Skocz do zawartości
nasiona konopi thc-thc

grower

bezkonny

Użytkownik
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bezkonny

  1. DMT to tylko jedna z części Yage, potrzebna jest jeszcze caapi lub ruta.
  2. bezkonny

    Uwaga na Kleszcze

    Wieloletnie doświadczenie z rozmaitymi krwiopijcami. Mnie nie ssą i już. Wiem bo komary jak zabiję nie ma krwi a kleszcze bo nie rosną. Miałem jednego chyba z 2 dni (po takim czasie po powrocie z spota się zorientowałem) i nadal był płaski jak ... coś płaskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że lepiej żeby nie rzygnął, ale to już tak czuję na dwoje babka wróżyła. A tak swoją drogą to przerobiłem jak na razie 4 lekarzy. każdy ma inną wersję tego co i jak. Można już pierdolca dostać. Brać antybiotyki, nie brać, wyrywać tak, szmak, owak a w ogóle to się bać/nie bać/poczekać/nie czekać itd. Zostałem przy opcji czekania na rumień i wyrywania po dostrzeżeniu. Sorki, ale walenie antybiotyków raz czy 2 razy w miesiącu to samobójstwo. Szybciej wykończą mnie te prochy niż kleszcze. Może dokupię trzecią obrożę, nie wiem tylko gdzie se ją wsadzę :] ==> Zamrucz. Zaczerwienienie jest normalną reakcją alergiczną na ukąszenie. W przypadku kleszcza, po prostu znika to dużo dłużej wskutek infekcji. Rumień to nie efekt "rzygnięcia" a rozwijającej się choroby chociaż to dopiero pierwsze stadium. potem umień znika i zaczyna się bez objawowa faza druga, coś jak z syfilisem. Zresztą artykułów na ten temat jest mnóstwo. Co jeden to mądrzejszy i czytając to wie się coraz mniej. Grunt to nie dać się zwariować. Ktoś pisał, żeby czekać aż odpadnie. No fajnie, ja się tylko pytam kiedy on odpadnie bo jak po prostu zmieni żywiciela wśród domowników to ja dziękuję. Zresztą nawet jakby miał wrócić do ciebie to też dzięki. Kolejna opcja, uszkadzasz robala ubraniem, on rzyga => ewentualne zakażenie. Ej, lepiej jednak wyrwać. Nie wiem zresztą, tu nie ma mądrych po prostu trzeba wybrać jakiś wariant i już.
  3. bezkonny

    Uwaga na Kleszcze

    Gofer nie bądź taki pewny. Mnie na przykład komary czy kleszcze gryzą namiętnie, ale krwi nie piją. Ot wkłuje się bydlak i nie wie co dalej. może grupa krwi, może jakiś dodatek a może po prostu zwierzak wie, żem niestrawny i krwiopijcy krwi pić nie lza. Ostatnio zaliczyłem nawet jajka (noszę kalesony, ale odlać się czasem muszę ;s ) . Najgorsze są te maleńkie, strasznie łatwo je przeoczyć bo normalnie wygląda to jak jakiś pieprzyk. Nie wiem czy w tym roku jest tego taka masa czy po prostu lepiej patrzę. dość, że odwaliłem już cały zeszłorocznym przydział :cry: . Off + 2x obroża dla psów (pas i szyja) i .................. gó**o! A że robi się cieplej niedługo będę śmigał w rajstopkach :] . Czy w tym czymś jest chociaż miejsce żeby sobie ptaka wyciągnąć?
  4. Zlituj się :? . Facet ma w tej partii jasno określoną rolę. Jest niezłym aktorem a może to po prostu użycie konkretnej osobowości w konkretnym celu, idealnym przykładem jest poprzedni papież. Nie bądź naiwny.
  5. SLD już pokazali kim są UPR dopiero mogą pokazać. Człowieku, to swołocz jest. Jeśli mydlenie oczu legalizacją sprawi, że na nich zagłosujesz to sorki, ale nie podchodź bo śmierdzisz na kilometr. Przypominam, że był już taki jeden robol co to został mężem stanu. Ten chciał dać każdemu sto milionów. Ja miałbym małą prośbę, zacznijcie do cholery myśleć i przestańcie widzieć tylko tą Ganję. Kraj jest w stanie jak ćpun tuż przed pierwszym odwykiem a wy mu jeszcze chcecie dać działkę.
  6. bezkonny

