gigit

Nawozy to bez różnicy, najważniejsze to pH trzymaj. z fartem, będę zaglądał zobaczyć jak wyjdzie ci ten kokos.

a kto powiedział ze mineralne zabijają cokolwiek? Miom zdaniem nie ma sensu ich mieszać tylko i wyłącznie ze względu na jakość materiału i trochę na marnowanie potencjału organiki, to tak jakbyś dojrzewający stek z wołowiny jadł z bulka z mcdonalds, ale to tylko moja subiektywna opinia. Każdy pali to co lubi. D. Co do torfu, to jest on bardzo żyzny, zawiera masę substancji organicznych i mineralnych jednak trzeba uważać na PH. Dobrze ze eksperymentujesz, zawsze to jakieś doświadczenie. Cala magia jest zrobić takie palenie żeby było czuć te nuty które charakteryzuje dana odmiana i uwierz mi ze żadna melasa, czy tydzień z woda tego nie da. Dlatego dla siebie zawsze robię full organik. Pozro

Czy można gdzieś taki materiał kupić na metry, albo w jakimś arkuszy większym? mam takie doniczki ze nie pasuje mi żaden gotowiec, to bym sobie cos na wymiar wystrugał.

kurzy pelet to kompleksowy nawóz organiczny, czyli NPK+ ( nadaje się na wzrost i kwitnienie) działa podobnie jak biotabs, mieszasz z medium i podlewasz ) ripen to syntetyk PK na kwitnienie

Ripen to nic innego jak ..... PK ot cala tajemnica

Jednego nie mogę zrozumieć, po co piedolić tak zajebiste medium jak kokos jakimiś torfami czy ch*j wi czym. Perlit i keramzyt w zupełności wystarczy. Kokos przyjmie każdy nawóz i ma wręcz doskonale właściwości woda-powietrzne. Najprostsze medium a jednak i tak widzę ludzie kochają sobie je komplikować, chyba , ze to ma być projekt podnoszący poprzeczkę przy uprawie. Druga sprawa to jak już lecisz z peletem to trochę szkoda ładować tam ripen, kiedyś robiłem projekt w kokosie na samym kurzym pelecie i na kwitnienie doszedł nawóz z banana i z krzaka wyszło ponad 100g suchego o ile dobrze pamiętam. Nie chciałbym żebyś to odebrał jako krytykę, po prostu się tak głośno zastanawiam, pozdrawiam i z fartem

jak to mówią żarty się skończyli panienki w docelowych system odpalony i lecimy .... Dostały już pełne dawki A i B, wiec zaraz powinny się aktywować do wzrostu. Medium zostało wzbogacone o krzem dolomit i mikoryzę. Oczywiście jak to z autopot nie obyło się bez drobnego wycieku :)

Woda musi byś bardzo zimna, najlepiej mieszać ja z lodem albo trzymać w lodowce. faktycznie nie wszystkie chętnie pokazują kolory, ale nawet z tego samego miotu niektóre chętnie współpracują. Co do wprowadzania stresów to najlepiej to robić w końcowej fazie żeby nie było buby.

Od dawna, gdy chce mieć ładny kolor na płukanie daje zimna wodę, górę doniczek zasypuje lodem co sprawia ze pojawiają się piękne kolory. kiedyś pisałem o tym na innym forum ale jakiś moderator-idiota stwierdził ze jest mądrzejszy i temat poszedł do działu "śmieszne" był za głupi żeby to zrozumieć. logicznie podchodząc do tematu temperatura w tym wypadku niska blokujesz pobieranie składników mineralnych. poniżej 14 stopni nie przyswaja fosforu i tym sposobem można uzyskać właśnie fiolety. Zimna woda nie tylko podkręca kolor ale mam wrażenie ze stres powoduje ze bardziej obsypuje się szronem.

Niepelnosprtyny ożył i zaczyna sie rozpędzać. Czekam aż kokos przeschnie po podlaniu i przeskakują już do docelowych bo tu im zdecydowania za ciasno. Odpalam system i ogień.