Powiem tak to moja druga próba w życiu pierwsza za młodych lat mało domu nie spaliła 😄 Ale teraz podeszłem do tego bardziej profesjonalnie.
Z tym, że dalej nie mam w tym " orodnictwie" doświadczenia. Jedna z nich jest nowa wyraźnie widać, że lepiej wystartowała. Mam jeszcze 1 x Frost Gorilla XXL Auto Fem oraz 6 x Fast Haze Femi.
Moja myśl na dzień dzisiejszy jest taka aby dać im jeszcze tydzień bo szczerze nie chce już inwestować pieniedzy w kolejną ziemie itd może ruszy może nie myślę, że to bedzie decydujący tydzień teraz. To, że plon będzie mniejszy to nie szkodzi robię to dla zajawki i żeby w weekendzik czasem się zrelaksować i zmiejszyć mój stres który pojawił mi się w ostatnim roku i doprowadza mnie do coraz większych problemóm zdrowotnych już powoli.
Chcę wystartować dwa razy tego lata co w mojej opini jest wykonalne. Ale tu naprawdę liczę na wasze rady bo jak już wiecie jestem w tym zielony.
Z tym, że te 6 sztuk to podobno bardzo duże rosną, myślałem je walnąć po automatach z racji, że ostatnie listopady są dość powiedzmy upalnę 😄 Więc czy coś wymienić i na co i czy dam jeszcze 2 razy coś w tym sezonku?
Przy okazji wiem, że powinno być znacznie lepiej bo przy ostatnim razie co był jak już policzyłem jakieś 10 lat temu po 14 dniach od wyjścia z ziemi było tak (ps. Diesel Ryder), więc miło o radę (chciałbym 2 razy w tym sezonku, to taki indor na zewnątrz :D)