnieli, a szkoda :/

To co już nikt nie ma salvi? nic się nie dzieje? temacik podupada a naprawde ciekawy jest.

To nie dokładnie chodzi o to, przytoczę definicje: wikipedia : "Świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) – sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane (aczkolwiek na różne sposoby – zależy to od poziomu zaawansowania osoby śniącej). Inne nazwy na świadomy sen to: sen jasny, sen przejrzysty, sen wiedzy[1]. Świadome sny mogą być wykorzystane w zwalczaniu koszmarów, jako narzędzie poznania swojej jaźni albo też dla rozrywki. W snach, gdzie śniący posiada odpowiednio wysoki poziom kontroli nad treścią marzenia sennego, można zrealizować każde swoje pragnienie. Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez żadnych wstępnych warunków. Szacuje się, że 20% populacji doświadczyło przynajmniej raz w życiu snu świadomego. Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładących nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie. Świadomego śnienia można się nauczyć. Dzięki specjalnym technikom śniąca osoba może zorientować się, iż otaczająca ją rzeczywistość jest wyimaginowana. Towarzyszy temu zazwyczaj niezwykły szok (niegroźny), który przeważnie prowadzi do ocknienia się lub tzw. fałszywego przebudzenia. Niektóre substancje, także występujące naturalnie w rozmaitych ziołach, mogą ułatwiać osiągnięcie LD. Z kolei inne wręcz przeciwnie – leki typu SSRI, choć często wywołują nienormalne sny, według niektórych zaznajomionych z tematem utrudniały osiągnięcie świadomego snu."

No ciekawy temat, kilka miesięcy temu miałem coś co nazywało się "świadomym śnieniem?" Ogólnie kontrolowałem i świadomie robiłem wszystko co chciałem podczas snu, chociaż sen zdawał się być na pograniczu jawy (bardzo płytki), też świetne doświadczenie, ale niestety nie udało mi się powtórzyć. Pozdrawiam.

Schodzimy powoli na temat braku tolerancji? Kto by się spodziewał po tych co sami jej oczekują idąc na marsz... Na marszu byłem, dużo zobaczyłem, jestem mile zaskoczony i będe za rok, PEACE

rzuc foto, ale nie wydaje mi sie zeby to byla plesn...

no powinno byc,

RedSmoke, nie przesadzasz? hehehe,,, za duzo wody!, ona ma miec wilgotno a nie bagno, jesli bedzie stała na pełnym słoncu w takiej wilgoci na lisciach osiadzie woda i lisci poczarnieja i poprzepalaja sie... Zapewne i tak bedziesz zagladal co godzine wiec nie mozesz zrosic czasem? musisz obserwowac jak bedzie sie zachowywala po rozpakowaniu, moze całkiem "oklapąć" wtedy bedziesz musial czyms przykryc, pozdrawiam