Witajcie, low rider, niemalże 3msc . A sprawa wygląda jak na zdjęciu. Pierwszy miesiąc z hakiem na tanim ledzie z neta. Zasięgnąłem porady i od tamtego czasu Mars hydro ts600 18/6h 
 
	Ph 6-5-7. Podlewanie jak trzeba mniej więcej co 4-5dni z niewielką dolewką biohumusu.. ostatni miesiąc to dziewczyny w zasadzie stoją i nie wiem czy brak dobrego światła na początku nie zniszczył ich „rytmu” życia przez co już się nie odbija. To automaty a mają prawie 3msc. Topy nie puchną. Nic się nie zmienia, jedynie ta z lewej wyciąga się do światła gdzie zawsze było 20-30cm od światła i nic tylko podnosiłem lampę bo paliła liście. Box niewielki co prawda bo 40x40x90 . Doniczniki po 8-9L przesadzone z miesiąc temu z doniczek 5l bo zauważyłem że już brak miejsca miały na korzenie. Czy ciąg zaniedbań wynikające z braku wiedzy przekreśliły już te sadzonki ? Nic mi nie spuchnie i bez sensu to trzymać ? Posadzić jedną a najlepiej pelnosezonowa i zadbać kiedy ma wejść w kwitnienie czy da się coś jeszcze odratować ? Nie zależy mi na bombie, te odmiany ponoć działają przeciwlekowo i przeciwdepresyjnie i i na tym mi zależy najbardziej.