

-
Postów
7 661 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
132
Ostatnia wygrana Macky w dniu 23 Kwietnia
Użytkownicy przyznają Macky punkty reputacji!
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia Macky
-
A są to na pewno automaty? Jeśli są to autofloweringi to nie zmieniaj im 12/12 bo to dla nich za mało światła. Najlepiej jak mają minimum 18/6. Te 24h to nie był dobry pomysł. Roślina potrzebuje nocy żeby się choć by regenerować. 50 dni to 7 tygodni więc nie będą to automaty, genetyki nie oszukasz i nawet jak by miały za dużo azotu lub też popełnisz inne błędy, to i tak maks po 5 tygodniach by zaczęły kwitnąć.
-
Zakaz Półsyntetycznych Kannabinoidów Typu HHC i THC-O w Hiszpanii
Macky opublikował(a) a blog entry w Blog Konopny Trawka
W kwietniu 2025 roku hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia postawiło bardzo zdecydowany krok w stronę zaostrzenia przepisów dotyczących konopi i ich pochodnych. Nowe rozporządzenie o numerze SND/380/250 wprowadziło zakaz szeregu półsyntetycznych kannabinoidów takich jak HHC (heksahydrokannabinol) i THC-O. Jak ta decyzja odbije się na rynku medycznej marihuany i co dokładnie będzie oznaczała dla konsumentów? Zakazane i kontrolowane substancje Hiszpańskie władze zaktualizowały istniejący już Załącznik I Królewskiego Dekretu 2829/1977 rozszerzając go o nowe substancje, które eksperci uznali za zagrożenie dla zdrowia publicznego. Oprócz kilku psychotropów takich, jak dipentylon, 2-fluorodechloroketamina oraz bromazolam, w centrum uwagi znalazły się półsyntetyczne kannabinoidy. Na liście obecne są takie substancje jak: - HHC i HHC-O, - THCP i THCP-O, - THC-O. Co dokładnie oznacza wprowadzenie tych substancji na listę kontrolowanych? Efektem jest sytuacja, gdy ich produkcja, sprzedaż, a także posiadanie jest w Hiszpanii zakazane. Jest to zatem bardzo restrykcyjna zmiana prawa, która będzie miała swoje konsekwencje dla konsumentów i sprzedawców. Jakie dokładnie oznacza to dla nich skutki i reperkusje? Dlaczego wprowadzono zakaz? Wprowadzenie zakazu produkcji i obrotu jakiejś substancji to zawsze najdrastyczniejszy krok, jaki może podjąć ustawodawca. Warto więc zrozumieć, z jakiego powodu tak radykalna decyzja została podjęta. Półsyntetyczne kannabinoidy, takie jak HHC czy THC-O pojawiły się na rynku jako bardzo atrakcyjna alternatywa dla klasycznego THC, którego sprzedaż i użycie są w wielu krajach ściśle regulowane. Produkty, które zawierały te substancje, były często reklamowane jako w pełni legalne środki, a zatem były łatwo dostępne w sprzedaży bezpośredniej i internetowej. Jak można się łatwo domyślić, ich szybko rosnąca popularność zwróciła uwagę organów regulacyjnych i ekspertów ds. zdrowia. Brak solidnych badań klinicznych, dotyczących bezpieczeństwa stosowania tych substancji oraz istniejące potencjalne skutki uboczne budziły coraz większe obawy o zdrowie, a nawet życie obywateli. Hiszpańskie władze powołały się na ostrzeżenie wydane przez "Europejski System Wczesnego Ostrzegania" oraz inne dane alarmujące wzrost zagrożenia ze strony tych substancji i podjęły decyzję mającą na celu wyraźne zmniejszenie ich konsumpcji. Czego powinny spodziewać się konsumenci i sprzedawcy? Nowe przepisy wprowadzają w Hiszpanii szereg restrykcji dla konsumentów, producentów, a także sprzedawców zabronionych substancji. Przede wszystkim wiedzieć trzeba, że od dnia 23 kwietnia 2025 roku zabroniona została produkcja, dystrybucja, sprzedaż, a także posiadanie i przepisywanie wszystkich produktów, które zawierają zakazane substancje. Dodatkowo warto zauważyć, że stosowne służby uzyskały nowe uprawnienia w zakresie kontroli i przeciwdziałania obecności tychże substancji na rynku. Policja, a także służby sanitarne mogą zgodnie z prawem konfiskować wszystkie produkty zawierające zakazane substancje, a dodatkowo mogą zamykać działalność firm niestosujących się do nowych przepisów. Dla konsumentów oznacza to po prostu ograniczoną dostępność popularnych produktów, które jeszcze do niedawna cieszyły się dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród młodszych klientów. Jak ta decyzja wpłynie na rynek medycznej marihuany? Decyzja hiszpańskiego rządu jest pod wieloma względami zrozumiała - niezbadana w gruntowny sposób substancja może przecież stanowić zagrożenie dla konsumentów. Trzeba mieć jednak świadomość, że tak drastyczne działania przekładać się będą na cały krajów rynek tych produktów. Eksperci ostrzegają, że takie działania i dążenie do regulowania nie tylko klasycznych form marihuany, lecz również produktów półsyntetycznych, może doprowadzić do znacznego wzrostu czarnego rynku. W efekcie tego produkcja i sprzedaż w dalszym ciągu będą miały miejsce, lecz znaczne straty poniesie budżet Państwa, a dodatkowo klienci otrzymają produkty o niejasnym pochodzeniu i dyskusyjnej jakości. Paradoksalnie nieprzemyślane decyzje w zakresie penalizacji konkretnych produktów spowodować mogą znaczny wzrost zagrożenia dla zdrowia i życia konsumentów. Wiedzieć jednak trzeba, że Hiszpania nie jest jedynym krajem, który podejmuje działania przeciwko półsyntetycznym kannabinoidom. Niemal w całej Europie można zaobserwować wzrost zainteresowania służb tym tematem. Wprowadzenie tego zakazu w Hiszpanii może przyczynić się do wyznaczenia kierunku dla przyszłych regulacji w innych krajach, a być może nawet na poziomie Unii Europejskiej. -
Czy to może jakiś deficyt - niedobór?