    Uwaga na Kleszcze

    A ja przez te Wasze posty zacząłem sobie oglądać jajka. Nie jest źle. Kleszczy też nie mam.
  7. Przejedź sie na Ukrainę, popatrz jak tam żyją i powtórz te słowa. Wściekłe psy trzeba wybijać zanim urosną w siłę. Żyjesz mrzonkami stary, dorośnij. Mam takie a nie inne poglądy. Kiedyś też wierzyłem w pierdoły i krzyczałem "Faszyzm, rasizm, nietolerancja STOP". Potem zobaczyłem trochę świata, spotkałem różnych ludzi, widziałem nie za fajne rzeczy i uczestniczyłem w paskudnych akcjach. Dorosłem. A bzdurki o mordercach najłatwiej wykrzykuje sie z ciepłego mieszkanka, za które płaci ktoś inny. Też kiedyś będziesz inaczej patrzył na różne rzeczy, naprawdę. Nie znaczy jednak, ze życzę Ci tego "dorastania". Nic przyjemnego. Chociaż w sumie masz racje Ave, najgorsze śmiecie to mordercy. Właśnie o nich pisałem. Trują kiepskimi prochami, okradają, biją, zastraszają, gwałcą, robią dziesiątki innych złych rzeczy. . Mordują to co ludzkie. Ja bym po prostu chętnie posprzątał. Szkoda, że takich bydlaków zwyczajnie nie można wystrzelać. W końcu komu tacy są potrzebni? Tobie? Mnie? Ich ofiarom? Twoja tolerancja tylko powoduje, ze nie atakowani rosną w siłę. W pewnym momencie już nic nie będzie można zrobić. Pomyśl o tym. - z tego co sie orjetuje, to mowisz do kobiety ^ Ronaldo
  8. MaxManUtd. Nie było to napinanie sie przez net ponieważ nawet nie dopuszczam możliwości skazania kogokolwiek podczas akcji obywatelskiej, w której bierze udział kilkaset tysięcy osób. W każdym mieście byłoby to kilkuset/kilka tysięcy zatrzymanych więc sorki. Prawo nie działa wstecz. Owszem. Ciekawi mnie jednak czy uczestnicy Okrągłego Stołu dostali wyroki za działalność antypaństwową. Coś mi się nie widzi. Poza tym nie bierz mnie za idiotę, nie będę łaził po ulicach i krzyczał "..... a ja mam ..... look at me!!!" . Mówiłem o akcji. A co do tego czy pale chodząc po mieście czy nie to moja sprawa WeeWeed. Działam niemal codziennie. Edukacja ws. psychodelików to ... może nie pasja, ale solidne hobby. Po prostu wkurza mnie niewiedza/ignorancja/przeklamania i szybko przekonuję ludzi do swoich racji. Po prostu wiem o czym mówię a oni nasłuchali sie strzępków informacji i maja bzdurny obraz. Oczywiście o ile ludzie, do których chcę dotrzeć chcą słuchać. Tyle, że podchodzę do tego z strony terapii uzależnień a nie "jejku jej, jakie to (nazwa substancji) jest suuuuper" . Takie podejście zresztą działa lepiej. Zestawienie działania np. alkoholu i dowolnej innej substancji jest szokujące. po 5 minutach sytuacja wygląda mniej więcej tak; -eeeeee? To znaczy, że to nieprawda? -aha. oczywiście jeśli mi nie wierzysz możesz sprawdzić w necie. Poczytaj, dowiedz się wiecej -eeee, ok Kurtz. Jojomani ta takie moje schematyczne określenie. Chodzi i o ten atak klonów z kapturami na łbach, szlajający sie grupami i kołujący po kilka złotych żeby zrzucić sie na jakieś piguły czy uwaga.... GRAMA!!! i nie robiący nic sensownego z swoim życiem poza narzekaniem, machaniem łapskami i w ogóle zachowujących sie jak "daj kopa, daaaj". Mam fatalną opinie o tym całym hip-hopie i wszystkim co z tym związane i już. To najbardziej bezmyślny, komercyjny śmieć jaki został stworzony przez kulturę masową. Powtarza się zresztą stary mechanizm. Alternatywa-->zainteresowanie/popularność--->kasa--->komercja. Alternatywa jest