madko

Chce im dać dolomitu z wodą, czy 3 łyżki stołowe na doniczkę 5 litrów wystarczą?

Miś, może być to spowodowane zbyt wysokim Ph? Czytałem gdzieś, że w fazie weg najlepiej utrzymać je na poziomie 6.0. Czy podlewanie Biohumusem rozwiąże problem braku potasu i Mg? Dzięki za pomoc

Obiecałem wcześniej zdjęcia, ale trochę się przeciągnęło. Roślinki odbiły, jednak dalej rosną powoli. Pojawił się poważniejszy problem z usychaniem liści jak na zdjęciach poniżej. Kontroluję Ph wody i zbijam do 6,5. Odżywki lałem jedną nakrętkę Biohumusa na litr wody. Ostatnie podlanie bez odżywki. Roślinki nie są przypalone od świetlówki bo wyższe liście są zdrowe, a temperatura ostatnio na poziomie 25 stopni. Jakieś pomysły załoga? Na pierwszym zdjęciu widać zdrowe liście, które mimo wszystko tracą kolor zielony na rzecz żółtego. Może czegoś im brakuje?

Przedwczoraj zrobiłem jak radzicie i rośliny delikatnie jakby ruszyły. Z racji nowego boxa, walczę z wysoką temperaturą. W przyszłym tygodniu wrzucę zdjęcia

Jutro zrobię jak mówisz, to nie są automaty. Myślisz, że to usychanie z powodu doniczki? Może wlać ukorzeniacz root juice biobizza? Tyle pracy w to włożyłem, mam nadzieję że się nie zmarnuje

Czyli rozumiem, że za małe doniczki mimo tego, że roślinka taka mała. Jest więc sens to kontynuować, czy kupić nowe pestki? Jeśli nowe to przy jakiej wielkości rośliny mam przenieść do docelowych doniczek? Dzięki za odpowiedź

Ten kieliszek tylko tak wyszedł na zdjęciu, doniczki mają 8cm średnicy i 8cm wysokości. Na zdjęciach kolegów widzę, że umieszczali w docelowym medium sporo większe roślinki. Co o tym myślisz sich?

Witam wszystkich w moim pierwszym wpisie na forum, bacznie obserwowałem wiele tematów, nadszedł czas, abym sam dołożył cegiełkę. Mam problem ze swoją uprawą. Specyfikacja: PC-box, rozmiary standardowe. Oświetlenie 2x 32W tornado Philips. Roślinki to 2x Dance World Royal Queen Seeds. Wentylatory - wtłaczający, mieszający i wyciągający od komputera. Materiał odbijający - koc ratunkowy. Podlewanie co drugi dzień, aż roślina ma sucho, metoda ciężaru doniczki i test palcem. Na razie brak odżywek. Wiek - jedna wyszła 13, a druga z racji nie wykiełkowania poprzedniej 20 czerwca. PH nie sprawdzone, czekam na kwasomierz wody. Podlewana wodą Saguaro z Lidla, która podobno ma dobre pH. Ziemia - i tutaj największa głupota. Uniwersalna do kwiatów z ogrodniczego w stosunku 3 do 1 z perlitem. Sprzedawczyni mówiła, że najlepsza w sklepie. Niestety starszej popaliły się pierwsze liście w drugim tygodniu życia i nie chciały odżyć, dlatego zdecydowałem się na ich ścięcie (oczywiście te popalone), poza jednym widocznym na zdjęciu. Domyślam się, że problem był z temperaturą, bo zdarzało się w pierwszym tygodniu, że przekraczała 30 stopni, a do tego niska wilgotność i żarówki około 7cm od rośliny plus możliwe, że ją bardzo delikatnie przelałem. Teraz wilgotność jest na poziomie 40-70%, a temperatura nie przekracza nigdy 30 stopni. Ku mojemu przerażeniu druga roślina zaczęła mieć podobne objawy - lekkie przypalenie. Co może być przyczyną tak powolnego wzrostu i palenia się liści? Liczę na Was! Starsza: Młodsza z lekko przypalonym liściem na samym koniuszku: