Wilgotność jest ok myślę. Podlałem wczoraj po przeniesieniu, z o połowa dawki nawozów po 3 litry na roslinke
Już nawet zawiesiłem osuszacz do powietrza bo po podlaniu mi skoczyła wilgotność do 75 %
Ten jeden liść przywiednoł bo zlamałem jedna galazkę szczyt się wzioł i wygląda ok ale liść podsechł. Zastanawiam się czy go nie wyciąć. Z drugiej. Strony mało ma liści w ogóle ten Runtz. No i ten jeden Sherbet taki jakiś mały i opóźniony mi się wydaje
No właśnie zrobię to ale muszę podstawki kupić, bo mam jedną wielką co pasowała do mniejszego namiotu dokładnie.
Zdjęcia przed podlaniem. Teraz z dzisiaj zdjęcia załączam
Do rąk teraz zwróciłem uwagę że są po podlaniu ale ta co tak się wyciągnęła to tam się liście zwijają w łódkę przynajmniej widzę tam jednego. Ale ogólnie coś mi tam nie pasuje🤔 tak jakby za mała wilgotność chwilowo była. Albo za bardzo sucho miały i tak się po zwijały 🤔 a teraz jak to wszystko wygląda? Podniosły się?
I jak masz trochę więcej miejsca to ja bym trochę rozstawił te donice, tak żeby między nimi była przerwa żeby powietrze z każdej strony dochodziło. Pomoże ci to polepszyć cyrkulację powietrza i zapobiegnie przy dużej wilgotności i większej temperaturze powstawaniu plechy i gniciu. A poza tym korzenie będą lepiej oddychać
Rekomendowane komentarze
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.