Miałem okazję palić tę odmianę i powiem tyle: miodzio
Topki były trzy wielkości klawisza numerycznego Nas było trzech, a bletki dwie, tytoniu pół szluga.
Rozpalił ziomek, dym pachniał pięknie dosłownie pomarańczowo. Kolej na mnie , jeden buszek, hmm bańka cięższa.
Dym smaku praktycznie nie miał, ale było czuć, że to temat- dobry temat. Po 15 minutach skończyliśmy palić hehe.
Poszliśmy do baru bo zaschło w twarzy, każdy wypił po dwa bro i miał chocho, wróciłem do domu w stanie, że tak powiem, a nic nie powiem
bless