Macky odpowiedział(a) na Patrzyk topic w Ogólnie o Uprawie Konopi
Myślę że problem rozwiązany. Masz duże skoki pH bo 5,6 to za mało a 7,4 zdecydowanie za dużo. I przez to są problemy o dziwo że te problemy dopiero teraz się zaczęły a może już coś wcześniej się działo ale nie zauważyłeś. Musisz teraz to ustabilizować. Nie dawaj im nawozów tylko ustabilizuj te pH na poziomie 6-6,5. Tylko podlewaj je wodą bo jak dawałeś cały czas nawozy a roślina ich nie przyswajała to masz nawozową bombę w glebie i nie wiadomo czy nie wybuchnie. -
Czy to może jakiś deficyt - niedobór?
Macky odpowiedział(a) na Patrzyk topic w Ogólnie o Uprawie Konopi
A sprawdziłeś pH wody którą podlewasz? -
Czy to może jakiś deficyt - niedobór?
Macky odpowiedział(a) na Patrzyk topic w Ogólnie o Uprawie Konopi
Poprawiłem tytuł twojego tematu bo samo "Potrzebna pomoc" to za mało. A co do twojego problemu to jest to deficyt i myślę że dokładnie niedobór niedobór magnezu (Mg), zerknij sobie w ten artykuł: https://foto.thc-thc.com/niedobory-skladnikow-pokarmowych-w-uprawie-roslin-konopi/ Pamiętaj że niedobory nie oznaczają za mało "czegoś tam" tylko złe przyswajanie przez roślinę tych substancji. A roślina źle przyswaja jak ma problem z pH. -
W miare przyzwoity plon.. Kiedy to w końcu nastąpi?! :)
Macky odpowiedział(a) na GanjaOmen topic w Ogólnie o Uprawie Konopi
Zamieniłem wasze linki do aukcji Amazon na zrzuty ekranu. Jest to lepsza opcja dla forum pod pozycjonowanie seo, linki wychodzące do innych stron obciążają daną stronę. Druga sprawa to aukcje na Amazon, allegro, olx po jakimś czasie znikają. A jak są zrzuty ekranu to każdy będzie mógł zobaczyć o jaki produkt chodziło. -
Zawartość THC w marihuanie to kluczowy czynnik wpływający na jej działanie psychoaktywne oraz zastosowanie medyczne. Wiele osób chce wiedzieć, jak sprawdzić poziom tej substancji, by określić skuteczność, bezpieczeństwo oraz zgodność z regulacjami prawnymi. Istnieje kilka metod testowania poziomu THC – od prostych domowych testów po zaawansowane badania laboratoryjne. W tym artykule omówimy, jak dokładnie można sprawdzić zawartość THC w marihuanie. Zawartość THC w różnych gatunkach konopi Nie każda marihuana ma taką samą zawartość THC. Wyróżniamy trzy główne gatunki konopi, które różnią się pod tym względem: Cannabis sativa Poziom THC: 12-30% Działanie: Pobudzające, energetyzujące, poprawiające nastrój. Zastosowanie: Rekreacyjne oraz medyczne w leczeniu depresji, lęków i braku apetytu. Cannabis indica Poziom THC: 10-20% Działanie: Relaksujące, uspokajające, ułatwiające sen. Zastosowanie: Leczenie bólu, stanów lękowych, bezsenności. Cannabis ruderalis Poziom THC: poniżej 10% Działanie: Niskie, głównie ze względu na wyższą zawartość CBD. Zastosowanie: Wykorzystywane głównie do krzyżowania z innymi odmianami w celu uzyskania odmian automatycznie kwitnących. Dlaczego warto sprawdzać poziom THC? Poziom THC ma ogromne znaczenie zarówno dla użytkowników rekreacyjnych, jak i medycznych. Dla osób korzystających z marihuany w celach leczniczych, zbyt wysokie stężenie THC może powodować niepożądane skutki uboczne, takie jak lęki czy paranoja. Z kolei dla użytkowników rekreacyjnych, zbyt niska zawartość THC może nie przynieść oczekiwanego efektu. Ponadto, w wielu krajach istnieją prawne limity zawartości THC, które mogą wpłynąć na legalność posiadanego suszu. Metody sprawdzania poziomu THC Istnieje kilka sposobów na określenie poziomu THC w marihuanie. Każda metoda ma swoje zalety i wady – od prostych testów domowych po profesjonalne analizy laboratoryjne. Testy barwnikowe To jeden z najprostszych sposobów na sprawdzenie zawartości THC. Testy te działają na zasadzie reakcji chemicznej – po dodaniu specjalnego płynu do próbki, substancja zmienia kolor w zależności od stężenia THC. Zalety: Szybkie i łatwe w użyciu. Niskie koszty. Wady: Brak dokładności. Wyniki są jedynie orientacyjne. Chromatografia cienkowarstwowa (TLC) Jest to bardziej zaawansowana metoda stosowana w laboratoriach, ale można ją również przeprowadzić w warunkach domowych przy użyciu specjalnych zestawów. Zalety: Wyższa dokładność niż testy barwnikowe. Możliwość wykrycia kilku różnych kannabinoidów. Wady: Wymaga odrobiny wiedzy chemicznej. Wyniki nadal nie są tak precyzyjne jak metody laboratoryjne. Domowe urządzenia do testowania THC Na rynku dostępne są urządzenia, które mogą analizować próbki marihuany i podawać przybliżony poziom THC. Najczęściej działają one na zasadzie analizy wizualnej trichomów lub spektroskopii. Zalety: Szybkie wyniki. Wygoda użytkowania. Wady: Wysoka cena (od kilkuset do kilku tysięcy złotych). Mniejsza dokładność niż badania laboratoryjne. Spektroskopia NIR To bardziej zaawansowana technika, wykorzystująca bliską podczerwień do analizy składu chemicznego próbki. Nie wymaga stosowania substancji chemicznych i daje wyniki w krótkim czasie. Zalety: Bardzo szybka analiza. Bezpieczna i nieinwazyjna metoda. Wady: Wysoka cena urządzeń. Konieczność kalibracji sprzętu. Badania laboratoryjne Najbardziej precyzyjnym sposobem na określenie poziomu THC w marihuanie jest analiza laboratoryjna. Laboratoria wykorzystują techniki takie jak chromatografia gazowa lub cieczowa, aby dokładnie określić zawartość THC i innych kannabinoidów. Zalety: Największa precyzja wyników. Możliwość badania różnych substancji. Wady: Koszt (ok. 250-300 zł za badanie próbki). Konieczność wysłania próbki do laboratorium. Jak przeliczyć poziom THC po dekarboksylacji? Warto pamiętać, że marihuana w swojej surowej postaci zawiera głównie THCa (kwas tetrahydrokannabinolowy), który pod wpływem ciepła przekształca się w THC. Aby oszacować maksymalną zawartość THC po dekarboksylacji, stosuje się wzór: (0,877 × %THCa) + %THC = maksymalna zawartość THC po dekarboksylacji. Jednak nie całość THCa ulega przekształceniu – w przypadku palenia czy waporyzacji szacuje się, że jedynie około 75% tej substancji zmienia się w THC. Podsumowanie Poziom THC w marihuanie można określić różnymi metodami – od prostych testów domowych po precyzyjne analizy laboratoryjne. Testy barwnikowe są tanie i szybkie, ale mało dokładne. Chromatografia cienkowarstwowa i domowe analizatory dają lepsze wyniki, choć wymagają pewnej wiedzy lub inwestycji. Najbardziej precyzyjne są badania laboratoryjne, ale ich koszt jest wyższy. Wybór metody zależy od potrzeb i budżetu.
-
Najwyższy Poziom THC - Jaki to Procent Tetrahydrokannabinolu i Jak Go Sprawdzić
Macky opublikował(a) a blog entry w Blog Konopny Trawka
Poziom THC w konopiach to czynnik wpływający na ich moc i intensywność działania. Osoby szukające naprawdę mocnych odmian nierzadko kierują się zawartością tego związku, lecz czy rzeczywiście warto zwracać uwagę wyłącznie na procent THC? Średnia zawartość tej substancji w popularnych odmianach dostępnych na rynku wynosi około 15%, a już wartość przekraczająca 20% uznawana jest za naprawdę wysoką. Wciąż jednak można spotkać się z informacjami o odmianach zawierających nawet 30% THC. Czy są to realne wartości, czy jedynie chwyt marketingowy? Jak mierzyć poziom THC w marihuanie i co wpływa na moc doświadczeń podczas palenia? Co to jest właściwie THC? THC, a więc tetrahydrokannabinol, to organiczny związek chemiczny z grupy kannabinoidów, który naturalnie występuje w konopiach. Jest głównym składnikiem psychoaktywnym marihuany, odpowiedzialnym za uczucie euforii, relaksu a także zmienioną percepcję. THC oddziałuje na układ endokannabinoidowy organizmu, łącząc się z receptorami CB1 znajdującymi się przede wszystkim w mózgu i ośrodkowym układzie nerwowym. To właśnie ta interakcja wpływa na nastrój, pamięć, koordynację ruchową oraz apetyt. Oprócz efektów rekreacyjnych THC wykazuje również właściwości lecznicze, ponieważ stosuje się je w terapii bólu przewlekłego, nudności czy bezsenności. Zawartość THC w konopiach może się dość mocno różnić w zależności od odmiany oraz metody uprawy. W marihuanie rekreacyjnej przeważnie wynosi od kilku do nawet kilkunastu procent, choć niektóre odmiany osiągają wartości powyżej 25%. Najwyższy Poziom THC w Odmianach Marihuany? Niektóre odmiany uznawane za wyjątkowo mocne, wśród których trzeba wymienić na pewno Fast Bruce Banner od Akseeds czy Gelato LSD od THC-THC, mogą osiągać wartości na poziomie 25-30%, lecz w rzeczywistości takie wyniki są rzadkością i spotyka się je naprawdę sporadycznie. Zaś zawartość THC powyżej 30% jest naprawdę bardzo trudna do osiągnięcia w naturalnych warunkach i przeważnie wymaga specjalistycznych technik hodowlanych oraz dokładnej kontroli warunków uprawy. Dlatego też opinie na temat wysokiej ilości THC w konopiach w większości przypadków są po prostu mitem. Najwyższa zawartość THC w konopiach - czy rzeczywiście przekracza 30%? Reklamowane na rynku odmiany marihuany rzekomo przekraczające 30% THC budzą po dziś dzień niemało kontrowersji. W rzeczywistości nawet najsilniejsze szczepy bardzo rzadko przekraczają 25%. Testy laboratoryjne przeprowadzane na komercyjnych odmianach rzadko wykazują wyniki powyżej 28%. Przykładem może być tutaj wspomniany już Gelato LSD, którego zawartość THC zmierzona w laboratorium wynosiła 30%, a także popularne Fast Bruce Banner z wynikiem 28%. Rezultaty te są jednak niezmiernie wysokie i na rynku można znaleźć niewiele odmian mających tak imponujący wynik THC. Mityczne 35% to w większości przypadków wyssana z palca informacja. Należy jednak mieć na względzie to, że wartości podawane przez producentów nasion konopi nierzadko dość mocno różnią się od realnych wyników uzyskanych w warunkach naturalnych. Wpływ na końcową zawartość THC mają bowiem nie tylko geny danej odmiany, lecz także sposób uprawy, jakość gleby, ilość światła czy odpowiedni proces suszenia i dojrzewania kwiatów. Wszystko to sprawia, że zawartość THC w konopiach nie musi być jedynym wyznacznikiem podczas dokonywania zakupów. Jak sprawdzić poziom THC w marihuanie? Zawartość THC w marihuanie jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na jej działanie, legalność oraz potencjalne zastosowania. Osoby używające konopi w celach rekreacyjnych chcą wiedzieć, jak silne będzie ich działanie, natomiast pacjenci stosujący marihuanę medyczną muszą dostosować dawkowanie do swoich potrzeb. Sprawdzenie poziomu THC może odbywać się na kilka sposobów - od prostych testów domowych po zaawansowane badania laboratoryjne. Dlaczego warto badać poziom THC? Zbadanie poziomu THC ma kilka istotnych zalet. Przede wszystkim pozwala określić siłę działania suszu. Im wyższa zawartość tego kannabinoidu, tym intensywniejsze będą efekty psychoaktywne. Dla niektórych użytkowników jest to pożądane, jednak inni mogą preferować delikatniejsze działanie lub równowagę między THC a CBD. Znajomość poziomu THC jest również kluczowa pod kątem zgodności z przepisami prawnymi. W wielu krajach obowiązują ścisłe