Do końca nie jestem w stanie tego opisać. Czuję się spokojny, skupiając się na jednej rzeczy, nie świadomie skupiam się na drugiej. Na pewno nie opanowany śmiech. Czas strasznie spowolniony, chociaż tego nie odczuwam. Co do głosów to takie z lekkim opóźnieniem, jakby echo czy coś. Z resztą ja uważam, że każdy to przeżywa tak samo, tylko inaczej opisuje, ponieważ nie jest łatwo tego pięknego stanu opisać.