Overdrive chyba daje się bez big buda już z tego co pamiętam. Trtiochomy tak po zdjęciach to takie przezroczysto mleczne. Jeszcz cały sierpień mają. Długo coś to auto dochodzi.
U mnie też coś około 80 dnia i przestałem dawać big buda jakoś w poniedziałek. Mam trochę canna bloom to podam to jeszcze przez dwa tygdnie, bo widzę, że u mnie już jakby zaczęły nabierać masy i ostatnie dwatygodnie sierpnia overdrive leci. I ścinka początek września.
Podpiołem tą moją mikroskopową soczewkę do phona i zrobiłęm nieco zdjęć tych trichomów ale to naprawdę bardzo ciężko cokolwiek zrobić. Mikrodrzenia przez wentylację mi psują nieco efekt i jeszcze rękoma trzesie jak sie tam gdzieś próbuje wywijać w środku bo potrzebuje to dużo światła.
No to od poniedziałku bo tak mi wypadnie lanie, zacznę lać overdrive ale @Rysiu najpierw zobacz te fotki nawet na tych pseudo "jajach" są te kropelki żywicy 😄
Może to nie spuchło mocno tylko część się mocniej pasi ale jest tego bardzo dużo i mam nadzieje że będzie to działać nawet w tym stanie 😛
Overdrive dać jeszcze z big budem czy lepiej nie? Nie zepsuje to, a zreszta najpierw zdjecia.
Co do zdjęc to nie wiem które jest które ale część jest z tych lepszych szczytów a część z gorszych.
Ziemia taka jak na zdjęciu – kupiona w sklepie ogrodniczym. Jeśli chodzi o nawozy, to tak jak wspominałem wcześniej, podawałem wapno magnezowe, a raz również nawóz NPK. Co jakiś czas podlewam też kiszonką z bananów, do której dorzucam trochę trawy i resztek warzyw – taki domowy miks.
Ostatnio niedobór fosforu próbowałem zniwelować mączką kostną i podlałem nawozem PK. Chyba pomogło, bo zmiany już nie postępują. Oderwałem najbardziej porażone liście – i tak były w dolnej, zacienionej strefie, więc mam nadzieję, że nie były jej aż tak potrzebne 😅
Odmiana to Gelato Cookies Auto. Nasiona nie mają żadnej konkretnej marki – jedynie nazwa coffeeshopu, w którym je kupiłem. Swoją drogą kiepski był współczynnik kiełkowania, ale jak widać, coś jednak z tego wyszło.
Obok rosną jeszcze dwie inne rośliny. Po lewej Girl Scout Cookies Auto, o którym lepiej nie będę się rozgadywał 😆 A na dole karzełek – podczas kiełkowania stracił jeden liścien, ale jakimś cudem wypuścił pęd boczny i teraz coś tam sobie rośnie. Prowadzę ją w LST – zobaczymy, co z tego będzie.
Jeśli chodzi o podlewanie, to szczerze mówiąc – robię to raczej rzadko, bo ziemia nie przesycha zbyt szybko. Dzisiaj jednak postanowiłem podlać nieco więcej, żeby „rozcieńczyć” podłoże, wyrównać składniki itd. – tak sobie to wyobrażałem 😅 No i wyszedł mi z tego lekki flush, całkiem niechcący. Człowiek chce dobrze, a wychodzi jak zwykle...
Co do wilgotności to ciągle pada i szczerze teraz wilgotność skacze do 80% i nie mam jak jej zbić. Nie zaszkodzi to roślinie? Zwiększyłem także wyciąg.