regulacje dotyczące maksymalnego dopuszczalnego poziomu tej substancji w produktach konopnych. Przekroczenie tych norm może prowadzić do konsekwencji prawnych. Osoby stosujące marihuanę medycznie muszą wiedzieć, jakie jest stężenie THC, aby uniknąć niepożądanych skutków ubocznych i uzyskać optymalny efekt terapeutyczny. Jakie metody pozwalają określić poziom THC? Istnieje kilka metod sprawdzania poziomu THC w marihuanie. Najprostszym i najtańszym sposobem są testy barwnikowe, które polegają na dodaniu odczynnika chemicznego do próbki suszu. W wyniku reakcji roztwór zmienia kolor, a wynik odczytuje się na podstawie skali barw. Ta metoda jest szybka i łatwa w użyciu, jednak nie pozwala na dokładne określenie stężenia THC, a jedynie potwierdza jego obecność. Bardziej precyzyjną metodą jest chromatografia cienkowarstwowa. Polega ona na rozdzieleniu składników próbki na specjalnej płytce i analizie uzyskanych wyników. Dzięki temu możliwe jest dokładniejsze oszacowanie ilości THC oraz innych kannabinoidów. Jest to metoda bardziej skomplikowana niż testy barwnikowe i wymaga specjalistycznych odczynników, dlatego najczęściej stosowana jest w laboratoriach. Najdokładniejsze wyniki można uzyskać dzięki profesjonalnym badaniom laboratoryjnym. Laboratoria wykorzystują chromatografię gazową lub cieczową, które pozwalają na bardzo precyzyjne określenie zawartości THC oraz innych kannabinoidów. Wadą tej metody jest wysoki koszt badania oraz konieczność przesłania próbki do laboratorium, co może wydłużyć czas oczekiwania na wyniki. Alternatywą dla badań laboratoryjnych są domowe urządzenia do analizy THC. To przenośne testery, które pozwalają na szybkie określenie zawartości kannabinoidów w suszu. Działają one na zasadzie spektrometrii i często są połączone z aplikacjami mobilnymi, co pozwala na szybkie odczytanie wyników. Choć są wygodne w użyciu i dają precyzyjniejsze wyniki niż testy barwnikowe, ich wadą jest wysoka cena, co sprawia, że są one bardziej opłacalne dla hodowców i producentów konopi niż dla pojedynczych użytkowników. Jak obliczyć rzeczywistą zawartość THC? Aby określić rzeczywistą zawartość THC w marihuanie, należy uwzględnić fakt, że w surowym suszu większość tego kannabinoidu występuje w postaci kwasu THCa. Dopiero pod wpływem ciepła, na przykład podczas palenia lub waporyzacji, THCa przekształca się w THC w procesie dekarboksylacji. Dlatego rzeczywista zawartość THC w marihuanie nie jest równa sumie THC i THCa, lecz oblicza się ją według wzoru: Potencjalna zawartość THC = (0,877*%THCa) + %THC. Podczas palenia lub waporyzacji tylko około 75% THCa ulega konwersji do THC, co oznacza, że rzeczywista ilość substancji aktywnej może być nieco niższa niż wynik teoretyczny. W przypadku ekstraktów konopnych poddawanych długotrwałemu działaniu wysokiej temperatury przekształcenie THCa w THC może osiągnąć niemal 100%, co wpływa na ich intensywne działanie psychoaktywne. Podsumowanie Sprawdzenie poziomu THC w marihuanie jest kluczowe dla użytkowników rekreacyjnych, pacjentów medycznych oraz producentów konopi. Domowe testy barwnikowe pozwalają jedynie na określenie obecności THC, chromatografia cienkowarstwowa daje bardziej szczegółowe wyniki, natomiast analiza laboratoryjna zapewnia najwyższą precyzję. Nowoczesne testery domowe mogą stanowić dobrą alternatywę dla laboratoriów, jednak ich koszt jest stosunkowo wysoki. Wiedza na temat zawartości THC pozwala na świadome korzystanie z marihuany, dostosowanie dawki do indywidualnych potrzeb oraz uniknięcie problemów prawnych związanych z przekroczeniem dopuszczalnych norm tej substancji. -
Darmowe Nasiona za Fotorelacje
Macky odpowiedział(a) na Macky topic w Opinie o Sklepach i Producentach
Zdjęcia można dodać na dwa sposoby albo jako załącznik, ta opcja jest zawsze widoczna pod postem. Lub można wrzucić zdjęcia do galerii https://trawka.org/gallery/ i później wstawić je do posta. Jeśli chcesz prowadzić fotorelację to załóż sobie temat w odpowiednim dziale: Tutaj masz dział z rozpoczętymi fotorelacjami w pomieszczeniu (indoor, w growboxe, namiocie): https://trawka.org/forum/352-fotorelacje-indoor-w-pomieszczeniu/ A tutaj masz dział z rozpoczętymi fotorelacjami na dworze (outdoor, w ogrodzie, szklarni): https://trawka.org/forum/407-fotorelacje-outdoor-na-dworze/- 32 odpowiedzi
-
- darmowe
- nasiona konopi
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak Długo THC Utrzymuje się w Organizmie po Spaleniu Jointa?
Macky opublikował(a) a blog entry w Blog Konopny Trawka
Marihuana, a konkretnie jej psychoaktywny składnik THC, jest jedną z najczęściej używanych substancji na świecie. Wiele osób korzysta z niej zarówno do celów rekreacyjnych, jak i medycznych, ale czasami pojawia się pytanie – jak długo THC utrzymuje się w organizmie po wypaleniu jointa? Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ zależy od wielu czynników, w tym od częstotliwości używania, metabolizmu, wagi ciała oraz stosowanej metody konsumpcji. Przeczytaj, jak długo możesz spodziewać się, że THC będzie wykrywalne w organizmie po jednym użyciu marihuany. Jak THC trafia do organizmu? THC, czyli tetrahydrokannabinol, dostaje się do organizmu najczęściej poprzez płuca, jeśli pali się jointa. Po wdychaniu dymu THC szybko wchłania się do krwiobiegu, a stamtąd jest transportowane do różnych tkanek, w tym do mózgu, gdzie wywołuje swoje charakterystyczne efekty. Oprócz tego THC jest metabolizowane w wątrobie, gdzie przekształca się w różne metabolity, z których najbardziej znanym jest 11-nor-9-carboxy-THC. To właśnie ten metabolit jest najczęściej wykrywany w badaniach. Jak długo THC utrzymuje się w organizmie po wypaleniu jointa? Czas, przez jaki THC utrzymuje się w organizmie, jest zróżnicowany i zależy od wielu czynników. Jednak w przypadku jednorazowego palenia marihuany, ogólnie przyjmuje się, że substancja ta może być wykrywana w organizmie przez kilka dni do kilku tygodni, w zależności od wybranego testu. Testy śliny to jedne z najkrótszych metod wykrywania THC. THC w ślinie jest wykrywalne przez stosunkowo krótki okres – zazwyczaj do 72 godzin od wypalenia jointa. To oznacza, że jeśli ktoś wykona test na THC w ciągu kilku dni po użyciu, istnieje spore ryzyko, że wynik będzie pozytywny. Testy krwi są również popularne, jednak wykrywalność THC w tym przypadku jest dość krótka. Po jednym wypaleniu jointa THC może być wykryte we krwi przez okres od kilku godzin do 2-3 dni, w zależności od częstotliwości palenia i indywidualnych cech organizmu. U osób, które palą marihuanę codziennie, THC może utrzymywać się w krwi przez dłużej, nawet do dwóch tygodni. Częstsze palenie zwiększa czas, przez który THC pozostaje wykrywalne. Testy moczu to najczęściej stosowana metoda wykrywania THC, zwłaszcza w przypadku osób, które poddawane są rutynowym testom, np. w pracy. W przypadku jednorazowego palenia THC może być wykryte w moczu do 3 dni po jego spożyciu. U osób, które palą marihuanę okazjonalnie, czas wykrywalności zwykle wynosi od 1 do 3 dni. Jednak u osób, które palą marihuanę regularnie, czas wykrywalności w moczu może wydłużyć się nawet do 10 dni. W skrajnych przypadkach, zwłaszcza u osób o wyższej zawartości tłuszczu, THC może pozostać w moczu przez 3 tygodnie, a nawet do miesiąca. Jakie czynniki wpływają na długość wykrywalności THC? Choć ogólne wytyczne dotyczące wykrywalności THC w organizmie są pomocne, to warto zwrócić uwagę na kilka czynników, które mogą wpłynąć na to, jak długo substancja pozostanie w organizmie. Częstotliwość używania – osoby, które palą marihuanę sporadycznie, zwykle pozbywają się THC szybciej niż osoby, które używają jej regularnie. THC magazynuje się w tkance tłuszczowej, dlatego osoby, które używają marihuany codziennie, mogą mieć THC w organizmie przez kilka tygodni. Z kolei osoby palące raz na jakiś czas, będą miały substancję wykrytą tylko przez kilka dni. Metabolizm – szybkość metabolizmu ma kluczowe znaczenie w procesie eliminacji THC z organizmu. Osoby z szybkim metabolizmem pozbywają się THC szybciej niż osoby o wolniejszym metabolizmie. Aktywność fizyczna oraz odpowiednia dieta również mogą przyspieszyć ten proces. Osoby, które regularnie uprawiają sport i utrzymują aktywny tryb życia, mogą szybciej usunąć THC z organizmu, szczególnie jeśli zalega ono w tkance tłuszczowej. Waga i skład ciała – THC jest rozpuszczalne w tłuszczach, co oznacza, że u osób z wyższą zawartością tłuszczu w organizmie, może ono dłużej utrzymywać się w ciele. Z kolei osoby o niskiej zawartości tłuszczu mogą szybciej pozbywać się THC, ponieważ substancja nie ma gdzie się gromadzić. Metoda konsumpcji – choć palenie jointa jest najpopularniejszą metodą, to sposób zażywania marihuany wpływa na czas jej utrzymywania się w organizmie. W przypadku palenia THC szybko dostaje się do organizmu, ale równie szybko zostaje metabolizowane i wydalane. Inne metody, takie jak spożywanie marihuany w formie edibles (ciasteczka, napoje itp.), mogą spowodować, że THC utrzyma się w organizmie dłużej, ponieważ wchłania się ono wolniej i dłużej pozostaje aktywne. -
Lumatek Attis 200W Pro - Recenzja Lampy LED do Uprawy Roślin Konopi
Macky skomentował(a) Macky blog entry w Blog Konopny Trawka
Z tego co doczytałem Lumatek, czyli producent tych lamp LED zmienił nazwę tej serii z ATTIS na ATS. Po za nazwą nic się nie zmieniło, przynajmniej ja nie znalazłem nigdzie takiej informacji. Na najnowszych opakowaniach tej lampy będzie pisało ATS. Jest to też znak że jak ktoś kupi tą lampę i będzie miał napis na pudełku ATTIS to znaczy że jest z jakiś starych zapasów magazynowych growshopa. -
Lumatek Attis 200W Pro - Recenzja Lampy LED do Uprawy Roślin Konopi
Macky skomentował(a) Macky blog entry w Blog Konopny Trawka
A tutaj macie przykładowe fotorelacje z wykorzystaniem lampy LED Lumatek Attis 200W: -
Lumatek Attis 200W Pro - Recenzja Lampy LED do Uprawy Roślin Konopi
Macky opublikował(a) a blog entry w Blog Konopny Trawka
Lumatek Attis 200W Pro to kolejna odsłona popularnej lampy LED do uprawy konopi. Producent obiecuje lepszą wydajność, cichą pracę i dłuższą żywotność diod. Czy rzeczywiście warto zainwestować w ten model? Sprawdzamy, jak urządzenie to radzi sobie w praktyce i czy spełnia oczekiwania hodowców. Nowa wersja Lumatek Attis 200W Pro – czy warto? Lumatek Attis 200W Pro to jedna z tych lamp LED, które budzą duże zainteresowanie wśród hodowców roślin konopi. Producent obiecuje bowiem: poprawioną wydajność, lepszą jakość światła, większą trwałość, w porównaniu z poprzednimi modelami. W teorii brzmi świetnie, lecz jak wygląda to w praktyce? Przyjrzyjmy się, co naprawdę potrafi ta lampa. Moc i wydajność świetlna – czy różnica jest odczuwalna? Nowa generacja paneli Attis Pro to wyższy poziom wydajności. Lampa o mocy 200 W generuje strumień świetlny PPF na poziomie 508 µmol/s, co jest wynikiem lepszym od poprzednich modeli. W praktyce oznacza to bardziej intensywne i równomiernie rozprowadzone światło, co może przekładać się na lepszy wzrost i kwitnienie roślin. Co więcej, spektrum światła obejmuje diody białe, czerwone oraz dalekiej czerwieni, co zapewnia optymalne warunki zarówno dla fazy wzrostu, jak i kwitnienia. Rośliny nie będą cierpieć na niedobór światła w żadnej fazie rozwoju, co jest kluczowe w uprawach indoor. Czy nowa powłoka diod rzeczywiście coś zmienia? Jednym z usprawnień wprowadzonych w tej wersji jest przezroczysta powłoka ochronna na diodach LED. Producent twierdzi, że zabezpiecza ona diody przed wilgocią i korozją, jednocześnie zachowując niemal 99% transmisji światła. Czy to faktycznie działa? Cóż, jeśli lampa rzeczywiście jest w stanie działać efektywnie przez deklarowane 60 000 godzin bez spadku wydajności, to być może mowa jest o przełomowym rozwiązaniu. Na ten moment trudno jednak ocenić, czy powłoka znacząco wydłuża żywotność diod. Jak głośna jest ta lampa? Chłodzenie pasywne w praktyce Brak wentylatorów to jeden z największych atutów tej lampy. Zamiast tego producent postawił na radiator pasywny, który odprowadza ciepło w sposób naturalny. Efekt? Brak hałasu i mniejsza waga urządzenia. W porównaniu z niektórymi modelami z aktywnym chłodzeniem Lumatek Attis 200W Pro jest praktycznie bezgłośny. To dobra wiadomość dla osób, które chcą prowadzić uprawę w domu i uniknąć irytującego szumu generowanego przez wentylatory. Sterowanie i możliwości kontroli Lampa jest kompatybilna ze sterownikiem Lumatek Panel Plus 2.0, który oferuje kilka zaawansowanych funkcji. Możliwość sterowania nawet 100 panelami na dwóch kanałach, symulacja wschodu i zachodu słońca oraz monitorowanie temperatury to udogodnienia, które mogą zainteresować bardziej wymagających hodowców. Warto jednak zaznaczyć, że sam sterownik nie jest dołączony do zestawu i trzeba dokupić go osobno. Jakie powierzchnie można oświetlić? Producent zaleca stosowanie tej lampy w przestrzeniach o wymiarach 80x80 cm lub 90x90 cm. W przypadku matek i sadzonek, które nie potrzebują aż tak intensywnego światła, powierzchnia może wynosić nawet 120x120 cm. W praktyce oznacza to, że jest to idealna opcja dla małych i średnich growboxów. Jaką wydajność można uzyskać? Światło to kluczowy element każdej uprawy indoor, ale nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na plony. Producent deklaruje, że przy odpowiednich warunkach możliwe jest uzyskanie 1,5 g plonu na każdy wat mocy, co daje około 300 g z całego panelu. Bardziej doświadczeni hodowcy mogą dojść nawet do 2 g na wat, co przekłada się na 400 g suchego produktu. Oczywiście ostateczny wynik będzie zależał także od odmiany, nawożenia, temperatury i wilgotności. Montaż – czy jest skomplikowany? Na szczęście instalacja tej lampy nie wymaga żadnych specjalistycznych narzędzi. W zestawie znajdują się solidne wieszaki na kable, które wystarczy przymocować do haczyków na obudowie. Następnie całość można zawiesić na wybranej wysokości w growboxie. To proste i szybkie rozwiązanie, które nie powinno sprawić problemów nawet początkującym hodowcom. Zalety: Pełne spektrum światła dostosowane do wzrostu i kwitnienia. Wysoka skuteczność fotonowa (2,5 µmol/J). Brak wentylatorów – cicha praca. Możliwość zdalnego sterowania za pomocą kontrolera. Łatwy montaż i lekka konstrukcja. Nowa powłoka ochronna na diodach. Wady: Sterownik Lumatek Panel Plus 2.0 nie jest w zestawie. Stosunkowo wysoka cena w porównaniu do konkurencyjnych paneli LED. Efektywność chłodzenia pasywnego zależna od warunków w growboxie. Czy warto kupić Lumatek Attis 200W Pro? Podsumowanie To solidna propozycja dla hodowców, którzy szukają niezawodnej i wydajnej lampy LED do uprawy konopi. Nie jest to najtańsza opcja na rynku, ale oferuje wysoką jakość światła, cichą pracę i kilka ciekawych funkcji. Jeśli budżet nie stanowi problemu, Lumatek Attis 200W Pro może być dobrym wyborem dla osób, które chcą zapewnić swoim roślinom optymalne warunki do wzrostu i kwitnienia. -
Passion #1 - Odmiana Konopi Która Nie Boi się Zimnego Klimatu
Macky opublikował(a) a blog entry w Blog Konopny Trawka
Nie każda odmiana konopi nadaje się do uprawy w chłodniejszym klimacie, ale Passion #1 od Dutch Passion to wyjątek. To jedna z najbardziej wytrzymałych roślin outdoorowych, która przez lata zdobywała uznanie hodowców na całym świecie. Szybkie kwitnienie, imponujące plony i odporność na zmienne warunki atmosferyczne sprawiają, że jest idealnym wyborem dla osób uprawiających konopie na świeżym powietrzu. Passion #1 oferuje prostą uprawę roślin konopi w zimnym klimacie. W tym artykule przyjrzymy się bliżej jej historii, cechom wzrostu, smaku oraz efektom, jakie oferuje Passion #1. Dowiesz się, dlaczego jest to jedna z najlepszych odmian dla hodowców szukających niezawodnej genetyki przystosowanej do trudniejszych warunków. Historia Passion #1 od Dutch Passion Passion #1 to odmiana o bogatej historii, która sięga lat 70. XX wieku. Została pierwotnie wyhodowana w Kalifornii, gdzie selektywnie wybierano najlepsze rośliny pod kątem siły, wydajności i odporności. W latach 80. Passion #1 trafiła do Holandii, gdzie kontynuowano jej rozwój i dostosowanie do europejskiego klimatu. Ta odmiana, znana wcześniej jako Amstel Gold, została specjalnie opracowana do uprawy plenerowej i szklarniowej. Passion #1 to kalifornijska Indica o długich, zwartych pąkach, które są pełne żywicy. Dzięki starannej selekcji i hodowli uzyskano roślinę stabilną, odporną na niekorzystne warunki atmosferyczne i wyjątkowo wydajną. Passion #1 jest jednym z najbardziej cenionych szczepów outdoorowych dostępnych na rynku i przez dekady zdobywała uznanie hodowców na całym świecie. Dlaczego warto wybrać Passion #1? Passion #1 to odmiana, która wyróżnia się wieloma cechami ułatwiającymi uprawę i zapewniającymi doskonałe efekty końcowe. Oto główne powody, dla których warto się nią zainteresować: Szybkie kwitnienie i wysoka wydajność - Dzięki krótkiej fazie kwitnienia, Passion #1 pozwala na zbiory już we wrześniu, co jest kluczowe dla hodowców w regionach o krótkim lecie. Plony są imponujące - przy sprzyjających warunkach można uzyskać nawet 1,5 kg suchych kwiatów z jednej rośliny. Szybkość dojrzewania sprawia, że jest to idealna opcja dla plantatorów, którzy chcą uniknąć zagrożenia ze strony jesiennych przymrozków i wilgoci. Odporność na zimny klimat - Jest to odmiana stworzona z myślą o hodowcach, którzy nie mają dostępu do ciepłego, śródziemnomorskiego klimatu. Roślina dobrze znosi chłodniejsze temperatury, wilgoć i zmienne warunki atmosferyczne. Dzięki temu może być uprawiana w miejscach, gdzie inne odmiany nie miałyby szans na pełne dojrzewanie. Potężne działanie - Passion #1 może osiągać poziom THC nawet do 20%, co zapewnia intensywny efekt psychoaktywny. Jej działanie łączy pobudzenie umysłowe z delikatnym rozluźnieniem ciała, co czyni ją świetnym wyborem zarówno do codziennego użytku, jak i na specjalne okazje. Efekt jest długotrwały, a dzięki wysokiej zawartości żywicy, Passion #1 nadaje się również do produkcji ekstraktów i koncentratów. Łatwa uprawa - Passion #1 nie wymaga skomplikowanych technik hodowlanych ani specjalistycznej wiedzy. Wystarczy odpowiednia gleba, dostęp do światła i regularne podlewanie, aby cieszyć się doskonałymi plonami. Jest odporna na większość szkodników i chorób, co dodatkowo ułatwia jej uprawę na otwartym terenie. Aromat i smak Passion #1 Jednym z największych atutów tej odmiany jest jej niepowtarzalny aromat i smak. Passion #1 oferuje bogaty profil terpenowy, który przyciąga zarówno miłośników cytrusowych nut, jak i tych, którzy cenią sobie bardziej ziemiste i ziołowe akcenty. Główne cechy smakowe i zapachowe to: Cytrusowa świeżość - Wyraźnie wyczuwalne nuty cytryny i limonki, które nadają tej odmianie orzeźwiający charakter. Ziołowe akcenty - Subtelne nuty przyprawowe, takie jak rozmaryn, tymianek czy lekko pieprzne tło, które dodają głębi i unikalnego aromatu. Delikatna ziemistość - Po spaleniu można wyczuć klasyczny, lekko ziemisty posmak, który jest charakterystyczny dla wielu klasycznych odmian. Charakterystyka wzrostu Passion #1 Passion #1 to szybko rosnąca roślina o dominacji Indici z krótkim okresem kwitnienia, typowym dla odmian Indica. Dzięki swojej wytrzymałości nadaje się do uprawy nawet w chłodniejszym klimacie, co czyni ją uniwersalnym wyborem dla hodowców na różnych szerokościach geograficznych. Wysokość - Osiąga od 2 do 4 metrów, szczególnie przy wczesnym wysiewie. W ciepłych, słonecznych regionach może przekroczyć 4 metry, dlatego zaleca się odpowiednie planowanie przestrzeni w ogrodzie. Struktura - Otwarta budowa i cienkie liście zapewniają dobrą cyrkulację powietrza, zmniejszając ryzyko pleśni i chorób grzybowych. Regularne przycinanie dolnych liści dodatkowo poprawia przepływ powietrza, co wpływa na lepszy rozwój rośliny oraz jakość plonów. Pąki - Długie (do 50 cm), pokryte żywicą, o intensywnym aromacie cytrusów, sosny i przypraw. Ich struktura zapewnia wysoką jakość suszu, co czyni Passion #1 atrakcyjną dla hodowców szukających odmiany o silnym profilu terpenowym. Efekty działania Passion #1 Dzięki wysokiemu poziomowi THC Passion #1 oferuje wyjątkowe doświadczenia użytkownikom. Jej działanie można podzielić na dwa główne aspekty: Efekty umysłowe - Po zapaleniu Passion #1 użytkownicy odczuwają natychmiastowy przypływ energii, euforii i kreatywności. Jest to świetny wybór na spotkania towarzyskie, aktywność fizyczną lub twórczą pracę. Efekty fizyczne - W przeciwieństwie do wielu mocnych odmian Indica, Passion #1 nie powoduje nadmiernej senności ani uczucia ciężkości. Zamiast tego zapewnia lekkie rozluźnienie mięśni, które nie odbiera motywacji do działania. Czas kwitnienia i plon Passion #1 to jedna z najszybszych odmian outdoorowych, idealna do regionów o krótkim okresie wegetacyjnym. Czas kwitnienia - 6-8 tygodni. Krótki okres pozwala uniknąć jesiennych deszczy. Niektóre fenotypy dojrzewają szybciej, a organiczne stymulanty wzrostu mogą skrócić ten czas o kilka dni. Termin zbiorów - Od początku września do października. W cieplejszych klimatach możliwy zbór już pod koniec sierpnia. Rośliny w optymalnych warunkach dojrzewają równomiernie. Wydajność - W sprzyjających warunkach ponad 1,5 kg suchych kwiatów z jednej rośliny. Kluczowe są: przestrzeń, żyzna gleba oraz organiczne nawozy (np. kompost, guano nietoperzy). Uprawa w doniczkach - Nawet w pojemnikach 50-100 litrów można uzyskać wysokie plony. Roślina dobrze adaptuje się do uprawy pojemnikowej, a techniki LST (Low Stress Training) mogą dodatkowo zwiększyć wydajność. Podsumowanie Passion #1 od producenta nasion konopi Dutch Passion to odmiana konopi, która łączy w sobie wyjątkową odporność, szybkie tempo wzrostu i wysoką jakość plonów. Dzięki krótkiej fazie kwitnienia świetnie sprawdza się w chłodniejszym klimacie, oferując hodowcom niezawodność i obfite zbiory. Jej otwarta struktura oraz odporność na wilgoć minimalizują ryzyko chorób grzybowych, a wysoka zawartość THC gwarantuje mocne, energetyzujące działanie. To idealna opcja zarówno dla doświadczonych hodowców, jak i osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z uprawą konopi. Niezależnie od warunków, Passion #1 pozostaje jedną z najlepszych outdoorowych odmian na rynku.-