skrajnie komercyjna, banalna prawda. Z drugiej strony tego typu zachowanie jest samobójcze, ale w końcu przyjdą nowi "alternatywni" więc od początku zabawa się zaczyna. A uderzyłem akurat w nich bo coś tak czuję, że jakieś 90% populacji rozmaitych forów to właśnie oni. Świadczy o tym choćby ta "dysleksja" widoczna w wypowiedziach. To typowe właśnie dla tej grupy. Fajnie chociaż, że nie uzywają pokemoniastego pisma. Dziękuję. Tak na koniec muszę powiedzieć, że cieszy minie jedno. Po kilkunastu latach widzę powrót subkultur. Takich prawdziwych. Szkoda tylko, że ich spojrzenie na różne używki jest spaczone przez chłopców w kapturkach. Zielsko = hip-hop = fuuuj. Kwas= techno = fuuuj. No nic, zawsze znajdzie sie nowy kwiatuszek w sari, który sobie podchowam i nauczę OCB. cd. zeby nie nawalac tematów. --->Radziu. Chodziło mi raczej o pokazanie, że nawet komuś kto z założenia jest po tej samej stronie pewne rzeczy kojarzą się fatalnie. Pamiętam początki polskiego hip-hopu i widzę jak to wygląda teraz. Sorki, ale obrazek ma jakiś taki brązowy kolorek. A w TV oglądam co najwyżej Discovery i kreskówki , czasu mi szkoda. Co do dresów wbijają mi się w wizję o ciałach ułożonych pod sznurek i dołem do, którego się ich wkopie a nie z rapem. Przyznam jednak, że widząc kogoś w takim ubranku nie myślę "a może jest normalny", myślę "kill on sight". Prosty facet jestem, nie lubię zaśmieconych ulic
  9. "Zgadzam się z opinią powyżej, wszystkich by nie zamknęli ale jakąś część manifestujących pewnie by zgarnęli, a chyba nikt nie chciałby być w tym "zacnym" gronie :? " No i właśnie dlatego maja nad Wami władzę. Strach, że być może coś komuś ktoś was paraliżuje. Gadać głupoty, narzekać, jojczyć, opluwać tzw. Władzę potraficie. Ale nikt nie ma ochoty/jaj być w pierwszej linii . Zwykli tchórze. W ten sposób nic nie wywalczycie. I co miało znaczyć to "zacne" ? To jest ZACNE!!!!!!!!!!!!!!!!! grono. Chłopcy, zamiast tego waszego hwdp piszcie na murach hwdm , nie Policji a mnie. Mi tam to po części zwisa. Wkurzam się to zmieniam kraj aż mi przejdzie lub sie znudzi. Tyle, że w przeciwieństwie do jojomanów znam jeden czy drugi język i co nieco potrafię. Wam zostawiam narzekanie. "Bo taka już prawda jest szczera, nie zrobisz z frajera bohatera" ..... Yo!
  10. A ja wciąż nie potrafię zrozumieć dlaczego wy w ogóle chcecie negocjować z tymi zdebami. Palaczy jest wystarczająco wielu żeby zrobić cokolwiek. Dnia tego a tego wszyscy wychodzą z joyem na ulicę, opuszczają zakłady pracy i idą na spacer. I co wtedy ? Poślą wojsko? Zamkną kilkaset tysięcy osób? Zwolnią kilkadziesiąt tysięcy widząc, że to ruch społeczny? Nie chodzi bynajmniej o spowodowanie chaosu, po prostu druga strona nie jest partnerem do rozmowy. Trzeba wziąć towarzystwo za pysk i powiedzieć "Innej przyszłości nie ma". Górnicy, pielęgniarki itd. są w stanie wywalczyć swoje. A Wy co? Czemu jojomani maja taki cholerny problem z myśleniem i działaniem? Zachowujecie się jak pieprzeni Emo. Jęki, szlochy, narzekania i setki bzdurnych postów pt. "Jak to nam źle, jacy jesteśmy prześladowani i w ogóle. Nikt nas nie kocha, ojej" . Podałem jedną z dróg. Są inne. Po prostu skończcie z tymi jękami bo rzygać się chce. ps. a ta Konkwista dobrze chociaż gra ? , texty i tak przerabiam A tu cos różniącego sie od tego smętnego pie!@#$#@ a`la Yo
  11. bezkonny

