Nie uważam aby codzienne palenie obniżało zdolności intelektualne. Palę codziennie jeśli tylko mam dostęp do materiału(czyli średnio co 2 tygodnie jest kilkudniowa przerwa)i tak od kilkunastu lat.w tygodniu nie są to duże ilości -jeden dobry buch po południu po drodze z pracy do domu, jedno,czasem dwa nabicia wieczorem. (czasem w robocie jeden buch też się zdarzy). w sobotoniedzielę więcej. skończyłem studia pracuję,spłacam kredyt,odprowadzam dziecko do przedszkola, namiętnie gram w gry strategiczne ,dużo czytam. organ który nie jest używany zanika. używajcie umysłu i nie dajcie sobie wmówić że zioło ogłupia. oczywiście umiar jest najważniejszy jak mówią mędrcy wschodu :-)