- passion #1
- passion#1
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marihuana w Holenderskich Coffee Shopach ma Być Dopiero Teraz Legalna
Macky opublikował(a) a blog entry w Blog Konopny Trawka
Przez długi czas Holandia była postrzegana jako kraj liberalny wobec marihuany, aczkolwiek rzeczywistość prawna odbiegała od stereotypów. Mimo że od dekad marihuana dostępna była w coffeeshopach, to dopiero teraz rusza eksperymentalny program, który legalizuje jej pełen łańcuch dostaw - od licencjonowanego producenta, aż po samego konsumenta. Jest to absolutnie przełomowy moment dla holenderskiej polityki narkotykowej, który może zupełnie zmienić sposób myślenia o marihuanie w całej Europie. Coffeeshopy sprzedawały nielegalną marihuanę od samego początku Coffeeshopy w Holandii mogły legalnie sprzedawać marihuanę, lecz tylko w bardzo ograniczonym zakresie, a mianowicie maksymalnie pięć gramów na osobę. Warto jednak podkreślić, że to, co umykało większości odwiedzających, to fakt, że te same sklepy od zawsze zaopatrywały się w marihuanę na czarnym rynku. Taki system półlegalności wpływał na to, że choć sprzedaż detaliczna była tolerowana, to sama produkcja i dystrybucja pozostawały poza kontrolą państwa. To zjawisko budziło niemałe kontrowersje i tworzyło szereg problemów. Marihuana pochodziła bowiem z niezweryfikowanych źródeł, bez gwarancji jakości, a nierzadko była zanieczyszczona pestycydami, patogenami lub szeroko pojętymi metalami ciężkimi. W dodatku wspierało to działalność zorganizowanych grup przestępczych, które czerpały spore zyski z nielegalnej produkcji. Rząd latami przymykał oko na tę praktykę, lecz nieustannie rosło zapotrzebowanie na system, który byłby w stu procentach przejrzysty i bezpieczny. Legalna marihuana z certyfikatem jakości trafia do coffeeshopów W odpowiedzi na wspomniane problemy rząd holenderski postanowił uruchomić specjalny program pilotażowy, który po kilku latach przygotowań wszedł w decydującą fazę. Od teraz coffeeshopy w wybranych miastach mogą w pełni legalnie zaopatrywać się u licencjonowanych producentów, którzy działają zgodnie z surowymi regulacjami. Każda partia marihuany musi przejść szereg testów laboratoryjnych, zanim trafi do sprzedaży. Dzięki temu marihuana jest znacznie bezpieczniejsza i cechuje się o wiele lepszą jakością. Benjamin Selma, czyli popularny master grower w firmie Hollandse Hoogtes, która uczestniczy w projekcie, wyjaśnia, że wszelkie rośliny są starannie kontrolowane pod kątem obecności metali ciężkich, bakterii beztlenowych, drożdży, a także zawartości kannabinoidów i terpenów. Jest to bez wątpienia ogromna zmiana w porównaniu z nieprzejrzystym i nierzadko ryzykownym modelem wcześniejszym, w którym nie było żadnych gwarancji co do składu czy jakości marihuany dostępnej w obrocie. Dziesięć miast bierze udział w programie legalizacji Eksperyment objął aż 80 różnych coffeeshopów w dziesięciu holenderskich miastach, co potwierdza, że jego skala jest naprawdę spora. Wśród miast tych znalazły się: Almere, Tilburg, Heerlen, Voorne aan Zee, Breda, Arnhem, Groningen, Maastricht, Nijmegen oraz Zaanstad. To właśnie w tych miejscowościach konsumenci mogą już teraz kupować marihuanę z pierwszych w pełni legalnych i przebadanych upraw. Dzięki temu zakupy są o wiele bezpieczniejsze dla zdrowia konsumentów. Warto podkreślić, że program nie ogranicza się tylko do sprzedaży. Jest to bowiem zakrojony na bardzo szeroką skalę projekt badawczy, którego celem jest analiza wpływu kontrolowanego rynku marihuany na przestępczość, bezpieczeństwo publiczne czy zdrowie społeczne. Nad jego przebiegiem czuwa specjalna, niezależna komisja, która opracowuje wytyczne i oceny na bazie danych zebranych w terenie. Jeżeli wyniki będą pozytywne, to możliwe jest rozszerzenie programu na cały kraj. Program ten może więc kompletnie zmienić podejście do marihuany w Holandii i nie tylko. Długa droga do ostatecznej legalizacji marihuany w Holandii Pomimo że wielu osobom może się wydawać, iż Holandia od lat jest rajem dla użytkowników marihuany, należy podkreślić, że rzeczywistość była dużo bardziej skomplikowana. Pomysł stworzenia zamkniętego, kontrolowanego łańcucha dostaw marihuany pojawił się już w 2019 roku. Dopiero po kilku latach przygotowań, konsultacji i testów upraw uruchomiono pierwszą fazę projektu. Aktualnie, w 2025 roku, ruszyła jego ostatnia i najważniejsza część, czyli sprzedaż legalnej marihuany z licencjonowanych źródeł w samych coffeeshopach. Burmistrz Bredy, czyli Paul Depla, jeden z inicjatorów projektu, zauważa, że jest to wyjątkowa okazja do przetestowania, jak naprawdę działa współpraca między producentami, coffeeshopami i lokalnymi władzami. Wdrożenie systemu, który eliminuje nielegalne ogniwa łańcucha dostaw, powinien stanowić wzór nie tylko dla innych miast Holandii, ale też dla całej Europy, w której debata o legalizacji marihuany jest jednym z najbardziej burzliwych tematów.