    Nadchodzi Depenalizacja?

    Niestety Polacy to naród o mentalności bydła. Są w stanie do działanie jeśli coś boli wszystkich ----> dziki cwał w rodzaju powstań, ruchów oporu itd. W dodatku kochają bohaterów, idoli takich jak Wałęsa (upadek tzw. Komuny to efekt przemian a nie działania jednostek) czy Wojtyła (tak, to zwykły pijar sypiącego się kościoła i konieczność zgarnięcia Polski do Europy, bo inaczej poszłaby do ruskich) (poza tym świetny facet). Otwierając oczy widzi się coraz więcej i coraz bardziej rzygać się chce. Depenalizacja też jest do zrobienia, nawet w tydzień czy 2. Numer polega na tym, że Polacy nie są w stanie przyswoić sobie pojęcia obywatelskiego nieposłuszeństwa. Strajki jakoś wkomponowały się w kulturę. Iść tym śladem to już zbytni wysiłek. No nic. Przyjdzie patrzeć jak to ci młodzi dojdą do władzy i jak to nie dadzą się skorumpować. Kupa śmiechu jakby kto pytał. ps. wiem, że racjonalna analiza jest bolesna jednak naprawdę tych waszych idoli mam w rowku szczerości, zacznijcie myśleć samodzielnie to skończycie się burzyć przeciw ataku na tzw. "wartości" .
  12. na przyszłość nie kupuj czegoś nieznanego, nie dopieprzam się, po prostu kasy szkoda. Poszukaj może Substral do kwiatów balkonowych 2w1 , masz na wega i kwitnienie, 2 osobne torebki A tak standard to właśnie Biohumus, Planton K i zainwestuj w Ripena jak się da.
  13. bezkonny

    Uwaga na Kleszcze

    Dobra Puszkaa, chodziło Ci chyba o to, jak cos to mnie popraw. "Ich chemoreceptory (narządy zmysłu chemicznego za pomocą których znajdują ofiarę) reagują na wiele związków, w tym dwa szczególnie często występujące w organicznej przyrodzie - kwas mlekowy i kwas octowy. Kwas mlekowy jako produkt pracujących mięśni w warunkach beztlenowych, co zdarza się zwierzętom i ludziom, oraz kwas octowy, obecny m. in. w pocie. Zatem jedyne wytłumaczenie jakie nasuwa się to to, że ktoś się mniej poci. Ale nikt tego z pewnością nie udowodnił." Czyli tak. Wyczuwają zmęczenie i pot. Na zmęczenie nic nie poradzimy, na pot i owszem, ale to niebezpieczne. Antyperspirant przy wysokiej temperaturze to prośba o udar. Po prostu się ugotujesz bez potu. A teraz czas na reklamę :picture: . Obroża Beaphar, produkcja NL. Zawieraz Diazinon, środek blablabla. Powoduje ciągłe pobudzanie neuronów a w efekcie porażenie pasożyta. Dzialanie insektobójcze. Po prostu najpierw go doprowadza do nerwicy a potem wykańcza. Myślalem, ze odstrasza nie zabija. No nic. Jutro odwiedzę znajomy sklep i pogadam z właścicielem, i tak miał dostać pestki Zwykle spraye powodują, że kleszcz przestaje nas widzieć. Blokują jakieś tam receptory. Deet = diethyltoluamide- to ta substancja, blokuje receptory , jest np w Off, Mugga i innych KBR3023- np. w Autan podobne działanie. Permetryna (np. preparat Muszka) , hmm, nie wiem. Piszą, że zabija. Mnóstwo preparatów to pic na wodę, szkoda kasy. Jeśli ktoś znajdzie jeszcze jakieś ciekawe, działające substancje prosiłbym o dodanie. Stwórzmy jakieś kompendium wiedzy o gnojkach zanim nas załatwią. Co działa, co nie działa itd. Pranie ubrań. Kąpiel podobno ich nie wykańcza jednak mimo wszystkie to struktura białkowa wiec temperatura 50`C powinna załatwić sprawę. 40 może być za mało, to temperatura ścinania białka a owady to twardsze sukinkoty od człowieka. Poza tym przed wejściem do chaty można ubranie wytrzepać (co jest @#%, ekshibicjonisty nie widzieli ? ) ps. jeśli produkuję za dużo postów w jednym temacie dajcie znać, zbiję to w jeden. Po prostu temat się rozwija i jakoś tak się łączą wypowiedzi.
  14. bezkonny

    Uwaga na Kleszcze

    Nie przyjmuje się antybiotyków zapobiegawczo!!!. Zabijają one całą mikrofaunę (czy jak to się nazywa) organizmu i są cholernie niezdrowe m.in. dla serca. Po prostu jedne działają na to, inne na tamto. Ten mój to jakieś wielozakresowe coś, o które poprosiłem przed ostatnim wyjazdem w świat szeroki (akurat z listy zastosowań zapamiętałem te choroby ). Po ukąszeniu kleszcza idziemy do lekarza, on wie co jest najwłaściwszym antybiotykiem. Z założenia wykańczamy rozwijające się wirusy boreliozy (dopiero się rozmnażają więc jeszcze można. Na stadium dojrzałe nie ma lekarstwa oprócz przyjmowania dużych ilości antybiotyku przez długi okres czasu w celu zmniejszenia ich populacji). Do tego dochodzą objawy w stylu rumienia oraz w późniejszym stadium bóle wywołane (o ile dobrze pamiętam) zaatakowaniem nerwów czuciowych --->nerwobóle. Słuchajcie. Bo to nie jest materiał na żarty. 48 godzin po ukąszeniu szansa zachorowania drastycznie rośnie = wirus zdążył się zadomowić. Z drugiej strony. Tylko kilka czy kilkanaście procent populacji kleszczy przenosi wirusa boreliozy, a co dopiero zapalenia mózgu. Twój to niekoniecznie nosiciel więc bez paranoi. Warto jednak popytać się doktorka co występuje na waszym terenie. Może warto się zaszczepić (na boreliozę nie ma szczepionki, na OZM tak). uważajcie na siebie. Jeszcze żaden twardziel nie wygrał z wirusami.
  15. bezkonny

    Uwaga na Kleszcze

    No i pierwszy zaliczony. Już się gnojki obudziły :neutral: . Dobrze, że mam antybiotyk na choroby weneryczne (m.in. :roll: ). Tak czy owak we wtorek do doktorka po właściwe.
  16. Niezła jazda JD. Szkoda, że nie znałeś odpowiedzi na te pytania zanim się to wszystko zaczęło. Tworzenie świata i uzasadnienia . Stary, nie taki znowu dobry umysł.
  17. Nazwa preparatu nie wzięła się znikąd i ma swoje uzasadnienie. Przepis jest prosty i bardzo elastyczny. Jeśli chcesz czytaj dalej. Składniki; - mocz, -kał, -niedopałki papierosów, - dowolne chemikalia niezbyt żrące, - mydło szare, - cokolwiek co podpowie chora wyobraźnia i ma zapach. Mocz z kałem umieszczamy w szczelnej butelce, odkręcamy co jakiś czas, w międzyczasie potrząsamy dla rozdrobnienia. Po 2/3 dniach dodajemy naftę, niech się przeżre. Dodajemy resztę składników. ważne aby się nie pozlepiały, mydło kroimy na wiórki. Zapach tej "zupki" nie wietrzeje naprawdę długo. Istnieje jednak ryzyko zaplamienia sie tą substancją. Kiepska sprawa jeśli planujemy powrót do domu, spotkanie z znajomymi czy cokolwiek. Żeby nie było, nie jestem chory, po prostu kiedyś kombinowałem nad długowiecznym odstraszaczem zwierzyny.
  18. Scar, bądź poważny. 5zl= euro z hakiem. Tyle płacę w A-damie przy zakupie 10. Fakt, od growera nie w kofiku. Chociaż jakby pogadać dobrze ... . Tak swoją drogą czy naprawdę myślisz, że 100% stuffu w kofikach jest z jakiś supertajnych rządowych plantacji? Hahahaha, obudź się. Pozdro dla dwóch takich podróżników Best PP ever.
  19. Z tego co się orientuję od 12 do 30. Wybacz brak aktualnych informacji. W PL NIE kupuję. Nie mam zamiaru finansować już nawet nie mafii a zwykłych ćmuli w dresach i opalenizną na ryjach. Niech znajdą normalną pracę. Poza tym wybacz, ale jakość jest śmiechu warta a ja nie mam 14 latek żeby łykać byle shit.
  20. Gram po 30 przy obecnych zarobkach? Przepraszam, ale ile ty palisz? Dla mnie 7 zł za fajki to za drogo więc rzuciłem. Gania kupna owszem, ale nie wbijaj z takimi cenami, ja cie proszę. 4 max 5 PZN za grama owszem. Więcej, sorki, uprawiam własne. Pracując w NL za minimalną stawkę godzinową stać mnie na 2g/h. Zarabiając polskie minimum........ policz sobie i zacznijcie myśleć. 30 :picture: Od razu widać kto w rodzinie płaci za ziółko.
  21. Widziałem dzisiaj ciekawy programik o holenderskiej metodzie utylizacji CO2 z czegośtam. Pompują to do szklarni. Efekt jak najbardziej wymierny. Jednak nie o tym miało być. Zastanawiam się jak przy wentylacji rzędu X m3 można utrzymać wilgotność, nie mówiąc o zwiększonym poziomie CO2 będącym o wiele lżejszą substancją od pary wodnej. Założenie jak najbardziej sensowne, ale w praktyce.., jakoś tego nie widzę. Mówię tu o detalu jakim są tabletki czy soda ,a nie o pełnej profesjonalce w rodzaju butli z CO2, miernikach itp.
  22. bezkonny

    Antydepresanty

    Jeśli pozwolisz sobie doradzić zakończ terapię prochami i odczekaj z 2 tygodnie. Zobaczysz jak funkcjonujesz bez nich. Zakładam, że nie bierzesz ich z kaprysu, ale jest jakiś powód. Salvia nie ucieknie raczej a Ty nie będziesz niepotrzebnie ryzykować. Sam kiedyś przyjmowałem antydepresanty i wiem, że reagują bardzo kapryśnie z innymi środkami np. kwasem. Zrobisz jak uważasz, po prostu przemyśl sprawę. SD z tego co wiem (moje doswiadczenia w przyszłym tygodniu) działa radykalnie a mechanizm tegoż działania nie jest należycie rozpracowany. Ryzyk-fizyk albo rozwaga, Twój wybór. Co do utrzymywania się efektu antydepresantów i terapii. Z założenia efekt powinien się utrzymać. Założenie fajne, uważaj jednak, żeby nie skończyło się uzależnieniem od prochów, kiepska sprawa. Jazda na holu jest po prostu wygodna, zbyt wygodna. I uważaj na siebie, myśl co robisz.
  23. bezkonny

    Antydepresanty

    Antydepresanty nie "ryją beretu" jeśli masz na myśli masową rozwałkę neuronów (chyba poza X, ale to nie moja działka więc milczę). Zwrotne inhibitory serotoniny i cała reszta mają jednak tą nieciekawą cechę, że potem mózg przyzwyczajony do wspomagania zwyczajnie nie wyrabia i wraca się do punktu wyjścia, w najlepszym wypadku. Nie ma tu jednak żadnych reguł poza może jedną. Każda substancja powodująca zmiany w wydzielaniu hormonów przyjmowana w sposób ciągły powoduje upośledzenie (krótsze lub dłuższe) tegoż wydzielania. przypomina to jazdę na holu i jazdę po odczepieniu/zerwaniu haka. Jeśli chcesz czegoś co naprawdę "ryje beret" pobaw się dopalaczami. W moim odczuciu zabawki dla 24+ z udokumentowanym przebiegiem "kariery". Wbrew pozorom to nie są zabawki, zresztą wstukaj skład w google, pewnie się ucieszysz. Jeszcze bardziej ucieszysz sie dając jakąś polską pigułę do testów labolatoryjnych i porównując wyniki z "menu" psychiatryka.
  24. No to od początku. KWAS NIE UZALEŻNIA (sorki za caps, ale bzdury wygadują). Jeśli ktoś uważa, że jest inaczej niech mi łaskawie wytłumaczy jak można się uzależnić od czegoś co działa dobrze raz na jakiś czas (jakiś miesiąc przerwy mile widziany, 2 lub 3 zalecane chyba, że jesteś superyogin i potrafisz zregenerować energię potrzebną do podróży). Do tego dochodzi powtarzalność tripów i ogólna nuda kiedy świat na tripie przestaje zadziwiać. Halucynogeny nie uzależniają, wynika to z ich specyfiki. Owszem można lubić znaczki czy grzyby, ale litości. Jedyne co osiągniesz stykając się z nimi za często to zrypany mózg przy minimalnym efekcie sprowadzającym się zwykle do zamulenia lub niezłego seksu. Brak szacunku wobec tych substancji kończy się w najlepszym przypadku wypaleniem. Jeśli chodzi o różne hece związane z ciągatkami psychicznymi bardzo dobrze leczy je badtrip, na długo nie masz ochoty/odwagi. po kiego grzyba pchać sie w koszmar. Z ciekawostek. Kwasem eksperymentalnie leczono alkoholizm i uzależnienie od heroiny, z bardzo zresztą dobrym skutkiem. Wiecie co chłopcy, po pierwszej setce wróćcie do tematu. kkthxbye ps. nie robię z siebie superspeca, po prostu w tym temacie czuję się cokolwiek pewnie, naście lat doświadczenia, te sprawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+